W tym roku czytniki linii papilarnych na dobre zadomowiły się w wyświetlaczach smartfonów. Już średniaki oferują tego typu rozwiązanie i nic nie wskazuje na to, żeby ta sytuacja miała się zmienić. Wręcz przeciwnie – coraz tańsze smartfony będą mogły pochwalić się tego typu skanerem. Oczywiście nie wszystkim przypadnie to do gustu z kilku powodów. Przede wszystkim zewnętrzne czytniki nadal są uważane za lepsze – pod względem tempa rozpoznawania użytkownika oraz samej precyzji.
Przyszedł czas na czytniki linii papilarnych w ekranach LCD
Cały czas czekamy na kolejne ewolucje czytników linii papilarnych w wyświetlaczach. Dotychczasowe plany sprowadzają się do zwiększania powierzchni, która jest w stanie skanować nasze dermatoglify. Oczywiście też wciąż są poprawiane aspekty szybkościowe i precyzja, ale to nie ma związku z rozpowszechnianiem się skanerów wśród coraz tańszych smartfonów. Tu pojawia się prezes firmy Goodix Technology, której prezes, Zhang Fan, oficjalnie ogłosił, że w 2020 roku ruszają z masową produkcją czytników linii papilarnych, które mogą być stosowane z wyświetlaczami LCD. Dotychczas wszystkie technologie były kompatybilne z panelami OLED ze względu na ich cieńszą budowę. Rozwiązanie od Goodix Technology może sprawić, że cała technologia stanie się tańsza i też więcej smartfonów zaoferuje czytniki w ekranie. Tym samym następca Redmi Note 8T niejako już może szykować się do tego rozwiązania. Oczywiście nadal pozostaje pytanie, co z ich jakością, czy nie będzie to bardziej irytujące, aniżeli sięganie na tylną powierzchnię lub krawędź do tradycyjnego skanera?
Zobacz też: Lodówka od Xiaomi, która za Ciebie zrobi zamówienie.
Oczywiście nie wszyscy muszą znać Goodix Technology. Jednak ta firma jest doskonale znana ze względu na swoje dotychczasowe dokonania w kategorii czytników linii papilarnych. Wiele tegorocznych flagowców wykorzystuje technologię tego producenta – między innymi Huawei Mate 30 Pro, Xiaomi Mi Note 10 czy też OnePlus 7T.
Źródło: Gizmochina