Odpaliłem PlayStation 2 w 2023 roku. Czas się zatrzymał

13 minut czytania
Komentarze

Pierwsze PlayStation niejako udowodniło, że gracze oczekiwali rewolucji i chcieli dać szansę kolejnej firmie. Sony wówczas absolutnie zdeklasowało swoich konkurentów i wprowadziło gry w erę prawdziwego 3D. Pojawienie się następcy było oczywistością i jedynie kwestią czasu, aż japońska korporacja znów stworzy sprzęt, który będzie ogromnym krokiem naprzód. Długo nie trzeba było czekać — zaledwie 5 lat po premierze „szaraka” Sony wypuszcza PlayStation 2, które szturmem podbija serca graczy i zostaje niekwestionowanym królem konsol domowych na następne 23 lata.

PlayStation 2 było absolutnym hitem sprzedaży i były ku temu bardzo dobre powody, ponieważ w tamtym okresie zupełnie nikt nie mógł już rywalizować z potęgą marki. Dziś postanowiłem wrócić do tej kultowej konsoli. Mam z PlayStation 2 mnóstwo wspomnień i do dziś chętnie wracam do tytułów z konsoli, choć do samego oryginalnego sprzętu wrócić jest coraz trudniej. Jak się on zestarzał przez ponad dwie dekady? Wbrew pozorom nie jest tak źle i wydaje się, że czas dla PS2 się kompletnie zatrzymał. Nadal potrafi ona dostarczyć mnóstwo radości i cofnie nas w czasy beztroskiej młodości.

Sukces PlayStation 2, o którym konkurenci mogli tylko pomarzyć…

PlayStation 2 Slim i FAT

Do dziś sprzęt ten zajmuje zaszczytne pierwsze miejsce w tabelach sprzedaży na całym świecie. PlayStation 2 rozeszło się w nakładzie 155 milionów sztuk. Blisko w tym rankingu są tylko konsole przenośne od Nintendo na czele z DS-em, ale handheldy ogólnie sprzedają się naprawdę dobrze i trzeba rozróżniać sukces sprzętu domowego oraz przenośnego. W tamtym czasie Sony nie miało absolutnie żadnej konkurencji i nie musiało z nikim rywalizować. Nie jest to jednak równoznaczne, z tym że konkurenci zrobili coś nie tak. Zarówno Nintendo GameCube, jak i pierwszy Xbox były wspaniałymi konsolami, ale nie mogły się równać z potęgą marki, a także rewelacyjnymi tytułami, którymi studia Sony co chwilę nakręcały sprzedaż sprzętu.

Muszę wam się przyznać, że osobiście sam romansowałem zdecydowanie bardziej z pierwszym Xboxem, co wyrobiło moje preferencje na następne lata. Zazdrościłem jednak bardzo tytułów Sony i gdy dorwałem drugiego plejaka w 2006 roku (wiem, że jest to u progu wydania PS3, ale jestem z rocznika 99, więc na konsolach 7. generacji zacząłem grać dopiero w 2010 roku) to praktycznie nie wychodziłem z domu i przechodziłem tytuły ekskluzywne w trybie maszynowym. Na tak ogromny sukces tego sprzętu złożyło się kilka czynników i widać było, że Japończycy mają świetnie przemyślaną strategię.

Wielu ludzi nie kupowało PS2 dla rewelacyjnych gier, a przede wszystkim dla „taniego” napędu DVD. PlayStation 2 jednak tak tanie nie było, jeżeli weźmiemy sobie pod uwagę, że kosztowała ona 299 dolarów, co obecnie równa się 516 dolarom, a to wychodzi więcej niż obecna rekomendowana cena PS5. W naszym kraju PlayStation 2 kosztowało 2699 złotych, a wynagrodzenie wtedy 1923 złotych brutto. Pamiętajcie jednak, że jest to średnie wynagrodzenie, gdzie najniższa krajowa wynosiła wówczas 700 złotych brutto. Na premierę zatem mało kto mógł sobie na PlayStation 2 pozwolić, ale i tak wiele osób miało ją w domach. Jest to identyczna sytuacja jak w przypadku Amigi 500. Bardzo rozwinięty rynek wtórny oraz piractwo pomogło ugruntować pozycję tego sprzętu w naszym kraju.

