Funkcjonariusze policji w pełnym wyposażeniu interweniują podczas zamieszek, próbując obezwładnić protestujących w terenie zielonym.

Aktywiści klimatyczni starli się z policją przed fabryką Tesli

3 minuty czytania
Komentarze

Aktywiści klimatyczni, którzy do tej pory dość pokojowo protestowali w okolicy fabryki Tesli w Grünheide (Niemcy), postanowili nie przebierać dłużej w środkach. Według szacunków tamtejszej policji blisko 800 osób próbowało przedrzeć się przez policyjny kordon na teren fabryki. Doszło do przepychanek, ale wygląda na to, że tego typu akcji może być w przyszłości więcej. Rozbudowanie fabryki budzi bowiem ogromne kontrowersje.

Aktywiści klimatyczni przed fabryką Tesli

Aktywiści klimatyczni starli się z policją przed fabryką Tesli. Kobieta obserwująca policję gonącą grupę ludzi w lesie.
Fot. The Telegraph / YouTube / zrzut ekranu

Gigafabryka Tesli w gminie Grünheide, znajdującej się na wschód od Berlina, jest teraz okupowana przez aktywistów klimatycznych z grupy Disrupt Tesla. Trwa tam bowiem protest, którego celem jest zmiana planów firmy dotyczących dalszej rozbudowy kompleksu. Ten zakłada bowiem, że wycięte zostanie około 250 hektarów lasu, co oczywiście nie podoba się ekologom.

Zresztą nie tylko im, ponieważ jak podaje Rzeczpospolita, przeciwko rozbudowaniu fabryki Tesli opowiedziała się większość okolicznych mieszkańców. Za głosowało 1882 osoby, a przeciw aż 3499. Warto także dodać, że frekwencja była naprawdę wysoka, ponieważ w głosowaniu wzięło udział aż 76 procent, choć to i tak nic nie zmieni w kwestii planów samej rozbudowy.

Materiał The Telegraph pokazujący starcie aktywistów z policją.

Trwające pod fabryką protesty stają się coraz bardziej agresywne. W piątek (10.05) aktywiści postanowili zablokować pobliską autostradę oraz linię kolejową, a próba wdarcia się na sam teren należący do Tesli, skończyła się przepychankami z policją. Trzech funkcjonariuszy i jedna aktywistka mieli zostać w nich ranni, a dodatkowo kilka osób zostało zatrzymanych. Na nagraniach umieszczonych w sieci widać, że aktywiści próbujący wedrzeć się na teren fabryki byli wyjątkowo zdeterminowani. Wygląda jednak na to, że ich protest nic nie zmieni.

Dlaczego odbywają się protesty?

Linia montażowa w fabryce samochodów z czarnymi autami i rozmieszczonymi stanowiskami pracy.
Fot. Tesla / materiały prasowe

Rozbudowa fabryki Tesli ma przyczynić się nie tylko do wycinki okolicznych lasów, ale według aktywistów także zaburzeniu całego okolicznego ekosystemu. Według protestujących, samochody elektryczne wcale nie są dobre dla środowiska, a do ich produkcji zużywane jest zbyt dużo zasobów naturalnych.

Zrzut ekranu z aplikacji Twitter pokazujący post użytkownika Rohan Patel dotyczący zrównoważonych praktyk fabryki Tesla Giga Berlin-Brandenburg, z informacjami o oszczędności wody, recyklingu i instalacji solarnych.
Wpis Patela broniący fabryki w Niemczech opisany w tekście. Fot. Rohan Patel / X / zrzut ekranu

W kontrze do takich oskarżeń stanął na początku marca tego roku Rohan Patel, dyrektor ds. polityki i rozwoju biznesu w Tesli. W poście na platformie X wyliczył, jak gigafabryka przyczyniła się do poprawy sytuacji mieszkańców. Według niego, podczas produkcji jednego samochodu w fabryce Tesli, zużywane jest o 33% mniej wody, niż w innych zakładach tego typu.

Jednocześnie 100% wody przemysłowej poddawane jest recyklingowi, fabryka korzysta z instalacji fotowoltaicznej i zasadzono drzewami teren aż 300 hektarów. Do tego w fabryce pracuje ponad 12 tysięcy osób, a 1500 z nich wcześniej było bezrobotnych.

Źródło: X / YouTube. Zdjęcie otwierające: The Telegraph / YouTube / zrzut ekranu, montaż własny

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw