vivo po premierze fotograficznego X100 chiński producent nie zwalnia. Oficjalna prezentacja interesujących średniaków vivo S18, S18e i S18 Pro nadchodzi wielkimi krokami. Zainteresowani urządzeniem nie muszą jednak czekać, bo poza datą premiery poznaliśmy wygląd oraz część specyfikacji.
Spis treści
vivo zaprezentuje model S18
Chiński producent zaprosił dziennikarzy na chińską premierę, która odbędzie się już 4 grudnia. vivo na zaproszeniach zdradził, jak będzie wyglądała nowa linia smartfonów. Wśród nowości mają znaleźć się modele vivo S18e, S18 oraz S18 Pro. Bazując na udostępnionych grafikach, tył smartfona może przypominać perłowe wykończenie z białego wariantu HUAWEI P60 Pro. S18 powinien zaoferować trzy obiektywy aparatów umieszczone na charakterystycznej wyspie. Aktualnie brakuje informacji o wykorzystanych matrycach, ale vivo potrafi robić telefony z dobrym aparatem. Ciekawie prezentuje się też Aura Light, czyli oryginalnie wyglądająca dioda doświetlająca.
Pod względem specyfikacji, Vivo S18 ma być napędzany przez chipset Snapdragon 7 Gen 3. Wariant oznaczony jako S18 Pro powinien być wyposażony w chip Dimensity 9200+ od MediaTek. Identyczny układ znajduje się w Xiaomi 13T Pro, na którego wydajność nie można narzekać. W kwestii pamięci S18 ma oferować od 8 do 16 GB pamięci RAM i 256 lub 512 GB na pliki użytkownika.
vivo S18 i vivo S18 Pro — cena i dostępność
Poprzednika serii S18, w postaci S17 w Chinach wyceniono na około 1500 złotych za wariant 8 GB RAM + 256 GB. Za topowego S17 Pro 12/512 GB trzeba było zapłacić około 2100 złotych. Wycena najnowszej generacji może być nieznacznie wyższa. Wyposażenie smartfona w tej cenie prezentuje się znakomicie, ale jest pewien haczyk. Poprzednik niestety nie trafił do Polski, więc seria S18 prawdopodobnie nie zadebiutuje na naszym rynku. Jeśli szukasz smartfonów do 2000 zł, polecane propozycje znajdziesz u naszego partnera.
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.