białe PlayStation 4 z kontrolerem Dual Shock 4
LOKOWANIE PRODUKTU: RTV EURO AGD

PlayStation 4 nie umrze tak szybko, jak byście tego chcieli — i bardzo dobrze! [OPINIA]

4 minuty czytania
Komentarze

Moją naczelną platformą do grania jest obecnie PlayStation 5, i to już od ponad dwóch lat. Ostatnio jednak coraz częściej łapię się za głowę, gdy przypomnę sobie, ile z obecnie wychodzących gier na rynku dalej ukazuje się na wypuszczony w 2013 r. PlayStation 4. Jest ich oczywiście coraz mniej, lecz nie spodziewałem się, że dekadę później, konsola będzie miała tak stabilny cykl wydawniczy. Niewiele sprzętów mogło pochwalić się bogatym wsparciem po premierze własnego następcy, ale w przypadku PS4, to wspaniała sytuacja dla mniej zamożnych graczy.

PlayStation 4 – w myśl sloganu „For The Players”

Powyższe nagranie, prosty instruktaż na temat tego, jak pożyczać gry na PS4 (klasycznie, z ręki do ręki) sprawiło, że PlayStation 4 w przedbiegach wygrało poprzednią generację konsol. Microsoft nie dość, że przymusowo dołączał wykrywacz ruchu Kinect do każdego Xbox One (zwiększając koszt zestawu), to gigant z Redmond nalegał na odejście od fizycznej dystrybucji gier.

Gracze w 2013 r. nie byli jeszcze na to gotowi, faktyczne kroki w tym kierunku widzimy dopiero 10 lat później, dlatego Sony wykorzystało moment i zapowiedziało pełne wsparcie dla fizycznych nośników Blu-Ray na PS4. Microsoft także wycofał się z kontrowersyjnych rozwiązań, ale było już za późno. PlayStation 4 już wtedy było konsolą niezwykle przyjazną dla graczy (choć brak wstecznej kompatybilności z nośnikami PS3, PS2 oraz PS-One boli mnie do dzisiaj), a teraz to kopalnia wielkich możliwości dla graczy z ograniczonym budżetem.

Dlaczego PlayStation 4 może być świetnym zakupem w 2023 r.?

PlayStation 4 Pro
fot. PlayStation Blog

Diablo 4, Armoured Core VI: Fires of Rubicon, Resident Evil 4 Remake, The Crew: Motorfest, Hogwart’s Legacy czy też Assassin’s Creed: Mirage — to najlepsze gry na PS4, jakie ukazały się w 2023 r. Nieźle, jak na 10-letni sprzęt, prawda? Postanowiłem sobie sprawdzić, ile kosztuje zakup używanego PS4 w obecnych czasach. W zależności od zestawu, cena kręci się w okolicach 550-700 złotych. Jeżeli gracie na telewizorze Full HD i nie zależy Wam aż tak na 60 FPS w każdym tytule, podstawowy model jest wystarczający.

No to wyobraźcie sobie, że w tej cenie, otrzymujecie dostęp do dekady gamingu. Oczywiście, gry również trzeba kupować, ale największe hity na tej platformie to wydatek rzadko przekraczający 100 złotych — dobrodziejstwo rynku używanych gier. Jeżeli preferujecie dystrybucję cyfrową, to absolutnie nic nie szkodzi polować na wyprzedażach, bo i na PlayStation Store możecie obłowić się w klasykę za grosze.

Wyprzedaże na PlayStation Store pozwalają kupić wiele gier za mniej niż 50 złotych. A mówimy tutaj o prawdziwej klasyce gamingu, nie o małych popierdółkach (fot. Szymon Baliński / android.com.pl)

Nawet jeżeli jedyne co Was interesuje to gra PS4 FIFA 23, to pomimo zmiany nazwy, EA Sports z pewnością planuje jeszcze kilkuletnie wsparcie dla PlayStation 4 oraz Xbox One, jak miało to w zwyczaju przy poprzednich generacjach sprzętu (nie wspominając o pozostałych grach sportowych — serii Madden NFL, Formuła 1 oraz NHL i NBA od studia 2K). W dobie obecnej generacji konsol łatwo też zapomnieć, że taki darmowy Fortnite przecież dalej działa na PS4, Xbox One czy też Nintendo Switch. Tylko w cenie zakupu samej konsoli, można mieć niesamowicie sporo frajdy, jeśli wiemy, gdzie szukać.

Nie obwiniajmy graczy za to, że mają starszy sprzęt

Wiecie doskonale, że lubię się czepiać stanu technicznego gier na nowych konsolach, tj. PlayStation 5 oraz Xbox Series X. Dzieje się tak, ponieważ uważam, że wydając ponad 2000 złotych na topową platformę do grania oraz 339 złotych na produkcje najwyższych budżetów, należy mieć wymagania. Jednocześnie jednak, nie można obwiniać mniej zamożnych graczy o to, że przez nich tytuły muszą być wypuszczane na starszych konsolach i dostosowywane z myślą o nich.

God of War Ragnarok
God of War: Ragnarok także ukazało się na PlayStation 4, przez co możecie doświadczyć pełnię przygód Kratosa i Atreusa na starszej konsoli

Jako gracz dorastałem z PS-one i klasycznym Pegasusem w momencie, kiedy świat bawił się na PS2. Choć skazywało mnie to na starsze tytuły, niesamowitym doświadczeniem jest odkrywanie kompletnej już biblioteki platformy. Dlatego też zakup używanego PS4 to obecnie jedna z najlepszych decyzji, jaką możecie podjąć w kontekście budżetowego grania. Samo ogranie klasyków od PlayStation Studios zajmie Wam z trzy lata przy normalnym, dorosłym życiu, a przecież inni wydawcy w minionej dekadzie również nie próżnowali. A im więcej z nas cieszy się tym wspaniałym hobby, tym lepiej — niezależnie od tego, na czym i w co gramy.

zdjęcie główne: Nikita Kachanovsky / Pexels

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Lokowanie produktu: RTV EURO AGD

Motyw