Groza w odcinkach. Najlepsze seriale horrory dostępne w serwisach streamingowych

7 minut czytania
Komentarze

Horrory w wersjach serialowych ciągle należą do mniejszości jeśli chodzi o reprezentację kina grozy na małych ekranach. Ale mimo tego można znaleźć parę naprawdę udanych seriali mrożących krew w żyłach. Poniżej znajdziecie najlepsze z nich.

Najlepsze seriale horrory dostępne w streamingu

najlepsze seriale horrory w streamingu - kadr z Archiwum 81 na Netflix

Ostatnio przygotowaliśmy dla was zestawienie, gdzie wybieraliśmy najlepsze filmy na zbliżające się Halloween, a teraz przyszła pora, by przyjrzeć się innej formie sztuki, a mianowicie serialom. Wybór najlepszego serialu horroru to nie jest prosta sztuka, bo to zupełnie inny gatunek, niż film, gdzie napięcie musi być rozłożone zupełnie inaczej. Na szczęście da się znaleźć całkiem sporo dobrych horrorów, które są w formie odcinkowej. Poniżej możecie zapoznać się z naszym subiektywnym wyborem najlepszych seriali horrorów, które znajdziecie w serwisach streamingowych.

Kraina Lovecrafta

„Kraina Lovecrafta” nie jest serialem dla każdego. Nie tylko ze względu na to, że jest horrorem, ale też dlatego, że jest to horror specyficzny. Nawiązuje do amerykańskich powieści pulpowych, w których kicz i kamp miesza się z absurdem i oczywiście brutalnym horrorem. Ja osobiście też nie jestem wielkim fanem tej serii, aczkolwiek umieszczam ją w tym rankingu ze względu na to iż jest to dzieło mimo wszystko oryginalne i wyróżniające się na tle reszty. Niewiele znam seriali, o których można powiedzieć, że są jedyne w swoim rodzaju. „Kraina Lovecrafta” to właśnie ta półka.

Serial dostępny w serwisie HBO Max.

The Walking Dead

Tak, wiem, na tym etapie „The Walking Dead” to już telenowela, w dodatku istnieje też jej spin-off, a moda na zombie już raczej minęła. Swego czasu jednak był to nie tylko najpopularniejszy serial na naszej planecie, ale też naprawdę solidny horror o zombie apokalipsie. Pierwsze 2-3 sezony były naprawdę kapitalne i przecierały szlaki dla współczesnych horrorów w wersji serialowej. Tak więc miejsce „The Walking Dead” w tym zestawieniu uważam za uzasadnione.

Serial dostępny w serwisie HBO Max.

Stranger Things

Popularność „Stranger Things” oraz to, że serial ten miesza ze sobą tak naprawdę różne gatunki sprawia, że często zapominamy iż u swego źródła jest to na dobrą sprawę horror. Choć w 3. sezonie jakość całości niebezpiecznie spadła, to w sezonie 4. „Stranger Things” ponownie wróciło na wysoką półkę, także pod względem wątków kina grozy. Było w najnowszym sezonie parę scen, których się szczerze nie spodziewałem w było nie było mainstreamowym serialu. A sam finał sezonu zakończył się na dość mrocznej i apokaliptycznej nucie. Zobaczymy co przyniesie sezon 5.

Serial dostępny w serwisie Netflix.

Yellowjackets

Interesująca mikstura przygody, survivalu, dramatu oraz horroru. Przez wielu określany jako „Lost” dla nowego pokolenia. I coś w tym jest, choć osobiście nadal wolę „Lost”. W serialu śledzimy losy żeńskiej drużyny piłkarskiej, która w wyniku katastrofy samolotu trafia w sam środek dziczy, w której musi przeżyć. Interesujące w „Yellowjackets” jest to, że rozgrywa się on na dwóch liniach czasowych. Pierwsza to rok 1996, kiedy to miała miejsce katastrofa samolotu, a druga to rok 2021, czyli wydarzenia mające miejsce wiele lat później, kiedy to obserwujemy obecne życia dziewczyn, które przetrwały.

Serial dostępny w serwisie Canal+ online.

