elon musk

Elon Musk nie kupi Twittera – miliarder twierdzi, że został oszukany

2 minuty czytania
Komentarze

Wszystko wskazuje na to, że Elon Musk nie kupi Twittera. Choć jeszcze nie tak dawno wydawało się, że transakcja jest już pewna, to miliarder właśnie wypowiedział całą umowę. Założyciel m.in. Tesli i SpaceX czuje się oszukany tym, co dzieje się na popularnej platformie społecznościowej.

Dlaczego Elon Musk nie kupi Twittera?

Negatywna ocena posta na Twitterze

O zakupie Twittera przez Elona Muska mówiło się od kilku miesięcy. Nie były to jedynie bezpodstawne plotki, bo w kwietniu rzeczywiście pojawiło się oficjalne potwierdzenie transakcji o wartości 44 miliardów dolarów. Wydawało się, że Elon Musk na pewno kupi Twittera. Miliarder twierdził, że popularna platforma społecznościowa ma ogromny potencjał, który można odblokować i że chce pokonać boty spamujące.

Niektóre plany Elona Muska wobec Twittera wzbudziły niemałe kontrowersje. Celebryci grozili nawet opuszczeniem platformy. Zaniepokojone wizją miliardera były też organizacje broniące praw człowieka. O szczegółach możecie przeczytać w podlinkowanych tekstach. Szybko okazało się, że sama transakcja, niby już przesądzona, stoi jednak pod znakiem zapytania. Pojawiły się doniesienia o wstrzymaniu operacji. Te same boty spamujące, z którymi miliarder chciał walczyć, nagle zaczęły mu przeszkadzać. Musk oczekiwał dowodów na to, że boty na Twitterze stanowią poniżej 5% wszystkich kont. Komentatorzy zastanawiali się, o co chodzi biznesmenowi – w końcu jest on wyjątkowo aktywny na Twitterze i musiał wiedzieć o tym, z jakimi problemami mierzy się serwis.

Wczoraj Elon Musk napisał Twitterowi, że kończy porozumienie zawarte z zarządem w sprawie zakupu platformy. Jako powód podał fałszywe i wprowadzające w błąd informacje o firmie. Prawnicy miliardera przekonują, że Twitter nie dotrzymał zobowiązań z umowy, bo nie podał wymaganych informacji o liczbie nieautentycznych kont i spamu. Ludzie związani z Elonem Muskiem twierdzą, że administracja Twittera kłamie na temat występujących na platformie problemów.

Decyzja Elona Muska naraża go na postępowanie sądowe. Obie strony niedoszłej transakcji zgodziły się wypłacić w pewnych okolicznościach do miliarda dolarów. Pozostaje pytanie, co teraz zrobi zarząd Twittera.

źródło: PAP, zdjęcie główne: Britta Pedersen/ddp images/Forum

Motyw