PlayStation 2 - Slim napęd

Wróćmy jednak do napędu DVD. Odtwarzacze płyt w tamtym czasie były naprawdę drogie i PS2 wydawało się dla wielu bardzo sensowną opcją do tych zastosowań. Była to identyczna sytuacja, jak w przypadku szaraka, ponieważ jego kupowano często dla napędu CD. PlayStation 2 zatem było sprzętem, który nie tylko oferował świetne gry, ale po prostu stawał się centrum multimedialnym w wielu domach. Interesowały się nim nawet ci, którzy z grami nie mieli nic wspólnego i to z pewnością bardzo podbiło sprzedaż. Tym nie mogli pochwalić się konkurenci. Xbox wymagał specjalnego pilota do odtwarzania filmów, GameCube natomiast korzystał z formatu mini DVD, który był dość ograniczony.

Rewelacyjne tytuły, który wyniosły PlayStation 2 na szczyt

Największą siłą były jednak świetne gry, których nie można było spotkać na żadnym innym sprzęcie. Sony kontynuowało strategię rozpoczętą przy swoim pierwszym plejaku i doskonale zdawało sobie sprawę z faktu, że dobre, ekskluzywne tytuły są kluczem do odniesienia sukcesu. Taktyka działa zresztą do dziś, ponieważ korporacja stale stawia na własne produkcje, dla których warto kupić konsolę. PS2 i tutaj było jednak wyjątkowe. Z każdą kolejną generacją sprzętu Japończycy zdają się tracić impet. Ma to swoją przyczynę — obecnie produkcja wymaga dużo więcej pracy i nakładów finansowych. W czasie ery PlayStation 2 natomiast wydawano świetne gry praktycznie co chwilę.

PlayStation 2 slim

Bardzo trudnym zadaniem jest wymienić je wszystkie, więc pozwólcie, że podam jedynie garstkę ekskluzywnych tytułów, które zapamiętałem z tej konsoli. Najlepiej sprzedającą się grą było GTA San Andreas, które miało czasową wyłączność na tym sprzęcie i rozeszło się w ponad 17 milionach sztuk, ale nie będę jej opisywać, ponieważ niecały rok później w kultowe San Andreas od Rockstara mogliśmy zagrać także na Xboxie oraz PC.

  • Shadow of the Colossus – jest to niewątpliwie jedna z najważniejszych gier w moim życiu, która ukształtowała we mnie potrzebę „szeptanej” narracji w grach. Ta gra niczego nie mówiła wprost, nie robiła z gracza idioty i wręcz w pewien niemy sposób ukazywała wzruszającą historię poświęcenia, które nie przyniosło oczekiwanych rezultatów. Zawsze po ukończeniu tego tytułu mam dłuższy moment refleksji i im jestem starszy, tym bardziej go doceniam. Na konsolę PS4 ukazał się także świetny remake, który obecnie kosztuje już grosze i polecam każdemu tego doświadczyć.
PlayStation 2 - Shadow of the Colossus
  • God of War II — jestem jednym z tych, którym nowe odsłony nie do końca pasują. Wiem, że nie jest to zbyt liczna grupa, ale nie podoba mi się kierunek, w którym poszła produkcja. Wynika to przede wszystkim z tego, że absolutnie kocham greckie odsłony z Kratosem i slasherowa rozgrywka bawi mnie do dzisiaj. Na PS2 ukazały się dwie pierwsze części oraz spin-offy z PSP. Wszystkie są świetne i dostarczają ogromnej dawki epickości oraz niczym nieskrępowanej brutalności. Dlaczego wspominam dwójkę, a nie jedynkę? Ponieważ kolejne przygody Kratosa to po prostu jeszcze więcej tego samego, ale w zdecydowanie lepszym wydaniu.
PlayStation 2 - God of War II
  • Killzone – niestety Sony zupełnie odpuściło segment FPS-ów i uważam, że jest to ogromna strata, ponieważ seria Killzone, a także późniejsze Resistance były świetne i grało się w nie rewelacyjnie. Na PlayStation 2 ukazała się pierwsza część i wówczas postrzegałem ten tytuł jako pewną wizję przyszłości. Wyglądał on jak coś z następnej generacji, a strzelanie było bardzo satysfakcjonujące. Do dziś obok Resistance 2, które ukazało się na późniejsze PS3, jest to jedna z moich ulubionych strzelanek i uwielbiam do niej wracać.
PlayStation 2 - Killzone
  • Gran Turismo 3 A-Spec – trzecie Gran Turismo było grą z początków PlayStation 2, ale pokochałem ją zdecydowanie mocniej niż późniejszą czwórkę. Wówczas grafika wydawała mi się wręcz fotorealistyczna, a prowadzenie samochodów było szalenie satysfakcjonujące. Ostatnio, gdy wracałem do tego tytułu, zdałem sobie sprawę, że w kwestii ścigałek branża nie poczyniła ogromnego postępu. Zmieniła się na lepsze oczywiście grafika, ale wiele współczesnych gier nie posiada tak dobrego modelu jazdy, jak stare GT wydane jeszcze na PS2.
  • Silent Hill 2 – ta gra musiała się tutaj znaleźć, ale dla mnie jest powodem, dla którego obecnie stronię od growych horrorów. Gdy pierwszy raz uruchomiłem Silent Hill 2 miałem może 7-8 lat i było to dla mnie wstrząsające przeżycie. Gry wówczas oczywiście nie ukończyłem, ale za którymś podejściem mi się udało i jest to dla mnie wzór wprowadzania poczucia zagrożenia w grach i nie raz przyprawiła mnie ona o istny zawał serca. Mam nadzieję, że nowy Silent Hill, który obecnie powstaje, będzie wywoływać równie silne emocje.
PlayStation 2 - Silent Hill 2

