Logo YouTube na czerwonym prostokącie zamontowane na szklanej fasadzie budynku z napisem YouTube w tle.

Wciskasz pauzę, a reklamy na YouTube dalej lecą. Google testuje cierpliwość użytkowników

3 minuty czytania
Komentarze

Reklamy na YouTube to już temat rzeka, a wygląda na to, że niebawem będziemy widzieli ich jeszcze więcej. I to nawet wtedy, kiedy przestaniemy oglądać film. Nowy format reklam, gdzie materiały reklamowe publikowane są nawet na zapauzowanych filmach, okazał się dla Google czymś rentownym, więc w najbliższym czasie możemy spodziewać się jednego. Od reklam na platformie nie uciekniemy. Wyjściem będzie jedynie zapłacenie.

Reklamy na YouTube na zapauzowanym materiale

Reklamy na YouTube i sposób blokady. Telewizor w salonie wyświetla komunikat YouTube informujący o zablokowaniu odtwarzacza wideo po 3 filmach w przypadku wykrycia blokowania reklam.
Wizualizacja tego, jak YouTube blokuje możliwość oglądania wideo korzystającym z AdBlocków. Fot. Samuel Regan-Asante/Unsplash + Reddit/@Reddit_n_Me

Jeżeli zastanawialiście się, gdzie jeszcze mogą pojawić się reklamy na YouTube, to z pewnością nie ucieszy was ta informacja. Format Pause Ads, który Google testowało przez ostatnie miesiące na wybranej grupie użytkowników, okazał się sporym sukcesem dla firmy. Mowa tutaj o formacie, który wyświetlany jest na Smart TV. Podczas zatrzymania odtwarzania danego filmu, ten zostaje zminimalizowany, a na ekranie pokazuje się materiał reklamowy. Sam format jest jeszcze testowany, ale jak potwierdził Philipp Schindler podczas podsumowania pierwszego kwartału dla Google, widać w nim spory potencjał.

W pierwszym kwartale zaobserwowaliśmy duże zainteresowanie wprowadzeniem pilotażowego programu Pause Ads na telewizorach z dostępem do internetu – nowego, niezakłócającego formatu reklamy, który pojawia się, gdy użytkownicy wstrzymują wyświetlanie treści organicznych. Wstępne wyniki pokazują, że reklamy Pause Ads wpływają na rozpoznawalność marki i wymagają od reklamodawców wyższych cen.

Philipp Schindler, dyrektor biznesowy w Google, tłumaczenie Android.com.pl

Więcej reklam to przyszłość

Osoba trzyma smartfon z wyświetloną reklamą YouTube Premium, na stole obok kubek z kawą i doniczka z zieloną rośliną.
Fot. prykhodov / Depositphotos

Wprawdzie nowy format reklamy widzieli jeszcze nieliczni użytkownicy, to ten może zacząć pojawiać się już szerzej. Skoro zauważono, że korzystanie z niego przynosi wymierne korzyści dla firmy, to logicznym posunięciem będzie szersze jego zastosowanie. Tym samym oglądając jakiś materiał na naszym 65-calowym telewizorze, będziemy oglądali też reklamy na YouTube nawet wtedy, kiedy wideo zostanie zapauzowane.

Nie powiedziano, czy nowy format reklam zostanie przeniesiony na wersję desktopową platformy, czy do aplikacji mobilnej, ale tego wykluczyć się nie da. Google ostatnio coraz mocniej walczy z AdBlockami, więc najbezpieczniejszym i w zasadzie jedynym wyjściem, które zagwarantuje użytkownikom brak reklam na YouTube, jest wykupienie subskrypcji Premium.

Ekran wyboru subskrypcji YouTube Premium z trzema opcjami: Indywidualna, Dla rodzin i Studencka, zawierający ceny i warunki każdej z nich.
Fot. YouTube Premium, zrzut ekranu

Za nią przyjdzie nam zapłacić w Polsce 25,99 zł miesięcznie, jeżeli korzystamy z niej sami. Wersja dla rodzin (dodatkowe 5 osób mieszkających pod jednym dachem) to koszt 46,99 zł miesięcznie, a studenci zapłacą 14,99 zł.

Źródło: Gizmodo / Google. Zdjęcie otwierające: photosince / Shutterstock

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw