Wróciłem do grania na PSP w 2022 roku. Nadal bawię się świetnie!

8 minut czytania
Komentarze

PSP to w naszym kraju konsola wręcz kultowa i wiele osób wspomina ją z ogromnym sentymentem. Dawała ona namiastkę PS2 i i była na swój sposób urządzeniem rewolucyjnym oraz sukcesem, którego Sony już nigdy później nie powtórzyło. Pomimo że to Nintendo DS wygrało tamtą generację, to doskonale pamiętam, że absolutnie nikt z mojego najbliższego otoczenia DS’a nie miał. Pierwszy handheld od Sony był po prostu hitem, który bawił graczy świetnymi grami. I może to robić także dziś.

Zapraszam was zatem na materiał wspominkowy, w którym przybliżymy sobie trochę ten kultowy sprzęt i odpowiemy na bardzo wiele pytań z nim związanych. Jest to bowiem kawał wspaniałej historii, który zapadł nie tylko w pamięć mi, ale również wielu innym graczom, którzy kochają tę konsolę.

Dobre gry tworzą dobrą konsolę, a tych PSP miało naprawdę dużo…

Nawet najlepszy sprzęt i nie przebije się do świadomości graczy bez dobrych produkcji. Wiedziało to doskonale Sony, które już od swojego debiutu na rynku konsolowym mocno stawiało na tytuły ekskluzywne. I robi to nadal. Z tego powodu PSP dostało dużą liczbę gier na wyłączność i były to tytuły naprawdę świetne. Producent obrał bardzo interesujący kierunek dla swojego sprzętu i dzięki pokaźnej bibliotece robił on ogromne wrażenie.

PSP było określane mianem małego PS2 i, pomimo że nie dostaliśmy portów z dużej konsoli, to pojawiło się mnóstwo spin-offów najważniejszych marek. Podobną sytuację opisywałem w przypadku gier na stare telefony oparte na Javie. Tam również mogliśmy zagrać w duże tytuły, które ze swoją pierwotną wersją nie miały nic wspólnego. W tym przypadku jednak nie były to proste gierki 2D, które jedynie lekko zahaczały o materiał źródłowy. Gry na PSP miały często złożoną fabułę, która uzupełniała luki w historii danej serii, a także grafika łudząco przypominała tą z PS2.

PSP-1004
To moje PSP-1004, czyli jeden z pierwszych modeli tej konsoli.

Dwie części God of War, kilka odsłon serii Grand Theft Auto, Gran Turismo, Test Drive Unlimited, Tekken 6, Loco Roco, Medal of Honor, Patapony, a także dziesiątki innych, równie dobrych gier pozwoliły trwać PSP w naszej świadomości do dziś. I to właśnie dzięki nim z ogromnym sentymentem wspominamy tę konsolkę. Na niej po prostu było w co grać i tytułów godnych uwagi jest istne zatrzęsienie. Duża część z nich nie zestarzała się jakoś bardzo i jeśli macie zaległości, to warto do nich wrócić. Sam ogrywając gry do tego materiału, odrzuciłem Steam Decka w kąt i oddałem się w pełni tym wspaniałym tytułom.

Dlaczego tak bardzo kochaliśmy PSP i skąd ten spektakularny upadek?

Jak już wspominałem na początku, w naszym kraju kieszonsolka od Sony była sprzętem bardzo popularnym i chętnie wybieranym przez graczy. Choć żadnych konkretnych danych nie znalazłem, jestem gotów zaryzykować stwierdzenie, że prawdopodobnie sprzedała się ona w Polsce lepiej niż Nintendo DS. I to pomimo, że globalnie wynik to 106 mln do 54 mln na korzyść sprzętu Big N. Jest to zasługa dwóch aspektów, które w naszym kraju były wówczas bardzo istotne. Pierwszym z nich jest na pewno siła marki PlayStation, a raczej można powiedzieć, że brak Nintendo w naszej świadomości. Konsole od Sony były wówczas stosunkowo popularne w naszym kraju i zarówno pierwsze PlayStation, jak i jego następca, to były domyślne konsole, o których wtedy myśleli Polacy.

PSP Front

Nintendo nie znaczyło dla nas praktycznie nic. Do dziś zresztą nasz kraj traktowany jest przez wielkie N, jak kraj trzeciego świata. Oficjalny dystrybutor wprawdzie jest, ale o lokalizacji tytułów Nintendo możemy co najwyżej pomarzyć. Sony już właśnie w epoce PSP wprowadzało pełną rodzimą lokalizację, która była naprawdę świetnej jakości i osobiście do dziś pamiętam rewelacyjny głos Bogusława Lindy w roli Kratosa.