To jedynie pięć tytułów, ale uwielbiam do nich wracać i to z nimi mam najsilniejsze wspomnienia. Muszę jednak wspomnieć także o Tekkenie 5, Rachet & Clank 2, Jak and Daxter czy Sly Cooperze. Wszystkie te gry zabrały mi kiedyś dziesiątki godzin i bawiłem się przy nich świetnie. Dla nich zdecydowanie warto było kupić konsolę i dzięki nim PlayStation 2 stało się jednym z najlepszych sprzętów do grania, które kiedykolwiek się ukazały.

PlayStation 2 w Polsce, czyli zatoka piratów

Początek lat 2000 był czasem silnej dominacji PC-tów w naszym kraju. Konsole wówczas nie były aż tak popularne, a jednak PlayStation 2 gościło często w naszych domach. Mało kto jednak posiadał oryginalne tytuły, które były dostępne, ale trudno było namówić rodziców na ich zakup. W związku z tym ogromną popularnością cieszyło się przerabianie konsol i taką usługę oferował wówczas prawie każdy serwis komputerowy. Pierwsze przeróbki pojawiły się już w 2002 roku, ale wymagały one dość sporej gimnastyki. Przez kolejne lata natomiast hakerzy wynajdywali kolejne luki w systemie, co w pełni wyeliminowało konieczność ingerencji w sprzęt, a przeróbka zaczęła być obecna w warstwie softwarowej sprzętu.

PlayStation 2 - Przeróbka

Osobiście kupiłem konsolę już przerobioną, która zdolna była do uruchamiania nagranych we własnym zakresie płyt. Początkowo był to dla mnie dość spory problem, ponieważ nie posiadałem napędu DVD w komputerze i gry kupowałem z rodzicami na targach, które nadal były źródłem nielegalnego oprogramowania. Później natomiast już bez przeszkód mogłem samemu nagrywać płyty DVD, co zapoczątkowało u mnie złotą erę piractwa.

PlayStation 2 - przeróbka FMCB
Obecnie najsensowniejszą opcją przeróbki jest karta pamięci z oprogramowaniem FMCB. Da się ją kupić za około 20 zł i po wpięciu jej do konsoli od razu możemy cieszyć się przeróbką i jej dodatkowymi funkcjami.

Nie byłem w tym procederze oczywiście osamotniony. Wszyscy moi koledzy, jeśli mieli PlayStation 2, to były one przerobione i często wymienialiśmy się krążkami, aby sprawdzić kolejne gry. W tamtym okresie pobierałem z internetu gry praktycznie na wszystko. Miałem w końcu także telefon, któremu zapewniałem stały napływ gier Javowych oraz PSP, które również nie oparło się piractwu. Nie miałem ani jednej oryginalnej kopii i wówczas, ani trochę mi to nie przeszkadzało. Prawie wszyscy wtedy postrzegali świat trochę inaczej i nikt nie chciał przepłacać, aby grać legalnie. Wówczas po prostu się o tym nie myślało.

