elon musk

Twitter pozywa do sądu Elona Muska – serwis ma dość zachowań miliardera

2 minuty czytania
Komentarze

Twitter zdecydował się na pozwanie są sądu Elona Muska. Chodzi o głośną sprawę zakupu platformy przez miliardera. Musk postanowił wycofać się z transakcji, co nie spodobało się społecznościowemu gigantowi. Ten oczekuje sfinalizowania umowy.

Spór Twitter – Elon Musk znajdzie swój finał na sali sądowej?

Negatywna ocena posta na Twitterze

Kilka dni temu informowaliśmy, że Elon Musk nie kupi Twittera. Choć transakcja o wartości 44 miliardów dolarów została wcześniej oficjalnie potwierdzona, miliarder zmienił zdanie. Musk twierdził, że został oszukany w kwestii liczby botów spamujących obecnych na platformie społecznościowej. Jest to o tyle dziwny powód, że przy zawieraniu transakcji nabycia Twittera miliarder sam ogłosił, że jednym z jego celów jest zwalczanie takich botów.

We wtorek Twitter pozwał Elona Muska do sądu za naruszenie umowy kupna serwisu społecznościowego. Serwis oczekuje od sądu w Delaware, że ten nakaże szefowi Tesli i SpaceX sfinalizowanie transakcji za uzgodnioną kwotę 54,20 dolarów za akcję. Musk najwyraźniej wierzy, że on, w przeciwieństwie do każdej innej strony podlegającej prawu umów Delaware, może zmienić zdanie, zniszczyć firmę, zakłócić jej działalność, zniszczyć wartość akcjonariusza i wycofać się – to fragment pozwu.

Zarzuty Twittera nie są bezpodstawne, bo po ogłoszeniu decyzji Elona Muska, notowania społecznościowego giganta na giełdzie spadły o ponad 6%. Serwis skarżył się również na utratę zaufania inwestorów i rezygnacje reklamodawców. W umowie dotyczącej zakupu Twittera obie strony zobowiązały się do zapłaty odszkodowania w wysokości do miliarda dolarów, jeśli transakcja nie zostałaby sfinalizowana z powodów nieprzewidzianych w dokumencie.

Po rezygnacji z zakupu Twittera Musk napisał w liście do zarządu serwisu, że powód jego decyzji to fałszywe i wprowadzające w błąd informacje o firmie. Niektórzy podejrzewają jednak, że sprawa ma drugie dno i miliarder od początku wcale nie zamierzał kupić Twittera, a jego zapowiedzi miały jedynie skupić uwagę na rzekomej transakcji i pomóc mu w osiągnięciu innych celów biznesowych.

źródło: PAP, Twitter, zdjęcie główne: Britta Pedersen/ddp images/Forum

Motyw