Listopad jest miesiącem, który bardzo sprzyja zapoznawaniu się z nowymi popkulturowymi tytułami. Długie, chłodne wieczory same w sobie zachęcają nas do zanurzenia się w wirtualnym świecie gier bądź udaniem się na kinowy seans. Dziś przyjrzymy się najciekawszym premierom listopada w obu tych obszarach.
Premiery kinowe i gier listopad 2022
Końcówki każdego roku przynoszą nam wiele dobrego w kontekście premier gier oraz filmów. Przedsmak tego mogliśmy poczuć już w październiku, gdy debiutowały takie tytuły jak Call of Duty: Modern Warfare II, Gotham Knights, Mount & Blade II: Bannerlord, Black Adam czy Halloween. Finał. Okazuje się, że taki zacny zestaw można wyraźnie przebić, co udowadnia nam listopad.
W trwającym właśnie miesiącu będziemy świadkami wielu wyczekiwanych premier z God of War: Ragnarök na czele. Bardzo możliwe, że tylko i wyłącznie ten pojedynczy tytuł już teraz sprawia, że nadchodzące tygodnie zapowiadają się bardzo gorąco. Tymczasem świat kina szykuje dla nas między innymi debiut Czarnej Pantery: Wakanda w moim sercu! Nie owijając w bawełnę — poniżej znajdziecie zestawienie najciekawszych premier listopada.
[KINO] Listy do M. 5
Czym byłby nowy miesiąc bez debiutu nowej polskiej komedii romantycznej? W tym przypadku nie mówimy jednak o byle jakim filmie, ponieważ o piątej części serii Listy do M. Bardzo możliwe, że wielu widzów uzna go za kolejne odgrzewanie tego samego kotleta, jednak z drugiej strony nie da się ukryć, że jest to pozycja obok, której sympatycy naszego rodzimego kina nie mogą przejść obojętnie. W obsadzie piątych Listów do M. znajdziemy takie nazwiska jak Tomasz Karolak, Piotr Adamczyk, Janusz Chabior, Agnieszka Dygant czy Wojciech Malajkat. Premiera komedii odbyła się natomiast 4 listopada.
[KINO] Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu
Najprawdopodobniej najważniejszy punkt listopadowego kalendarza w kontekście premier kinowych. Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu to sequel produkcji z 2018 roku, która zgarnęła aż trzy Oscary. Fabuła nowej odsłony podserii Marvela skupi się na walce tytułowego kraju z nacją Tlalocan, którą dowodzi bezwzględny Namor. Cóż, przed nami kolejne superbohaterskie widowisko, które zwieńczy czwartą fazę MCU. Premiera filmu Ryana Cooglera już 11 listopada.
[KINO] Nie cudzołóż i nie kradnij
W świecie kina listopad stoi pod znakiem polskich produkcji. Po Listach do M. 5 warto przyjrzeć się innej komedii. Nie cudzołóż i nie kradnij nie ma jednak romantycznego wydźwięku, film Mariusza Kuczewskiego skręca bowiem w kryminalne klimaty. Podczas seansu na wielkim ekranie zobaczymy nie tylko Julię Wieniawę, ale również Cezarego Pazure, Mateusza Banasiuka, Sebastiana Stankiewicza oraz Mariusza Drężka. Omawiany właśnie tytuł to pozycja obowiązkowa dla wszystkich fanów naszych rodzimych komedii. Premierę Nie cudzołóż i nie kradnij zaplanowano na 18 listopada.
[KINO] Do ostatniej kości
Tydzień później – 25 listopada do kin trafi włosko-amerykański dramat stanowiący adaptację książki Camille DeAngelis o tym samym tytule. Co ciekawe Do ostatniej kości przeplata w sobie kilka gatunków filmowych. Poza wspomnianym dramatem z czystym sumieniem nadchodzącą produkcję możemy określić również mianem horroru czy romansidła. Za wyreżyserowaniem opowieści o parze młodych kanibali stoi Luca Guadagnino, który w przeszłości pracował przy takich projektach jak Tamte dni, tamte noce czy Jestem miłością.
[KINO] Dziwny świat
Zestawienie najciekawszych listopadowych filmów zamyka Dziwny świat od Disneya. Animacja naturalnie skierowana jest do najmłodszych widzów, a jej reżyserem nominowano Dona Halla, który wcześniej wypuścił na świat takie udane filmy jak Wielka Szóstka, Kubuś i przyjaciele czy Raya i ostatni smok. Fabularnie omawiana właśnie produkcja skupi się na przygodzie bohaterów w miejscu, które zdecydowanie w żadne sposób nie wiąże się z otaczającym nas światem. W oryginalnej ścieżce dźwiękowej animacji usłyszymy natomiast głosy Jake’a Gyllenhaala, Lucy Liu, Alana Tudyka czy Dennisa Quaida. Premiera już 25 listopada.
[GRY] Football Manager 2023
Płynnym krokiem przechodzimy do świata gier, gdzie wita nas najnowsza odsłona słynnej serii Football Manager. Produkcja pozwalająca wcielić się w menadżera dowolnej drużyny piłkarskiej zadebiutuje już 8 listopada w wersji na komputery osobiste. Względem poprzednich części cyklu twórcy usprawnili kilka kwestii z działaniem sztucznej inteligencji na czele. Dodatkowo najnowszy FM został wyposażony w kilka oryginalnych i licencjonowanych rozgrywek. Zdecydowanie najbardziej interesującą z nich jest Liga Mistrzów!
[GRY] God of War: Ragnarök
9 listopada przyniesie nam oficjalną premierę gry, która jest nie tylko centralnym punktem miesiąca, ale być może również całego roku. Mowa tu oczywiście o God of War: Ragnarök, które zrecenzował dla Was Bartosz. Kontynuacja zasłużonego cyklu w zasadzie stawia na te same atrybuty co poprzednie produkcje. Jednakże nie ma w tym nic złego! Tytuł od Sony jest gratką dla wszystkich fanów rozbudowanych historii, wirtualnej walki oraz nordyckich klimatów. Oczywiście tytuł zadebiutuje tylko i wyłącznie w wersji na konsole PlayStation 5 oraz PlayStation 4.
[GRY] Call of Duty: Warzone 2.0
Po dosyć nieudanym Call of Duty: Warzone z 2020 roku Activision planuje się odkuć, wkraczając na rynek z wersją 2.0 omawianej właśnie gry. Twórcy chcą również pójść za ciosem całkiem udanego trybu multiplayer w Modern Warfare II. Oczywiście Warzone 2.0 będzie tytułem opierającym się o model free-to-play, a główna część rozgrywki skupi się na wieloosobowych bataliach, w tym battle-royal. Względem poprzednika odświeżona wersja gry ma być przede wszystkim mniej zbugowana oraz bardziej angażująca uwagę graczy. Premiera już 16 listopada.
[GRY] Evil West
Na sam koniec listopadowej wyliczanki gier przyszła pora na polski akcent w postaci Evil West. Produkcja studia Flying Wild Hog to „must have” dla wszystkich sympatyków demolki oraz brutalności. Dodatkowo tytuł, który zadebiutuje 22 listopada łączy w sobie klimaty, które na pierwszy rzut oka są sobie bardzo dalekie. Mowa tu o klasycznym amerykańskim Dzikim Zachodzie oraz wampirach i innych tego typu kreaturach, które nawiedzają rozległe prerie. Bardzo możliwe, że głównym motorem napędowym Evil West będzie możliwość pokonywania kolejnych dynamicznych misji fabularnych wraz ze znajomym w dwuosobowej kooperacji.