harrison ford indiana jones

Harrison Ford skończył 80 lat – wybieramy jego najlepsze filmy

6 minut czytania
Komentarze

Znacie go jako Hana Solo i Indianę Jonesa, ale Harrison Ford ma na koncie jeszcze wiele równie ciekawych ról i filmów. Z okazji 80 urodzin aktora przyglądam się tym najbardziej wartym uwagi.

  1. Harrison Ford – iście kosmiczna kariera
  2. Seria Gwiezdne wojny
  3. Seria Indiana Jones
  4. Blade Runner
  5. Świadek
  6. Ścigany
  7. Wybrzeże Moskitów
  8. Frantic
  9. Uznany za niewinnego
  10. Air Force One

Harrison Ford – iście kosmiczna kariera

harrison ford han solo

Harrison Ford to rzadki przypadek aktora, któremu trafiły się aż dwie niesamowicie popularne serie filmowe, mowa tu oczywiście o „Gwiezdnych wojnach” oraz „Indianie Jones”. Większość aktorów marzy, i to bezskutecznie, by móc zagrać w choć jednej popularnej serii. Dodatkowo Fordowi trafiły się franczyzy, które zdefiniowały na nowo kino rozrywkowe i stały się legendarne. A oprócz tego zagrał też w zadziwiającej liczbie filmów, które przeszły do klasyki, takich jak „Blade Runner”, „Wybrzeże Moskitów” czy „Ścigany”. Niemal całe lata 80. i 90. spędził wybierając dla siebie ciekawe projekty, które prawie zawsze przynosiły zyski producentom. No i przede wszystkim miał świetnego nosa, bo nie każdy aktor jest w stanie zbudować sobie tak świetny dorobek. A mógł przecież pozostać stolarzem.

Seria Gwiezdne wojny

Rola Hana Solo nie tylko zapoczątkowała jedną z najbardziej imponujących karier w historii Hollywood, ale też odcisnęła swoje piętno na popkulturze i stała się punktem wyjścia dla kolejnych gwiazd kina rozrywkowego. Kosmiczny przemytnik z charakterkiem to jeden z najjaśniejszych punktów „Gwiezdnych wojen” – bez niego z pewnością ta seria wiele by straciła. Harrison Ford choć nie jest wybitnym aktorem, to posiada specyficzną, niepodrabialną osobowość, którą przeszczepia na grane przez siebie postaci, do tego stopnia, że, podobnie jak w przypadku Indiany Jonesa, niewyobrażalne jest zastąpienie go jako Hana Solo.

Seria Indiana Jones

O ile w “Gwiezdnych wojnach” Harrison Ford był jednym z elementów większej całości (niezmiernie ważnym elementem, ale jednak jednym z wielu), tak seria “Indiana Jones” była już w pełni skupiona na nim. I w pełni wykorzystała jego potencjał oraz ekranową charyzmę. Do tego stopnia, że chyba nikt nie wyobraża sobie by kiedykolwiek ktokolwiek był w stanie przywdziać po nim kapelusz Jonesa. A sama seria, cóż, powiedziano i napisano o niej już tyle, że chyba nie ma się co powtarzać. Nie tylko klasyka kina przygodowego, ale i jeden z filmów, który ukształtował nowoczesne kino rozrywkowe.

Blade Runner

Rola Ricka Deckarda w filmie “Blade Runner” była ciekawym wyborem dla Forda. Mówimy tu o początku lat 80., kiedy to przeskakiwał on z planu jednego wielkiego przeboju („Gwiezdne wojny”) do drugiego („Indiana Jones”). Był największą gwiazdą na świecie i nie musiał w sumie grać w niczym innym. Tymczasem Harrison Ford wybrał ambitny projekt przygotowywany przez Ridleya Scotta, niby w otoczce science-fiction, ale jednak o wiele bardziej wymagającej od widza. Tym razem też kolorowe i czysto rozrywkowe produkcje zamienił na mroczną i oniryczną zarazem wersję przyszłości. Opłaciło się. Wprawdzie „Blade Runner” nie stał się kasowym przebojem, natomiast z biegiem lat zyskał status kultowego, wywarł znaczący wpływ na science-fiction oraz podgatunek cyberpunk. Dla wielu jest to też jeden z najlepszych filmów wszech czasów.

Świadek

To „Świadek” był pierwszym wielkim zwrotem w karierze Forda ku dramatycznym rolom w skromniejszych produkcjach z ambicjami. I nie trafił on w złe ręce, gdyż reżyserem „Świadka” był Peter Weir. Całość zaczyna się jak historia kryminalna osadzona w interesującym i nieco „egzotycznym” środowisku Amiszów, ale z czasem przeradza się w pełen uroku melodramat.

Ścigany

W 1993 roku „Ścigany” stał się jednym z najbardziej kasowych filmów nie tylko roku, ale i wszech czasów, co ugruntowało pozycję Forda jaką jedną z największych gwiazd kina, który po hitach w latach 70. i 80. i w trzeciej dekadzie swojej kariery nadal potrafi przyciągać do kin tłumy. Tym razem jako niesłusznie oskarżony o morderstwo swojej żony lekarz, który musi uciekać i dowieść swej niewinności.

Wybrzeże Moskitów

Kolejna współpraca z Peterem Weirem po świetnym „Świadku” to już nie tak samo udane, choć na pewno nie będące złym filmem, „Wybrzeże Moskitów”. To z pewnością jedna z najciekawszych kreacji aktorskich Forda. Wciela się on w ekstrawaganckiego naukowca przekonanego o tym, że zbliża się nuklearna zagłada i który postanawia przenieść się wraz z rodziną do dżungli.

Frantic

Po zakończeniu swojej przygody z marką Star Wars (przynajmniej wtedy) oraz dłuższej przerwie na planie „Indiany Jonesa”, Harrison Ford wybierał dla siebie naprawdę nieoczywiste i ciekawe projekty. Uciekał jak najdalej hollywoodzkiego modelu gwiazdy na ile mógł. Jednym z przykładów takiego stanu rzeczy był chociażby „Frantic”. Nakręcony we Francji przez Romana Polańskiego kafkowski thriller o mężczyźnie, który rozpoczyna poszukiwania swojej żony po tym, jak kobieta nagle zniknęła bez śladu.

Uznany za niewinnego

Od pilota Sokoła Millenium, poszukującego przygód archeologa po prokuratora. Harrison Ford mimo że nie posiada wybitnego talentu aktorskiego, to wypada przekonująco w niemal każdej roli. I jak widać to absolutnie wystarczy, przynajmniej jemu. W tej produkcji bohater, w którego się wciela zostaje oskarżony o morderstwo swojej współpracownicy. Ford nadzwyczaj dobrze czuje się grając postaci, które muszą mierzyć się z systemem, który zwrócił się przeciwko nim.

Air Force One

Oto kolejny film Forda, który właściwie w ogóle się nie starzeje. To oczywiście typowo hollywoodzkie widowisko akcji z lat 90., w którym to Harrison wciela się w prezydenta USA próbującego odzyskać samolot Air Force One z rąk terrorystów. Komu jak komu, ale jemu wierzę, że by to zrobił naprawdę. Na dokładkę dostajemy też genialnego Gary’ego Oldmana w roli terrorysty.

Filmowe rankingi, które warto przeczytać

Na naszym portalu znajdziecie także wiele innych rankingów oraz zestawień, które warte są przeczytania. Poniżej prezentujemy ich listę i zachęcamy do czytania.

Motyw