Trzy konsole do gier w rzędzie na białym tle: po lewej konsola Xbox z czarnym kontrolerem, po środku kolorowa konsola Nintendo Switch, po prawej konsola PlayStation 5 z białą obudową.
LINKI AFILIACYJNE

PlayStation 5, Nintendo Switch, a może Xbox Series S na prezent? Przedświąteczny poradnik na ostatnią chwilę

5 minut czytania
Komentarze

PlayStation 5 (w szczególności PS5 Slim, które niedawno mogłem testować) to konsola, o którą wielu dziś prosi Świętego Mikołaja, nie tylko ci najmłodsi. Na rynku dostępne są jeszcze alternatywy w postaci Nintendo Switch oraz duetu z Microsoft, czyli Xbox Series S oraz Xbox Series X. A przecież mówię tylko o czołowym sprzęcie obecnej generacji, z wykluczeniem komputerów PC i przenośnych konsol retro.

PlayStation 5 — iPhone wśród konsol

Pad do gier DualSense PlayStation 5 na pierwszym planie z rozmytym tłem gdzie widnieje logo PlayStation.
fot. Depositphotos/rokas91

Przede wszystkim, posiadanie PS5 to obecnie najbardziej efektywny sposób, żeby zagrać we wszystkie hitowe, ekskluzywne dla platform Sony dzieła PlayStation Studios, wydane na PS5 oraz starsze PS4. Zdecydowanie warto mieć ten sprzęt dla takich serii jak Marvel’s Spider-Man (3 gry), Uncharted (5 gier), God of War (2 gry + dodatek) lub Horizon (2 gry + 2 rozszerzenia). Trudno też nie wspomnieć o takich błyskawicznych klasykach w stylu Returnal, Days Gone czy też Gran Turismo 7, kontynuacji sagi rozpoczętej jeszcze na PS1.

PlayStation 5 warto jednak też posiadać dla gier innych studiów, ze względu na kontroler DualSense. W porównaniu do konkurencyjnych padów, ten został wyposażony w adaptacyjne spusty oraz haptyczne wibracje. W praktyce to oznacza, że w strzelankach spusty będą stawiać opór zależny od typu używanej broni, a w grach wyścigowych wciskanie hamulca wywołuje znacznie więcej emocji. Z kolei haptyczne wibracje pozwalają na odczucie każdej zmiany terenu lub wyczucie odrzutu używanej broni. Trudno takie doświadczenie opisać słowami, ale mogę Wam zagwarantować, że z grania na DualSense nie ma powrotu i każdy inny pad wypada przy nim blado.

Biało-czarny bezprzewodowy kontroler do gier DualSense z przyciskami i analogami, położony na drewnianym blacie.
Fot. Kacper Kościański / android.com.pl

Co ważne, PlayStation 5 jako jedyna konsola obecnej generacji wspiera technologię VR. Sprzęt jest kompatybilny ze starszym PlayStation VR, a nowe PlayStation VR2 też ma kilka kapitalnych tytułów w swojej bibliotece (Gran Turismo 7 VR, Resident Evil Village VR, Horizon: Call of the Mountain, Synapse), więc jeśli już oswoicie się z nową konsolą, możecie też rozważyć jej rozszerzenie o ten komponent, warty prawie tyle samo, co konsola (PS5 Slim Digital kosztuje 2199 zł, a PSVR 2 to wydatek 2899 zł). PSVR2 omawialiśmy też w recenzji na portalu i tam przeczytacie więcej szczegółów o dodatkowym akcesorium.

Nintendo Switch OLED — Morze ekskluzywnych hitów

Konsola do gier Nintendo Switch umieszczona na drewnianym blacie, z doczepionymi dwoma kontrolerami Joy-Con po bokach ekranu.
Fot. Nintendo

Największą przewagą Nintendo Switch OLED jest cena, zaledwie 1499 złotych za nowy egzemplarz konsoli. Jest to również sprzęt hybrydowy, który działa zarówno jak konsola stacjonarna (podłączona do telewizora), jaki i konsola przenośna. Sprzęt Japończyków z Kioto nie oferuje tyle mocy co PlayStation 5 lub Xbox Series X, aczkolwiek ma coś lepszego do zaoferowania. Sporo świetnych, ekskluzywnych gier, niedostępnych na innych platformach.

Trudno wymienić je wszystkie, ale może te najważniejsze:

Co równie istotne, Nintendo Switch to konsola stworzona po to, by grać razem. Dwa Joy-Cony (pady do Switcha, także wspierające haptyczne wibracje w grach) służą nie tylko w rozgrywce jednoosobowej, bo można je rozdzielić i zrobić z nich dwa pady do zabawy w wyścigach Mario Kart 8 Deluxe lub bijatyce Super Smash Bros. Ultimate. Jedyne ryzyko jest takie, że w przyszłym roku Nintendo może ujawnić następcę tej konsoli. Jednakże, w 2024 r. Nintendo Switch dalej będzie dostawać gry, a ogromna liczba tytułów wydanych od 2017 r. sprawia, że zanim ogracie wszystko, co dostępne, minie przynajmniej kilka lat.

Xbox Series — Najwięcej grania w małej cenie

Dwie konsoli do gier Xbox w wersji kolorystycznej: czarna Xbox Series X z dopasowanym kontrolerem po lewej i biała Xbox Series S z białym kontrolerem po prawej.
Fot. Microsoft

Microsoft od 2020 r. ma w swojej ofercie dwie konsole: Xbox Series X, które równa się parametrami z PlayStation 5, a także znacząco tańsze Xbox Series S, które jest nieco mocniejsze od takiego Xbox One X oraz PlayStation 4 Pro. Znacząco tańsze, ponieważ Xbox Series S kosztuje jedynie 999 złotych i jest najtańszą konsolą obecnej generacji. Przy tym jednak, ma zaledwie 512 GB pamięci wewnętrznej i nie ma napędu na płytki.

To jednak dalej świetna oferta, gdyż zaletą Xbox Series S jest łatwy dostęp do setek gier, dzięki subskrypcji Xbox Game Pass Ultimate (62,99 złotych miesięcznie). W jej skład wchodzą wszystkie ekskluzywne tytuły od studiów Microsoftu wpadające do niej w dniu premiery, czyli m.in:

  • Halo Infinite
  • Halo — Master Chief Collection
  • Starfield
  • Gears of War (cała seria)
  • Forza Horizon 5
  • Forza Horizon 4
  • Forza Motorsport
  • Sea of Thieves
  • Age of Empires IV

A warto też dodać, że Microsoft niedawno przejął ogromnego wydawcę gier Activision-Blizzard. Oznacza to, że w ciągu kilku najbliższych lat, takie serie jak Call of Duty czy Diablo również mogą stać się częścią oferty Xbox Game Pass. Jeżeli Wy (lub Wasze pociechy) macie mnóstwo czasu na granie, taki Xbox Series S jest z pewnością najlepszą propozycją, mając na uwadze cenę i jakość oferowanej przez Microsoft usługi.

zdjęcie główne: Mozilla Foundation

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw