USB-C w iPhone? Tak twierdzi analityk

USB-C w iPhone już w przyszłym roku? Sporo szumu o nic

4 minuty czytania
Komentarze

Port USB-C w iPhone jest czymś, czego nawet najwięksi fani firmy oczekują od lat, chociaż wielu zarzeka się, że jest inaczej. Jednak z dużą dozą prawdopodobieństwa, kiedy ten już się tam pojawi, to znajdą się osoby, które nieironicznie stwierdzą, że Apple może i nie było pierwsze, ale jest pierwszą firmą, która zrobiła to dobrze. No dobrze, ale czemu zakładam, że port USB-C jest aż tak mocno wypatrywany? Otóż kiedy pewien majsterkowicz zamienił lightning na USB-C, to internet oszalał z zachwytu. Nie jest to z resztą szczególnie trudne, ponieważ obydwa są zgodne ze standardem łączności USB.

USB-C w iPhone? Tak twierdzi analityk

No dobrze, ale skąd w ogóle pomysł na to, że w przyszłym roku dostaniemy USB-C w iPhone? Otóż analityk rynku Ming-Chi Kuo napisał na Twitterze następujący, dwuczęściowy post:

Z mojej ostatniej analizy wynika, że w 2H23 nowe iPhone porzucą port Lightning i przejdą na port USB-C. USB-C może poprawić szybkość transferu i ładowania iPhone w konstrukcjach sprzętowych, ale ostateczne szczegóły specyfikacji nadal zależą od wsparcia systemu iOS. Oczekuje się, że w ciągu najbliższych 1-2 lat obecni dostawcy ekosystemu Apple związanego z USB-C (np. kontrolerów IC, złączy) znajdą się w centrum uwagi rynku, dzięki ogromnym zamówieniom ze strony iPhone i akcesoriów, które zaadaptują porty USB-C.

Jak sam twierdzi, oparł on swoje przewidywania na badaniu łańcucha dostaw — cokolwiek to oznacza, ponieważ łańcuch dostaw dla iPhone 15 nie istnieje — smartfon, nawet jeśli już powstał, to jest na etapie prototypu, a nie wczesnej produkcji. Co więcej, rozpływanie się względem tego, co iPhone zyska poprzez przejście na USB-C to raczej myślenie życzeniowe. W końcu to tylko złącze i nie musi się wcale przekładać na parametry połączenia. 

Zobacz też: Czy Apple porzuci Lightning? Co z USB-C?

USB-C w iPhone prawie pewne, ale…

Oczywiście wiele wskazuje na to, że Apple w końcu będzie musiało się zdecydować na ten ruch: USB-C jest już standardem w iPadach, Unia Europejska coraz mocniej naciska na Apple w tej kwestii, a i sami użytkownicy coraz głośniej się tego domagają. I wiecie, co jest największym problemem powyższego opisu? Otóż fakt, że w zeszłym roku mógłbym napisać dokładnie to samo. I nie zrozumcie mnie źle: nie twierdzę, że w przyszłym roku Apple nie umieści USB-C w iPhone. Możliwe, że to zrobi. Jest to jednak palcem na wodzie pisane.

Zobacz też: Phone XI z USB-C to temat bumerang – tym razem za sprawą iOS 13

… nie oznacza to, że analityk ma rację

Jeśli zaś chodzi o analityków, to ci już wielokrotnie się mylili, zapowiadając niesamowite funkcje. I oczywiście to nie jest zarzut w stronę Kuo. Jednak scenariusz, w którym jakiś analityk chciałby zyskać nieco sławy, więc ogłosiłby rewolucyjną zmianę, zwyczajnie strzelając, nie brzmi wcale tak absurdalnie. W końcu jeśli nie trafi, to większość osób zapomni, a jak będzie miał szczęście, to uda mu się to powtórzyć, aż do skutku. Za to jeśli mu się uda, to czeka go wielka sława. Jest to podobny mechanizm jak u wszystkich znanych jasnowidzów, czy innych astrologów: wystarczy, że raz trafią na dziesiątki, lub setki prób, a wiele osób uwierzy.

Zobacz też: Apple ma porzucić Lightning w iPhone’ach. Nareszcie!

Podsumowanie

Podsumowując: USB-C w iPhone może zagościć za rok, za dwa, za pięć lat, albo i nigdy. A niejasne deklaracje analityków zawsze warto włożyć między bajki. Im, tak jak jasnowidzom, zwyczajnie zależy na tym, aby przewidzieć coś niezwykłego, a w ostatecznym rozrachunku liczy się przecież efekt, a nie metoda.

Zobacz też: Unia Europejska atakuje Apple. To koniec portu Lightning?

Teraz jednak czas na dowód ostateczny: jak pewnie zauważyliście, pod zobacz też znajduje się masa linków do starszych artykułów na temat przejścia na USB-C w iPhone. Najstarszy z nich ma 5 lat. Niemal każdy z nich odwołuje się do słów jakiegoś analityka. Czy któryś się sprawdził? No właśnie…

Źródło: Twitter

Motyw