Elon Musk Twitter weryfikacja konta

Twitter zawiesza płatną weryfikację konta. Oto NAJGORSZE fałszywe tweety, które pogrążyły pomysł Muska

9 minut czytania
Komentarze

Szybko poszło, prawda? Elon Musk podczas trwającego nadal speedrunu w doprowadzeniu Twittera do upadku radzi sobie naprawdę dobrze, ale mimo szaleńczego tempa – musiał w ostatnim czasie zwolnić. Najbardziej problematyczna kwestia, czyli płacenie za zweryfikowanie konta oraz słynny „niebieski znaczek”, miała według koncepcji Elona wyciągnąć serwis z dołka finansowego… ale okazała się go jedynie pogrążać. W nowym systemie teoretycznie każdy mógł zyskać zweryfikowane konto – wystarczy, że wyłożył na stół osiem dolarów, czyli około 40 złotych.

Sęk w tym, że internet pozostanie internetem, a ludzie bardzo chętnie zaczęli wykorzystywać śmiałe słowa Muska o jego „pragnieniu wolności słowa i braku ograniczeń” przeciwko niemu samemu. I choć miliarder zaczął tupać nóżką i uczynił „podszywanie się pod innych” nielegalnym, w praktyce nadal jak grzyby po deszczu wyrastały zweryfikowane konta udające nie tylko znane osoby, ale także i wielkie firmy. Z uwagi na to, że dla przeciętnego użytkownika konta te są praktycznie nieodróżnialne od prawdziwych odpowiedników… sytuacja na rynku dość szybko zaczęła się komplikować. A że żyjemy w świecie, w którym niekiedy nawet miliarderzy muszą ponosić konsekwencje swoich czynów, Elon Musk po cichu zdecydował o zawieszeniu programu płatnych weryfikacji. Choć niewykluczone, że jeszcze do niego wróci, w obliczu pozwów na gigantyczne kwoty musiał nacisnąć hamulec. A sam Twitter w panice zaczął wdrażać dodatkowe rozwiązania, które miałyby pomóc w rozróżnianiu kont. Ale mleko się już rozlało.

Abyście lepiej zrozumieli powody i motywacje, jakie stały za taką, a nie inną decyzją – postanowiliśmy zebrać dla was kilkanaście tweetów z fałszywych kont, które w ostatnim czasie zyskały największą popularność. Głównie z uwagi na swój absurdalny wydźwięk lub szkody, jakie wywołały. A na osłodę wrzucimy także kilka, które choć kontrowersyjne – mogą niektórych bawić.

Przy każdym tweecie postaram się dodać kilka słów wyjaśnienia, które nadadzą im odpowiedniego kontekstu. Oczywiście większość tych wpisów nie jest już w sieci dostępna – zostały przez Twittera usunięte w związku z „niezgodnością z regulaminem”… ale zwykle przez minimum kilka godzin funkcjonowały na tablicach, niosąc się niekiedy w zasięgach liczonych w milionach. Ale dość o kwestiach pobocznych – czas na fejkowo-twitterowe mięso!

Twitterowa darmowa insulina i realne gigantyczne straty

Z radością ogłaszamy, że insulina jest od tej pory darmowa.

Zaczynamy od tweeta prawdopodobnie najbardziej „kosztownego”. Eli Lilly and Company to farmaceutyczny gigant działający na rynku od 150 lat, wielokrotnie będący w centrum skandali moralnych związanych z „żerowaniem” na potrzebujących i chorych. Mimo kontrowersji, fima od dawna zarabia krocie. Po tym, gdy w sieci pojawił się tweet zapowiadający darmową insulinę (na której Eli Lilly and Company sporo co roku zarabiało) akcje gigant poleciały w dół o blisko 20 dolarów (ok. 90 zł).

Nintendo i środkowy palec Mario

Nintendo od zawsze kojarzone jest z mocno „przyjaznymi rodzinom” produkcjom. Stąd publikacja wizerunku Mario pokazującego publice środkowy palec, wywołała spore poruszenie. Oczywiście zdecydowana większość odbiorców z miejsca wiedziała, że to żart i konto nieoficjalne, ale wizerunek marki i tak zawsze w takich sprawach traci.

Elon Musk i głód na świecie

Tak, mogłem zakończyć głód na świecie zamiast kupować Twittera. Ale ludzie nie rozumieją tego, jak istotna jest wolna i otwarta dyskusja. Jeśli ktoś umrze w Sudanie – nie wpłynie to w żaden sposób na świat. Ale możliwość pisania „słowa na N” na Twitterze jest prawem każdego z nas.

