Elon Musk oskarżony o manipulację kryptowalutami

Elon Musk reaguje na krytykę dot. płacenia za weryfikację Twittera. „Doceniam feedback, a teraz płać”

2 minuty czytania
Komentarze

Elon Musk to postać wyjątkowa, a w połączeniu z jego ostatnim zakupem, czyli platformy Twitter, otrzymujemy mieszankę wybuchową. Musk już wielokrotnie pokazywał, że Twitter ma ogromną moc, a jego posty potrafią zmieniać notowania na giełdzie. Kiedy miliarder stał się właścicielem platformy społecznościowej wprowadził szereg zmian, a te nie wszystkim się podobają. I tutaj Musk po raz kolejny pokazuje, że nie da sobie w kaszę dmuchać, czego dowodem będzie wpis, który poczyniła Alexandria Ocasio-Cortez i na który dostała ostrą odpowiedź.

Elon Musk odpowiada na krytykę płatnego Twittera

Czasem trudno nadążyć za tym, co robi Elon Musk, ale teraz widać, że miliarder skupił się na swoim nowym projekcie. Przejęcie Twittera dalej wywołuje sporo kontrowersji i nic nie zapowiada tego, żeby w najbliższym czasie cokolwiek miało się w tej kwestii zmienić. Jedną z największych kontrowersji związanych z Twitterem po przejęciu go przez miliardera będzie wprowadzenie płatnych kont, a raczej płacenia za to, by te były zweryfikowane (niebieska odznaka). Sam pomysł ma oczywiście swoje plusy, ale też i minusy, co zresztą na samym Twitterze zaczęli wytykać Muskowi użytkownicy.

Do kwestii płatnych kont odniosła się także polityczka Alexandria Ocasio-Cortez, która stała się najmłodszą kobietą zasiadającą w Kongresie Stanów Zjednoczonych. Znana z tego, że często wypowiada się w mediach społecznościowych, Ocasio-Cortez odniosła się do kwestii płacenia za weryfikację konta pisząc, że to zabawne, jak miliarder chce usilnie wmówić ludziom, że wolność słowa jest darmowa, a jednocześnie chce im wcisnąć plan subskrypcji po 8 dolarów za miesiąc. Elon Musk nie pozostał oczywiście obojętny na te słowa i odpowiedział zgodnie ze swoim stylem, czyli „Doceniam feedback, a teraz płać”.

Zobacz też: Czy odnowione smartfony faktycznie mają sens?

Oczywiście, jak to bywa w Internecie, Ocasio-Cortez od razu została upomniana, że sama sprzedaje proste koszulki za 58 dolarów, więc nie bardzo ma prawo do narzekania. Różnica tutaj jednak jest taka, że polityczka zatrudnia ludzi zapewniając im opiekę zdrowotną oraz dostęp do związków zawodowych, co miało być kolejnym prztyczkiem w nos dla Muska. Nie da się zaprzeczyć, że kupno Twittera przez Muska to wydarzenie, które jeszcze przez długi czas nie będzie schodziło z ust ludzi. Ciekawie podsumował to Stephen King, który dosadnie stwierdził, że to jemu powinno się płacić za korzystanie z Twittera, a nie na odwrót.

Źródło: NY Post

Motyw