Twitter cenzuruje prawicę

Twitter cenzuruje prawicę dla pieniędzy – boi się Elona Muska

4 minuty czytania
Komentarze

O tym, że Twitter cenzuruje prawicę z powodów głównie finansowych, dowiedzieliśmy się dzięki działaniom grupy Project Veritas. Ta zajmuje się ujawnianiem nadużyć mediów i władzy w USA, oraz przedstawianiu prawdy za pomocą metod typowych dla dziennikarzy śledczych. Warto tu podkreślić, że w zeszłym roku za swoje działania założyciel grupy został trwale zbanowany na Twitterze. Mimo to nie należy tutaj się doszukiwać próby manipulacji: organizacja ma nienaganną opinię, jeśli chodzi o prawdziwość przekazu. Problemy może wzbudzać co najwyżej sposób ich pozyskiwania, który obejmuje podsłuchy, czy ukryte kamery.

Twitter cenzuruje prawicę dla pieniędzy

Pamiętajcie! Problem dotyczy tu USA i podobnie jak w sprawie Elona Muska i ataków na jego osobę, warto podkreślić, że tamtejszy podział na lewicę i prawicę nie pokrywa się do końca z naszym. Nie należy więc tego przekładać na nasze podwórko, chociaż niestety, wiele osób utożsamia racje lewicowe/prawicowe z tymi ze Stanów Zjednoczonych, zamiast odnosić je do Polski. Pamiętajcie jednak, że pisząc lewica/prawica w tym tekście odnoszę się tylko do sytuacji w USA, oraz przytaczane opinie dotyczą właśnie tego kraju, ponieważ z niego pochodzą. 

Zobacz też: Twitter bez cenzury? Unia Europejska zapowiada, że na to nie pozwoli

 Zacznijmy od samego faktu, że Twitter cenzuruje prawicę: to dla wielu osób z lewej strony samo takie stwierdzenie oznacza, że ich rozmówca powinien założyć foliową czapeczkę. Sęk w tym, że jest to fakt, który został potwierdzony w wyżej przytoczonej rozmowie przez samego starszego inżyniera Twittera. Inaczej wyglądają tu jednak motywy: otóż serwis nie działa tu czysto ideologicznie. Oczywiście ten aspekt również występuje, ale chodzi tu głównie o… pieniądze. 

Twitter cenzuruje prawicę, bo ta jest tolerancyjna

Tu jeszcze raz podkreślam: mowa o prawicy i lewicy w USA. Otóż starszy inżynier serwisu podkreślił, że prawica znacznie lepiej znosi odmienne opinie. Mimo, że sama jest zdolna do dość nieprzyjemnych wyrażeń na temat lewicy, to znacznie lepiej znosi istnienie takich opinii na swój temat. Wszystko rozbija się tu o wolność słowa, która jest przez amerykańską prawicę uznawana za istotną wartość, podczas gdy tamtejsza lewica w ramach cancel culture próbuje odebrać głos każdemu, kto się jej nie spodoba. 

Zobacz też: Elon Musk i jego plany wobec Twittera – rewolucyjne i kontrowersyjne pomysły

Tym samym prawica pozostanie na Twitterze nawet jeśli będzie ocenzurowana. Jednak serwis boi się, że przyzwolenie na wolność wypowiedzi prawicy sprawi, że lewicowi użytkownicy porzucą platformę. Z biznesowego punktu widzenia lepiej jest więc uderzać w tych, którzy nic z tym nie zrobią, zamiast w osoby, które można stracić jako klientów.

Twitter cenzuruje prawicę – nie wierzy w wolność słowa

Twitter cenzuruje prawicę

Jakiś czas temu Twitter oświadczył, że Donald Trump nie rozumie co to wolność słowa, a lewicowi aktywiści bili mu brawo. Rzecz w tym, że Twitter doskonale rozumie, jak bardzo fałszywe było to stwierdzenie. Starszy inżynier przyznał w rozmowie, że Twitter gardzi takimi wartościami, jak wolność wypowiedzi. Ta bowiem nie sprzyja prowadzeniu biznesu.

Zobacz też: Bill Gates ostrzega przed wolnością słowa na Twitterze

Biorąc pod uwagę, że lewica jest istotną grupą klientów Twittera, to jest to działanie jak najbardziej… logiczne. Oczywiście amoralne i godne potępienia, ale logiczne. Jakieś organy powinny się tym zająć, ponieważ mowa tu jednak o platformie opiniotwórczej, która w samym swoim założeniu jest po prostu zła. Co więcej, wszelkie zastrzeżenia Twittera co do przepisów, które mogą naruszyć wolność słowa można wsadzić między bajki – w końcu okazuje się, że serwis ma ją gdzieś. 

Twitter cenzuruje prawicę – jest jak komuna…?

Twitter cenzuruje prawicę

W samym Twitterze istnieje dodatkowo dziwna narracja… Pracownik jest bowiem przekonany, że serwis działa jak komuna. O pytanie o przejęcie przez Elona Muska stwierdził:

Stawką są nasze miejsca pracy. On jest kapitalistą, a my tak naprawdę nie działaliśmy jako kapitaliści, jesteśmy bardzo socjalistyczni.

No cóż… nie wydaje mi się… Powyższy opis sugerujący cenzurowanie całej grupy dla pieniędzy pasuje raczej do krwawego kapitalizmu, a nie socjalizmu. O ile lewica/prawica mają różne znaczenia, tak socjalizm ma już konkretną definicję. 

Twitter cenzuruje prawicę – Boi się Elona Muska

Twitter cenzuruje prawicę

A dokładniej jego podejścia do wolności słowa. Według słów inżyniera wielu pracowników Twittera uważa, że dzień przejęcia kontroli przez Elona Muska będzie ostatnim dniem ich pracy. Wszystko z powodu jego uwielbienia do wolności słowa. Jak już wyżej wspomniałem, jest to cecha, której Twitter nie uznaje. Dlatego też panuje przekonanie, że Musk przeprowadzi czystki w serwisie, aby pozbyć się każdego, kto jest zwolennikiem cenzurowania konkretnej grupy. 

Źródło: YouTube, Project Veritas

Motyw