Za tym tweetem stoi h3h3 Productions, które choć lata świetności ma już za sobą (ich ironiczne komentarze na YouTube były kiedyś w absolutnej czołówce), jak widać, nadal jest w dobrej formie. Post nawiązuje do buńczucznych wypowiedzi Muska sprzed kilku lat, które wdał się w polemikę z ONZ i przekonywał, że 6 miliardów dolarów (27 mld zł) rozwiązałoby problem głodu na świecie. Dla przypomnienia – zakup Twittera kosztował go wielokrotnie więcej, bo aż 44 miliardy dolarów (ok. 200 mld zł)

Ben Shapiro i podziw dla amerykańskich żołnierzy

MIŁOŚĆ i szacunek dla dzielnych mężczyzn i kobiet, którzy służą naszemu krajowi.

Ben Shapiro to jedna z najbardziej kontrowersyjnych postaci w amerykańskiej debacie publicznej. Znany z ciętego języka i bezkompromisowych stwierdzeń, jest podziwiany przede wszystkim przez zwolenników „prawej” strony politycznego spektrum. Tweet z fałszywego konta oprócz górnolotnych pochwał dla żołnierzy, opublikował zdjęcie… Johnny’ego Sinsa, prawdopodobnie najsłynniejszego aktora filmów dla dorosłych.

Robloxxx

Dodajemy seks do Robloxa

Jedna z najsłynniejszych gier świata – Roblox – oczywiście także nie została oszczędzona przez fałszywe konta na Twitterze. Produkcja niezwykle popularna przede wszystkim pośród dzieci, miałaby rzekomo dodać „seks” do aktywności dostępnych w obrębie gry. Oczywisty żart, raczej nieszkodliwy finansowo… ale ponownie wpływający na wypracowywany wizerunek marki.

Twitterowy rachunek sumienia

Wstrzymamy wszystkie dostawy broni do Arabii Saudyjskiej, Izraela oraz Stanów Zjednoczonych, do czasu dochodzenia w sprawie naruszania przez te kraje praw człowieka.

Lockheed Martin to gigant branży wojskowej – produkuje najbardziej zaawansowane uzbrojenie, a na kontraktach dla poszczególnych państw każdego roku zarabia miliardy dolarów. Na Twitterze pojawił się wpis mający uzmysłowić ludziom, jak bardzo niemoralny jest to biznes… ale i jak bardzo niemoralne są poszczególne rządy. USA czy Izrael wiele osób „rozgrzesza”, bo znajdują się po stronie „dobrego Zachodu”, podczas gdy ich działania wojenne często nie odbiegają od zepsucia przypisywanego Saudom. Tak przynajmniej twierdzi autor posta.

Coca-Cola wraca do korzeni

Jeśli ten wpis zyska 1000 retweetów, przywrócimy kokainę do składu Coca-Coli

Krótki wpis nawiązujący do genezy popularnego napoju. Kokaina faktycznie znajdowała się w składzie Coli, ale od 1903 roku stosuje się substytut w postaci wyciągu dekokainizowanego.

Nestle i woda jako prawo człowieka

Kradniemy waszą wodę i wam ją sprzedajemy z powrotem lol

Nestle to jedna z najbardziej kontrowersyjnych firm na świecie. Znana zarówno z produkcji żywności, jak i napojów, jest prawdziwym potentatem na rynku butelkowanej wody. Dostęp do pitnej wody postrzegany jest jako jedno z podstawowych praw człowieka… a firma stara się na tym zarobić. I właśnie do tej amoralności nawiązuje prześmieczy wpis z Twittera.

Bush i wojna w Iraku

Tęsknię za zabijaniem Irakijczyków

To nie miejsce na ocenę historycznych wydarzeń z udziałem amerykańskich wojsk. Dość powiedzieć, że inwazja na Irak oraz Afganistan do dziś budzi ogromne kontrowersje. Główny decydent – prezydent George W. Bush – według wielu, ma krew na rękach, a jego rozkaz pozbawił życia tysięcy ludzi.

Bananowa republika

Właśnie obaliliśmy rząd w Brazylii

Przepraszamy tych, którzy zostali zwiedzeni postem z fałszywego konta Chiquita. Nie obaliliśmy żadnego rządu od 1954 roku.

