W poniedziałek późnym popołudniem poznaliśmy skład nowego rządu Mateusza Morawieckiego. Nie został wskazany nowy minister cyfryzacji. Tym samym po odejściu z resortu Janusza Cieszyńskiego stanowisko pozostaje nieobsadzone.
Cieszyński odchodzi, nowy rząd bez ministra cyfryzacji
Zgodnie z zapowiedziami w poniedziałek 27 listopada doszło do zaprzysiężenia nowego rządu Mateusza Morawieckiego przez prezydenta Andrzeja Dudę. Podczas uroczystości, która miała miejsce w Pałacu Prezydenckim, poznaliśmy nazwiska osób mających teraz kierować poszczególnymi resortami. Wśród nich nie znalazł się jednak nowy minister cyfryzacji.
Na stanowisku nie pozostanie też dotychczasowy szef resortu, czyli Janusz Cieszyński. Gdyby tak miało się stać, musiałby on formalnie zostać przedstawiony jako członek zaprzysiężonego właśnie rządu, a tak się nie stało.
27 listopada Janusz Cieszyński opublikował zresztą w serwisie X (dawny Twitter) film, w którym dziękuje swojemu zespołowi za współpracę i żegna się z Ministerstwem Cyfryzacji. Już w godzinach porannych było zatem jasne, że dłużej nie będzie kierował tym resortem.
To był dla mnie naprawdę wyjątkowy czas. Najlepsze 2,5 roku zawodowo w moim życiu dotychczas. […] Jestem z siebie zadowolony, chociaż oczywiście widzę jeszcze wiele rzeczy, które zrobiłbym teraz z perspektywy [czasu] patrząc lepiej albo inaczej […]. Mam nadzieję, że bez względu na to, kto będzie stał na czele Ministerstwa Cyfryzacji, to, co się udało zrobić do tej pory, zostanie, że wy zostaniecie.
– mówi Janusz Cieszyński w filmie opublikowanym w serwisie X.
Janusz Cieszyński został powołany na ministra cyfryzacji na początku kwietnia 2023 roku. W rzeczywistości jednak zajmował się cyfryzacją na wysokim szczeblu już wcześniej, bo od połowy 2021 roku. Cieszyński został wtedy sekretarzem stanu ds. cyfryzacji w Kancelarii Premiera. Był to czas, w którym Ministerstwo Cyfryzacji teoretycznie nie istniało, jednak cały zespół normalnie pracował i realizował poszczególne projekty, tyle że formalnie jako dział KPRM, a nie osobny resort.
W czasie gdy Janusz Cieszyński zajmował się sprawami związanymi z cyfryzacją, postawiono na mocny rozwój popularnej rządowej aplikacji, czyli mObywatela. Pojawiły się w nim nowe dokumenty, takie jak mDowód traktowany niemal wszędzie na równi z plastikowym dowodem osobistym oraz tymczasowe prawo jazdy dla osób, które dopiero co zdały egzamin praktyczny. Do tego tworzone były nowe e-usługi – już wiadomo, że w rządowej aplikacji pojawi się możliwość zastrzegania numeru PESEL.
W ostatnim czasie w Polsce mówiono też m.in. o darmowych laptopach dla uczniów oraz o bonach na laptopy dla nauczycieli. Szczególnie ten pierwszy program wzbudzał duże emocje – okazało się, że niektóre komputery nie działały, a niektórzy rodzice próbowali sprzedać sprzęt w lombardzie. Żeby przeciwdziałać tego typu zdarzeniom, laptopy miały wygrawerowane orły.
Aktualizacja 28.11.2023
Okazuje się, że Ministerstwo Cyfryzacji na razie będzie przypisane do ministra rozwoju i technologii. To stanowisko objęła wczoraj Marlena Maląg, dotychczasowa minister rodziny.
Kiedy stanowisko obejmie nowy minister cyfryzacji?
To, że w nowym rządzie Mateusza Morawieckiego zabrakło ministra cyfryzacji, nie powinno być szczególnym problemem. Rada Ministrów w zaprezentowanym 27 listopada składzie będzie najprawdopodobniej funkcjonować tylko przez dwa tygodnie.
Prawo i Sprawiedliwość uzyskało najwyższy wynik w tegorocznych wyborach do Sejmu spośród startujących w nich komitetów, jednak uzyskana liczba mandatów nie daje temu ugrupowaniu większości. Żadna inna partia nie chce też wchodzić z PiS-em w koalicję – Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Nowa Lewica chcą za to stworzyć własny rząd i mają potrzebną liczbę posłów, by stało się to faktem.
Prezydent Andrzej Duda powierzył jednak misję tworzenia rządu Mateuszowi Morawieckiemu. Rząd ten został właśnie zaprzysiężony i poznaliśmy jego skład. W ciągu najbliższych dwóch tygodni musi on jednak otrzymać wotum zaufania od Sejmu, by móc nadal funkcjonować. Nie ma na to prawie żadnych szans, bo PiS-owi brakuje głosów. Jeśli nowy rząd nie dostanie wotum zaufania, w tzw. drugim kroku konstytucyjnym to Sejm przedstawi prezydentowi swojego kandydata na premiera. Już wiadomo, że będzie to Donald Tusk.
Jeszcze w grudniu 2023 roku dowiemy się więc, kim będzie nowy minister cyfryzacji w rządzie, który ma szansę funkcjonować przez dłuższy czas. Na ten moment najbardziej prawdopodobny scenariusz jest taki, że omawianym resortem pokieruje Krzysztof Gawkowski z Nowej Lewicy.
zdjęcie główne: YouTube/Kancelaria Premiera