Samsung 6G

Samsung 6G – tak prezentuje się koreańska wizja przyszłości

4 minuty czytania
Komentarze

Wiele wskazuje na to, że Samsung 6G nie będzie tym samym, co chociażby 6G od Huaweia. Wszystko dlatego, że w przeciwieństwie do sieci 4 i 5 generacji, poszczególne rynki pracują nad swoimi własnymi rozwiązaniami w tej dziedzinie. Wiele więc wskazuje na to, że będziemy mieli powtórkę z rozrywki z czasów 3G, kiedy to technologia ta oznaczała coś innego dla mieszkańców Europy, coś innego dla mieszkańców USA i coś innego dla mieszkańców Azji. Chociaż pod tym względem jest nadzieja, że podział ograniczy się na dwie części: skupioną wokół USA i zebraną wokół Chin. Jak na razie jednak wiemy, że nad technologią niezależnie, poza USA i Chinami pracują także Japonia i Finlandia w komitywie z MediaTek.

Samsung 6G

Samsung 6G

I trzeba przyznać, że jeśli już do jakiegoś obozu mielibyśmy dopasować Samsunga, to byłby to raczej ten amerykański. Nie oznacza to jednak, że największy producent elektroniki w kraju nie pracuje nad własnym wariantem sieci następnej generacji. Samsung 6G stało się oficjalne, dzięki białej księdze producenta, w której zawarł on swoje plany dotyczące sieci następnej generacji, które noszą nazwę: 6G Spectrum: Expanding the Frontier.

Zobacz też: Nowy raport na temat 6G przedstawia niesamowitą wizję przyszłości

Jak podkreśla Sunghyun Choi, wiceprezes wykonawczy i szef Centrum Badań nad Zaawansowaną Komunikacją w firmie Samsung:

Już dawno temu rozpoczęliśmy naszą podróż w celu zrozumienia, opracowania i ustandaryzowania technologii łączności 6G. Pragniemy przejąć inicjatywę i podzielić się naszymi odkryciami, aby rozpowszechnić naszą wizję dostarczenia hiperpołączonych doświadczeń do każdego zakątka życia.

Tym samym mamy jasny komunikat, że Samsung 6G jest czymś, nad czym firma pracuje od dawna, a teraz chce się tym podzielić z resztą świata. Jest to dość jasny sygnał, że producent chce, aby inni przejęli jego rozwiązania, chociaż raczej nie będzie się upierał przy pozostaniu przy nich, jeśli rynek zdecyduje się na coś innego. 

Samsung 6G – czym jest dokładnie?

Problemy Samsung 6G

Nie uprzedzając jednak faktów, przyjrzyjmy się czym jest Samsung 6G wedle planów producenta. Otóż co prawda nie padły konkretne liczby, jednak wedle planów giganta łączność następnej generacji będzie wymagała widma o szerokości od setek MHz do dziesiątek GHz. Mowa więc o niezwykle szerokim spektrum sieci. W założeniach ma to umożliwić tworzenie hologramów o wysokiej wierności odzwierciedlanych szczegółów. Czyli przenoszenia całych światów, tak, jakbyśmy byli w VR, ale bez żadnego hełmu na głowie.

Zobacz też: Chiny wydały Białą Księgę 6G – ta technologia to już nie tylko puste hasło

To ma być jednak szczyt możliwości 6G: coś, co wymaga gigantycznych transferów i niemal zerowych opóźnień. Samsung 6G zapewni także wszystko to, co zapewniało 5G, ale odpowiednio szybciej. A dokładniej rzecz biorąc nawet 50 razy szybciej: limitem dla Samsung 6G ma być 1 Tb/s. Dla porównania szczytem możliwości 5G jest 20 Gb/s.

Zobacz też: Czekasz na 5G? Tymczasem 6G jest już rozpisywane i ma ośmieszyć poprzednika

Problemy Samsung 6G

Problemy Samsung 6G

Oczywiście to nie tak, że rozwiązanie to jest idealne: wręcz przeciwnie. Samsung 6G ma spore problemy. Podobnie z resztą jak 5G, ale w jeszcze większej skali. Producent stara się je jednak rozwiązać. O czym mowa? Rzecz jasna o zasięgu. Obecnie firma bada wszystkie dostępne pasma dla 6G: od niskiego pasma poniżej 1 GHz, przez średnie pasma w zakresie od 1 do 24 GHz, po wysokie pasma w zakresie od 24 do 300 GHz. I nie ma gwarancji, że znajdzie coś, co zapewni przynajmniej sensowny zasięg łączności. 

Zobacz też: Huawei rozpoczyna badania nad 6G w kanadyjskim centrum badawczo-rozwojowym

Teraz niestety, ten wypada… blado. Podczas testów w czerwcu 2021 roku firmie udało się zademonstrować prędkość transmisji danych 6 Gb/s w pomieszczeniach zamkniętych z odległości 15 metrów. Kolejne testy wypadały już zauważalnie lepiej: z 30 metrów w pomieszczeniach zamkniętych sieć osiągnęła prędkość 12 Gb/s. Jednak przy oddaleniu o 120 metrów w pomieszczeniu zamkniętym mowa już o 2,3 Gb/s.  I oczywiście, jest to niesamowita prędkość przesyłu danych, ale do obiecanego 1 Tb/s bardzo dużo brakuje. W przeciwieństwie do chińskiego 6G, któremu ta sztuczka podobno się udała. 

Źródło: Samsung

Motyw