PlayStation 2 w 2023 roku. Czy nadal warto?

Nie ma się co oszukiwać — PlayStation 2 jest obecnie reliktem przeszłości, ale tytuły na ten sprzęt nadal potrafią dostarczyć niezapomnianych wrażeń, jeśli tylko aspekty wizualne nie mają dla was większego znaczenia. Obecnie jednak mogę polecić wam tytuły na ten sprzęt, ale raczej nie warto kupować dla nich konsoli. Sam ogrywam wiele gier z 6. generacji na przerobionym PS3 Slim, co przywraca możliwość uruchamiania gier z dwójki. Jest to po prostu bardzo wygodne z uwagi na bezprzewodowy kontroler oraz współczesne porty.

PlayStation 2 porty

Istnieje bowiem ogromna szansa, że nie będziecie mieli nawet jak podłączyć PS2 do waszego współczesnego telewizora, a jeśli to zrobicie, to może was czekać ogromne rozczarowanie. Dzisiejsze ponad 50-calowe telewizory 4K i PS2 nie są dobrym połączeniem i uwierzcie mi, że lepiej zapamiętaliście te gry, niż wyglądają one naprawdę. W 2005 roku na ekranach CRT obraz wydawał się ostry i w pełni zadowalający, ale pewnych ograniczeń nie da się ominąć. Dwójka większość gier wyświetla w rozdzielczości 480p, która na obecne standardy jest już po prostu żenująca. Nie oznacza to jednak, że nie polecam wam PlayStation 2 zakupić.

Na ten moment w okolicy 200 zł bez trudu znajdziecie całkiem zadbany egzemplarz, który jeszcze podziała przez bardzo długi czas. Polecam ten zakup jednak nie dlatego, żeby grać na oryginalnym sprzęcie, tylko aby po prostu tę konsolę posiadać. Nie będzie ona już tańsza, a jej cena będzie regularnie rosła, co czyni ją całkiem niezłą inwestycją. Załóżmy jednak, że chcecie nadrobić te świetne gry z ery PS2. Co wtedy?

Wówczas polecam wspomóc się po prostu emulatorem PCSX2, który pozwoli wam podbić rozdzielczość do dzisiejszych standardów oraz umożliwi skorzystanie z wielu innych funkcji. Ponadto obecnie PS2 możecie zabrać ze sobą w kieszeni, ponieważ scena emulatorów PS2 na smartfony rozwija się bardzo prężnie i wiele gier jest już w pełni grywalnych nawet na nieco słabszych układach. Lepszym zakupem niż oryginalna PS2 może się okazać także PS3 i jej przerobienie. Koszt nie jest dużo wyższy, a otrzymacie dwa w jednym. Jeżeli nie jest to pierwsza rewizja trójki, to uruchamianie gier z PS2 również odbywa się poprzez emulację, ale działa to bardzo dobrze. Pamiętajcie tylko, że potrzebujecie w pełni legalnych, a najlepiej własnych romów gier.

Jak widzicie, jest zatem sporo możliwości, aby doświadczyć PlayStation 2 bez fizycznego posiadania tej konsoli (np. ogrywając tytuły w subskrypcji PlayStation Plus Extra i Premium). Nie będzie to oczywiście to samo, ale PS2 to również dużo problemów, z jakimi trzeba się zmierzyć. Pamiętacie czerwony ekran startowy, który zawsze oznaczał kłopoty? Dziś problem z laserami jest jeszcze większy i może to spowodować, że będziecie chcieli wyrzucić konsolę przez okno, czyszcząc laser trzeci raz w tym samym tygodniu. Jest to po prostu urok starszego sprzętu i trzeba się z tym pogodzić, ponieważ nie ma żadnej drogi na skróty. Nie zmienia to jednak faktu, że PlayStation 2 ma już status legendy i dłużej niż na szczycie tabelek sprzedaży będzie ona trwała w naszych sercach.

Motyw