Chiquita to najbardziej znany na świecie dystrybutor bananów. Wpis na Twitterze z fałszywego konta miał nawiązać do niedawno zakończonych wyborów w Brazylii, w których dotychczasowy prezydent przegrał z równie kontrowersyjnym kandydatem. Kolejny wpis z kolei nawiązywał do historii Gwatemali, w której politykę w połowie XX wieku próbowała się ze swoimi pieniędzmi wtrącić Ameryka, za pośrednictwem United Fruit Company. Firma kilkanaście lat później stała się Chiquita Brands International.

LeBron odchodzi

Oficjalnie żądam wymiany do innego zespołu. Dziękuję fanom Lakers za wsparcie przez te wszystkie lata. Ku większym i lepszym sprawom!

LeBron James to obok Michaela Jordana najbardziej rozpoznawalny koszykarz w historii. Jego długa kariera powoli dobiega końca, ale „król koszykówki” z pewnością nie tak wyobrażał sobie jej końcówkę – jego obecna drużyna, Los Angeles Lakers, ma jeden z najgorszych bilansów w lidze NBA. Fałszywe konto na Twitterze we wpisie ogłosiło chęć odejścia z zespołu, co dodatkowo pogrążyłoby słynną organizację.

Tesla wspiera Ukrainę

Zaoferujemy 10 tysięcy pojazdów w ramach wsparcia ukraińskiego wojska. Nasze samochody to najbardziej zaawansowane na rynku materiały wybuchowe.

Elon Musk w ostatnim czasie zasłynął także i dziwnymi wypowiedziami na temat wojny w Ukrainie, a także powolnym wycofywaniem wsparcia ze strony systemu Starlink. W większości, kontrowersyjne wpisy pojawiały się oczywiście na Twitterze. Konto podszywające się pod Teslę zapowiedziało, że na teren konfliktu zostanie wysłanych 10 tysięcy elektrycznych samochodów… nawiązując do awaryjności elektrycznych modeli, które w przypadku eksplozji, wywołują niemożliwy do ugaszenia pożar.

Twitter dolewa paliwa do ognia

Fakt, że sami zabijamy planetę wcale nie oznacza, że nie będziemy za nią tęsknić

BP, czyli gigant z branży paliwowej, odpowiedzialny za wydobycie i eksport „płynnego złota” na całym świecie jest częstym obiektem ataku obrońców klimatu. Pozyskiwanie ropy oraz jej „obróbka”, a także same pojazdy, które z niej korzystają, są oczywiście skrajnie nieekologiczne. A do tego, kilkanaście lat temu, BP odpowiedzialne było za jedną z największych katastrof w historii – wielki wyciek ropy w Zatoce Meksykańskiej przyczynił się do zniszczenia całego ekosystemu.

SpaceX i sprawa Marsa

Wiem, że powiedzieliśmy, że do tej pory będziemy już na Marsie, ale okazuje się, to naprawdę daleko

Elon Musk wielokrotnie zapowiadał na Twitterze, że postaci człowieka na Marsie. Z często podawanych i przesuwanych dat tego wielkiego wydarzenia, póki co nic nie wyniknęło. Choć SpaceX ma ogromne zasługi dla branży kosmicznej, podbój Marsa idzie mu znacznie wolniej niż zakładano…

Jezus także tweetował

Kto ma dwa kciuki i weryfikację?

Konto Jezusa Chrystusa na Twitterze to oczywista parodia, które założone zostało już wiele lat temu. W tym czasie zgromadziło ponad 800 tys. obserwujących… ale nigdy wcześniej nie było zweryfikowane. Aż do teraz.

Twitter to miecz obosieczny

Doja Cat, w rzeczywistości Amala Ratna Zandile Dlamini, to amerykańska artystka i influencerka, która zasłynęła przynajmniej kilkoma „aktywnościami”. Jej konto od dawna miało nazwę „Christmas”. Gdy otagowała Elona Muska, ten dzięki nowemu, płatnemu systemowi, miał pozwolić każdemu zweryfikowanemu na szybkie i proste zmienienie wyświetlanej nazwy konta. Doja Cat wykorzystała to, że „podszyć” się pod miliardera. Później nazwę ponownie zmieniła i obecnie występuje na Twitterze jako „Fart” (pl. „Pierd”)

Zobacz także: Alternatywy dla Twittera. Gdzie się przenieść?

fot. Depositphotos/rafapress

Motyw