Elon Musk chce zwolnić większość pracowników Twittera. Oto możliwe konsekwencje dla użytkowników

Elon Musk chce zwolnić część pracowników Twittera. To operacja na dużą skalę, bo pracę ma stracić zdecydowana większość osób zaangażowanych w projekt. Jeśli tak się stanie, konsekwencje mogą ponieść także zwykli użytkownicy serwisu.

Elon Musk i jego plany wobec pracowników Twittera

Dziennik The Washington Post ustalił, że Elon Musk planuje zwolnić prawie 75% pracowników Twittera. Obecnie jest ich 7500. Gdyby miliarder wprowadził swój pomysł w życie, negatywne konsekwencje mogliby ponieść również użytkownicy popularnej platformy społecznościowej.

Edwin Chen, który w przeszłości zajmował się wskaźnikami dotyczącymi zdrowia oraz spamu na Twitterze, przyznał, że Twitter zatrudnia zbyt wielu ludzi, jednak jego zdaniem skala zwolnień planowana przez Muska naraziłaby użytkowników platformy społecznościowej na włamania oraz obraźliwe materiały. Sean Edgett, prawnik Twittera wysłał do pracowników informację, z której wynika, że firma nie ma żadnego potwierdzenia od Muska na temat jego planów.

Tyle tylko, że sam Twitter planował zwolnienia w firmie i może do nich dojść nawet jeśli Musk nie kupi Twittera. Skala redukcji zatrudnienia w tym przypadku miałaby być jednak znacznie mniejsza, pracę mogłoby stracić 25% zatrudnionych osób.

Czy Elon Musk przejmie w końcu Twittera?

Proces kupowania Twittera przez Elona Muska nieustannie się przeciąga. W kwietniu 2022 roku pojawiło się oficjalne potwierdzenie transakcji. Miliarder wyrażał radość z zakupu i formułował kontrowersyjne pomysły związane ze zmianami na platformie. Chciał wprowadzić m.in. uwierzytelnianie użytkowników. Finalizacja transakcji zakupu Twittera miała nastąpić jeszcze w tym roku.

W maju Musk wstrzymał jednak całą operację, a w lipcu zrezygnował z zakupu Twittera. Miliarder i związani z nim ludzie uznali, że społecznościowy gigant kłamał na temat problemów na platformie. Chodziło o skalę spamu na Twitterze oraz liczbę fałszywych kont działających w tym serwisie. Twitter odpowiedział pozwaniem Muska do sądu. Administracja platformy miała dość tego, że miliarder ciągle zmienia zdanie, co zakłóca działalność firmy i oczekiwała, że sąd nakaże Muskowi sfinalizowanie transakcji.

Do 28 października postępowanie sądowe zostało wstrzymane, bo… Elon Musk ponownie stwierdził, że jednak może kupić Twittera. Sąd uznał, że jeśli umowa nie zostanie zrealizowana w tym terminie, to strony sporu mają się z nim skontaktować i zostanie zaplanowana rozprawa na listopad.

źródło: The Washington Post