Poznań Motor Show 2023

Poznań Motor Show 2023 – Ineos Grandier w końcu w Polsce, ale to SsangYong Torres najbardziej mnie zachwycił

5 minut czytania
Komentarze

Poznań Motor Show 2023 to jedne z większych targów motoryzacyjnych w Polsce w tym roku. Impreza, która z kilkoma przerwami pojawia się w kalendarzach wszystkich zainteresowanych nowościami od 1992, przyciąga co roku przynajmniej 50 tysięcy widzów. W tym roku miałem okazję być jednym z nich i odwiedzić najważniejsze premiery. Było warto? Oceńcie sami.

Nowości w tym roku jest raczej niewiele

Poznań Motor Show 2023

Pod kątem premier Poznań Motor Show 2023 raczej nie jest bardzo kuszącą imprezą. Brakowało mi kilku prezentacji, na przykład nowego BMW 7 (i i7), czy chociażby BMW M3 Touring, czyli bardzo głośnej premiery na zeszłoroczne 50-lecie BMW M. Wiele do pokazania miałby również Jeep z produkowanym w Polsce Avengerem, czy też Mercedes-Benz (GLC, czy EQS SUV — oba tam były, ale nie jakoś szczególnie eksponowane). Niektóre powyższe modele już są na rynku, jednak raczej rzadko spotykane na ulicach i chętnie oglądane przez widzów.

Premiera Mazdy. 'Nowe’ modele pokazane na żywo

Zamiast tego otrzymujemy ciekawe prezentacje (w gruncie rzeczy już znanych) modeli Mazdy: CX-30 R-EV z generatorem prądu w postaci silnika Wankla, CX-60 z sześciocylindrowym silnikiem diesla oraz Mazdy 6 w odświeżonej wersji na 20-lecie. Co ważne, ta ostatnia w tym roku zniknie z polskiego rynku.

SsangYong Torres odsłonięty po raz pierwszy w Europie

Drugą ważną premierą był SsangYong Torres. To spory, dość agresywnie wyglądający SUV koreańskiej marki, który ma zapewnić powrót na rynek i być wcieleniem dla ambitnych planów spółki pod nowym zarządem. Co więcej, Torres (z silnikiem spalinowym) to zapowiedź nowych, nadchodzących modeli (z silnikiem elektrycznym) pod nową nazwą marki. Sam Torres jest jednak ciekawą propozycją dla fanów samochodów terenowych, a jego podstawowa wersja rozpoczyna się już od 136 tysięcy złotych.

Ineos Granadier, czyli Defender-kaprys

Poznań Motor Show 2023

Kolejną ekspozycją wartą uwagi, była ta dotycząca nadchodzącego samochodu Ineos Granadier, czyli łudząco podobnej do starego Land Rovera Defendera terenówki. Skąd to podobieństwo? Skrywa się za tym ciekawa historia pewnego miliardera, który chciał odkupić prawa do karoserii starego modelu. Niestety, nie udało mi się, więc… stworzył sobie własny samochód. Auto jest testowane już od 2021 roku, ale była to jedna z pierwszych okazji, by zobaczyć je na żywo.

Inne nie-premiery, ale nowości na rynku

Same premierowe odsłonięcia to nie wszystko. W kategorii 'nowości’ warte zobaczenia były Volkswageny: ID.Buzz oraz nowe ID.3. Tego pierwszego mogliśmy obejrzeć z bliska, drugi zaś był ogrodzony i eksponowano tylko facelifting. Warto było również przyjrzeć się też nowym modelom Renault, czyli Australowi oraz dostępnemu już rok wcześniej Megane E-Tech (tego drugiego mieliśmy okazję już przetestować). Na uwagę zasługuje także nowa w Europie marka Maxus, czyli chińskie samochody od koncernu państwowego SAIC Motor. Na targach samochody Maxus zajęły dość znaczną część hali, wystawiając się z SUV-em, Vanem, Pick-upem i kilkoma modelami dostawczymi. Warto podkreślić, że wszystkie z tych samochodów są elektryczne, a taki pokaźny katalog może wywołać sporo szumu w Europie.

Fani klasyków i supersamochodów będą zachwyceni

Poznań Motor Show 2023

Poza halą premierową warto wspomnieć też o obecności innych wystawców. Dużą część zajęła ekspozycja Automobilklubu Wielkopolskiego, wystawiającego bardzo rzadkie i egzotyczne klasyki. Tutaj zainteresowani będą fani każdej epoki, rozpoczynając od Forda T, a kończąc na polskiej motoryzacji z PRL-u.

Coś dla siebie znajdą też fani motorsportu oraz supersamochodów. Samochody wyścigowe prosto z toru przeplatają się w każdej postaci niemal we wszystkich halach. Supersamochody z kolei otrzymały swoją własną wystawę i jest ich naprawdę mnóstwo. Znajdziecie tutaj wszystko, od Lamborghini i Ferrari, przez Maserati, a kończąc na różnych modelach McLarena. Tylko ta jedna ekspozycja może być wystarczającą dawką emocji dla miłośników egzotycznych i superszybkich aut.

Pozostałe wystawy. Co jeszcze słychać na Poznań Motor Show 2023?

Poznań Motor Show to od zawsze nie tylko wystawa motoryzacyjna, ale też miejsce prezentacji ciekawych biznesów. W tym roku (przy okazji w ramach hasła „Droga do elektromobilności„, będziecie mogli zapoznać się z bardzo liczną ofertą firm produkujących ładowarki samochodowe i wallboxy, ale nie tylko: zachwyceni będą także fani karawaningu, camperów i przeróbek na własną rękę.

Na zewnątrz z kolei odbywały się pokazy Gymkhany oraz Driftingu, a jedna hala była przeznaczona tylko dla jednośladów.

Warto pojechać na Poznań Motor Show 2023? Tak i nie

Poznań Motor Show 2023

Jeśli śledzicie rynek motoryzacyjny na bieżąco i oczekujecie całego dnia nowości, to niestety będziecie zawiedzeni. Premiera „z prawdziwego zdarzenia” dotyczyła głównie SsangYonga z modelem Torres, którego faktycznie nikt wcześniej w Europie nie widział. Warta odhaczenia jest również Mazda CX-30 z Wanklem, natomiast nie jest to coś niespodziewanego.

Jeśli z kolei chcecie rozerwać się w weekend i po prostu poobcować z motoryzacją z każdej epoki i z każdego klimatu: jak najbardziej powinniście odwiedzić Poznań Motor Show 2023. Każda hala zaoferuje wam coś innego, od czystej mechaniki, przez wystawiające się firmy, po klasyki i supersamochody. Możecie też sprawdzić wygląd i wykonanie wielu nowych samochodów, jeśli po prostu jesteście zainteresowani ich zakupem.

Podsumowując, osobiście oczekiwałem od Poznań Motor Show 2023 nieco więcej. W ubiegłych latach (jeszcze przed pandemią), targi były znacznie większe, głośniejsze i po prostu… mniej nudne. To jednak głównie moje odczucia, które skupiają się w większości na premierach. Tych z kolei nie dostałem zbyt wiele, dlatego czuję niedosyt. Cóż: może przyszły rok przyniesie do Poznania więcej ciekawostek?

Motyw