nokia android aktualizacja pie proces

Nokia liderem aktualizacji! Tempo konkurencji wydaje się fatalne

3 minuty czytania
Komentarze

To nie pierwszy raz, kiedy piszę, że Android Pie wiele zmienił w kontekście aktualizacji. Jest to też niejako spadek po wprowadzeniu projektu Treble w Oreo, ale po prostu aktualizacje są coraz szybsze i sprawiają mniej problemów. Naturalnie do ideału jeszcze bardzo daleko, ale widać światło w tunelu, gdy producenci wręcz przekrzykują się, kto będzie pierwszy z nowym oprogramowaniem, gdy tylko to zostanie wydanie przez Google. Jednak zapowiedzi to jedno, a jak wygląda rzeczywistość? Otóż Nokia nie ma sobie równych i co do tego nikt nie powinien mieć wątpliwości.

Jeśli szukasz firmy, która szybko aktualizuje swoje smartfony, to wybierz Nokię

counterpoint aktualizacje tempo nokia

Aż 96% smartfonów Nokii pracuje pod kontrolą najnowszego systemu od Google, czyli Android Pie. Brakujące 4% to Nokia 2, która najzwyczajniej w świecie technicznie nie jest w stanie obsłużyć nowego oprogramowania. Spiesząc z wyjaśnieniem, jak były przeprowadzane badania, Counterpoint wziął pod uwagę propozycje poszczególnych producentów, które były oficjalnie sprzedawane od trzeciego kwartału 2018 roku, kiedy to został wydany Pie. Analizując dalej powyższy wykres, zauważymy, że Samsung też całkiem nieźle sobie poradził, ale naprawdę pozytywnie mnie zaskoczyło Xiaomi, które bardzo często wręcz lekceważyło zmiany Robocika na nowsze odsłony poprzez skrupulatne ukrywanie tego pod podbijanymi numerkami MIUI. Dalej znajdziemy Huawei, które jak na chińską firmę też radzi sobie dobrze, a później mamy przepaść. Jednak poszczególne wyniki też odpowiednio rozłożyły się w czasie, gdzie Nokia dodatkowo pokazuje swoje rewelacyjne podejście do tematu aktualizacji:

counterpoint aktualizacje tempo nokia

Pół roku po wydaniu Androida Pie już połowa portfolio Nokii mogła pochwalić się tym systemem. Oczywiście 6 miesięcy to nadal bardzo długo, co miejmy nadzieję, że zmieni się wraz z Androidem 10. W końcu już Nokia ujawniła swój harmonogram aktualizacji, który zakłada, że firmie jeszcze szybciej uda się zaktualizować całe portfolio, uwzględnione w całym procesie. W końcu pierwsza generacja smartfonów odchodzi już na emeryturę i zniknie ze sklepów. Warto też pamiętać, że HMD Global ma poniekąd ułatwione zadanie, bo oferuje modele z Android One, więc o dużych zmianach w systemie nie ma mowy. Jednak koniec chwalenia Nokii, więc przejdźmy do rozczarowań i największym zdecydowanie jest LG, które całkiem niedawno dopiero zaczęło interesować się wydawaniem Androida Pie. Początkowy skok spowodowany jest wyłącznie faktem, że G7 One też działa pod kontrolą Android One. Mało tego, firma nadal oferuje smartfony z Marshmallow i Nougatem na pokładzie, co stanowi ponad połowę koreańskiej oferty. Co z Oppo i Vivo? Obie firmy tak naprawdę dopiero zaczynają uczyć się podejścia do innych rynków niż azjatyckie i miejmy nadzieję, że szybko wyciągną wnioski, że tempo aktualizacji też ma duże znaczenie.

Zobacz też: Google Pixel 4 ujawnił swój wygląd na żywo.

Czy Nokia faktycznie tak świetnie wypadła na tle konkurencji? Tak i nie, gdyż zabrakło w rankingu OnePlusa, który wypadłby jeszcze lepiej. Również wysoko mógłoby uplasować się Sony, ale obie firmy nie są w czołówce rankingów sprzedaży, więc tych po prostu zabrakło. Jednak uwzgledniając też samą szerokość portfolio, to Nokia naprawdę nie ma sobie równych.

Źródło: Counterpoint

Motyw