Drugim powodem było niewątpliwie piractwo, które stało się toporem obosiecznym. PSP bardzo szybko po debiucie zostało złamane, a kolejne iteracje systemu spotykał ten sam los. Konsolę pod nielegalne kopie potrafił przerobić nawet średnio rozgarnięty dzieciak. Piractwo na PSP w naszym kraju święciło triumfy i wiele osób kupowało konsolę, aby przerobić ją tego samego dnia. I to samo działo się w innych krajach, przyczyniając się pośrednio do upadku kieszonsolki Sony. Producenci nie chcieli wydawać na nią gier, ponieważ te bardzo szybko były piracone i sprzedawały się znacznie gorzej, niż wynikałoby to z liczby urządzeń na rynku. Dość powiedzieć, że pułap 5 milionów sprzedanych ezgemplarzy przekroczyły tylko dwie gry na PSP – GTA: Liberty City Stories (8 mln) i GTA: Vice City Stories (5,03 mln). W przypadku konkurencyjnego Nintendo DS takich gier było aż 15, z czego rekordzista – New Super Mario Bros. – sprzedał się w liczbie niemal czterokrotnie lepiej niż „top” na PSP.

Czy warto dziś kupić PSP i za ile?

Tak się rozpływam nad tym PSP od początku materiału, ale czy warto je nadal kupić? Odpowiedź nie jest jednoznaczna. Większość konsol to dziś obecnie trupy, które kiepsko trzymają na baterii i są w stanie takim, jak moja konsola. O uszkodzonych laserach w napędach UMD myślę, że nawet nie ma co już wspominać, bo ta usterka dotknęła większości modeli. Załóżmy jednak, że udało wam się znaleźć ładny, naprawdę zadbany egzemplarz i w tym przypadku to zależy od was samych.

PSP Allegro

Obecnie za akceptowalne PSP musimy dać około 250 zł. Dlaczego tak dużo? Ponieważ w pewnym sensie jest to już inwestycja kolekcjonerska. Był czas, gdy ludzie pozbywali się swoich konsol za grosze. Teraz z każdym kolejnym rokiem PSP zyskuje na wartości, a granica cenowa ciągle się przesuwa. Gry w oryginalnych wersjach to dość spory rozstrzał cenowy. Ikoniczne tytuły dla tej platformy jak God of War, czy GTA, to nawet od 50 do 70 zł. Całkiem sporo jak na tak wiekowe produkcje.

Jeśli nie czujecie potrzeby posiadania oryginalnego sprzętu, to można się posłużyć emulacją. Oczywiście pamiętajcie, że powinniście mieć własne ROM-y gier, żeby grać w pełni legalnie. Emulator PPSSPP pozwoli wam doświadczyć tych wspaniałych tytułów w możliwie najlepszej jakości. Obecnie wystarczy do tego średniej klasy telefon, a już na układach takich jak Snapdragon 870 uda wam się podbić rozdzielczość do natywnego FullHD. Ja pobawiłem się również emulacją PSP na Steam Decku i wypada ona rewelacyjnie.

Jeśli myślicie poważnie o nabyciu PSP, to warto, żebym zarekomendował wam jakąś wersję. Zdecydowanie najlepszym zakupem będzie sprzęt z serii 3000. Jest to najlepsza wariacja kieszonsolka od Sony. Ma więcej RAM-u, poprawiony wyświetlacz, wbudowany mikrofon, a także obsługuje sieć WiFi. Najdroższą wersją, jaką możecie spotkać, jest PSP Go, ale jej zakup nie ma najmniejszego sensu. Nie posiada nawet napędu UMD i jest sprzętem w pełni cyfrowym. Obecnie Sony bardzo skomplikowało pobieranie gier z PlayStation Store na PSP, więc konsola ta jest raczej dedykowana tylko pod przeróbkę.

To były naprawdę wspaniałe dni!

To oczywiście nie tak, że granie na PSP (dawniej czy dziś), nie jest pozbawione wad. Denerwował mnie brak drugiego analoga w niektórych grach, bateria trzymała żenująco krótko i większość czasu grałem na ładowarce, a wysłużony ekran jest bardzo daleko od współczesnych paneli. Nie ma to jednak żadnego znaczenia, kiedy gry są po prostu rewelacyjne.

PSP Memory Stick Pro Duo

Nieważne, czy na oryginalnym PSP, czy na emulatorze, warto doświadczyć tych przygód. Kilka tytułów doczekało się portów na duże konsole, ale zdecydowana większość dostępna jest nadal tylko na PSP.

Imponujące jest to, że do dziś ta mała konsolka potrafi świetnie bawić, więc wyobraźcie sobie jakie wrażenie robiła ona w 2005 roku, gdzie mobilne granie było utożsamiane przede wszystkim z nieskomplikowanymi grami 2D. Było to prawdziwe doświadczenie z PS2 w wersji przenośnej. Dziś, ponad 17 lat później, takie doświadczenie oferuje nam Steam Deck, ale śmiem twierdzić, że nie stanie się on kultowy, bo nie ma na nim tytułów ekskluzywnych, które będą przywoływać po latach dobre wspomnienia. PSP było zatem wyjątkową konsolą. Sukcesem, którego Sony już nigdy później nie powtórzyło, a mimo prób jego powtórzenia z PlayStation Vita, w końcu z tego segmentu się całkowicie wycofali.

Mam nadzieję, że korporacja jeszcze kiedyś otrząśnie się po szybkim upadku Vity i będziemy mogli zobaczyć powstanie następcy legendarnego PSP. Sony pokazało, że potrafi to zrobić i doskonale wiedzą o co chodzi w sprzęcie tego typu. A wy, jakie wspomnienia macie z PSP? Sekcja komentarzy jest dla was!

Motyw