Nocna msza

Kolejny serialowy horror od Mike’a Flanagana nie jest tak udany jak „Nawiedzony dom na wzgórzu”, ale osobiście też wątpię, by kiedykolwiek udało mu się powtórzyć sukces tej serii. Tym niemniej to naprawdę intrygująca mikstura dobrze napisanego melodramatu i wampirycznego kina grozy. Flanagan porusza w nim tematykę zarówno wiary, jak i żalu za grzechy, pokuty. Opowieści o wampirach osadzone we współczesności z jakiegoś powodu rzadko kiedy potrafiły mnie sobą zainteresować, tymczasem Flanaganowi się tak sztuka udała.

Serial dostępny w serwisie Netflix.

Terror sezon 1

„Terror” opowiada historię powolnego i makabrycznego finału wyprawy załóg dwóch brytyjskich statków – Erebusa sir Johna Franklina i Terroru kapitana Francisa Croziera – podczas nieudanej misji nawigowania Przejściem Północno-Zachodnim w 1846 r. Na przerażającym, zamarzniętym pustkowiu bez źródeł pożywienia, a za to z nagłymi i tajemniczymi zgonami członków wyprawy – tak bohaterowie jak i widz tego serialu doświadczają niemalże klaustrofobicznej grozy i czyhającego w cieniu horroru. Tym bardziej, że serial ten łączy w sobie elementy historyczne z ponadnaturalnymi, mieszając ze sobą survivalowy dramat psychologiczny z horrorem właśnie.

Serial dostępny w serwisie Amazon Prime Video.

Archiwum 81

Niestety serial ten został skasowany przez serwis Netflix zaledwie po jednym sezonie. Dodatkowo skończył się na cliffhangerze, także trochę niefajnie to wyszło. Liczę nieśmiało, że może ktoś odkupi „Archiwum 81” i dokręci przynajmniej jeden, zamykający całą historię sezon. W każdym razie „Archiwum 81” to dla mnie jeden z najlepszych i najciekawszych seriali ostatnich dwóch lat. Jego fabuła opiera się na dwóch wątkach: współczesnej opowieści, w której konserwator multimediów zostaje poproszony o odrestaurowanie serii starych taśm wideo oraz opowieść o przeszłości, o wydarzeniach rozgrywających się na rzeczonych taśmach. Mamy tu więc i tajemnicę, mistyczny kult, dziwną sztukę, złowieszczy posąg i budzące ciarki na plecach dźwięki zapisane na taśmach. Naprawdę wielka szkoda, że serial ten został skasowany…

Serial dostępny w serwisie Netflix.

Nawiedzony dom na wzgórzu

Ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu „Nawiedzony dom na wzgórzu” Mike’a Flanagana okazał się nie tylko genialnym horrorem, ale też jednym z najlepszych seriali jakie oglądałem w ostatnich latach. Oprócz tego, że solidnie straszy, to jeszcze fantastycznie kreuje atmosferę grozy, wciągającej tajemnicy i obezwładniającego smutku. Wizualnie prezentuje warstwę formalną, która przebija jakością niejeden horror kinowy zarówno pod względem muzyki, aktorstwa (świetna, niemała obsada pełna ciekawych postaci) jak i kapitalnych zdjęć, a w tym nietypowego kadrowania, a nawet scen nakręconych na jednym ujęciu. Serialowa i horrorowa perełka.

Serial dostępny w serwisie Netflix.

Twin Peaks

Jak wszyscy wiemy „Twin Peaks” to szalenie kreatywna i fascynująca mieszanka przeróżnych gatunków – od kryminału, przez dziwaczną komedię, melodramat, operę mydlaną, chwilami science-fiction. Ale spoiwem tego wszystkiego jest horror właśnie, choć nie dostrzegamy być może tego na samym początku. To właśnie w „Twin Peaks” oglądałem najbardziej przerażające sceny jakie kiedykolwiek widziałem na małym czy dużym ekranie. David Lynch posiada unikalną umiejętność filmowania snów, w tym i koszmarów. Przez co uznaję go za jednego z najlepszych twórców horrorów w historii. Sceny z Bobem, wszystko co rozgrywa się w czerwonym pokoju, finał sezonu 2., oraz cała masa scen i w tym ostatnia z sezonu 3. stanowią dla mnie najczystsze zobrazowania przerażenia i horroru. Nawet teraz jak sobie je przypominam mam ciarki na plecach.

Sezon 3. „Twin Peaks” dostępny jest w serwisie Amazon Prime Video.

Filmowe rankingi, które warto przeczytać

Na naszym portalu znajdziecie także wiele innych rankingów oraz zestawień, które warte są przeczytania. Poniżej prezentujemy ich listę i zachęcamy do czytania.

Motyw