LINKI AFILIACYJNE

Recenzja Huawei P60 Pro. Stworzony, by się wyróżnić

11 minut czytania
Komentarze

Chiński producent nie przestaje zaskakiwać. Recenzja Huawei P60 Pro udowadnia, że nie jest to kolejny zwykły smartfon. Firma do najnowszego modelu wpakował wszystko, co najlepsze, w tym cudowne wykończenie i imponujące możliwości fotograficzne. Czy to wystarczy, żeby wynagrodzić brak usług Google i 5G?

Zalety

  • Oryginalne wykończenie w białej wersji kolorystycznej
  • Fantastyczne możliwości fotograficzne
  • Świetny ekran
  • Bardzo dobre głośniki stereo
  • Szybkie ładowanie + fantastyczna ładowarka
  • Wodoszczelność IP68
  • Ekosystem Huawei
  • Dobra wydajność

Wady

  • Brak GMS i 5G
  • Nieobecność najnowszego procesora
  • Lekki chaos w oprogramowaniu

Recenzja Huawei P60 Pro — podsumowanie

Świetny smartfon dla ludzi, którzy potrafią żyć bez GMS. P60 Pro w pięknej obudowie kryje rewelacyjne możliwości fotograficzne, fantastyczny ekran i wiele więcej.

8,4/10
Ocena

Huawei P60 Pro

  • Zestaw 9
  • Specyfikacja techniczna 8
  • Wyświetlacz 9
  • Akumulator 9
  • Aparaty 9
  • Oprogramowanie 7
  • Wydajność 8

Recenzja wideo Huawei P60 Pro

Zawartość pudełka, specyfikacja i cena Huawei P60 Pro

Zestaw, w jakim przychodzi Huawei P60 Pro jest kompletny. Użytkownik w środku znajdzie smartfona z naklejoną folią ochronną. Niżej zobaczyć można przezroczyste etui oraz fantastyczną, 88-watową ładowarkę. Zestaw uzupełnia przewód z końcówkami USB A i USB C, a także szpilka na tackę SIM. Jest więc dużo lepiej niż u koreańskiej konkurencji.

Cena Huawei P60 Pro

Huawei P60 Pro na starcie kosztować ma 5499 złotych za wersję 8/256 GB. Za pojemniejszy wariant 12/512 GB trzeba będzie zapłacić 6299 złotych. W ofercie przedsprzedażowej obowiązującej od 9 maja do 4 czerwca konsumenci, którzy zdecydują się na najnowszego smartfona otrzymają w prezencie smartwatcha Huawei Watch GT3 w wersji 46 lub 42 mm. Cena nie jest niska, ale wydaje się być adekwatna do jakości i specyfikacji smartfona.

Specyfikacja techniczna Huawei P60 Pro

recenzja huawei p60 pro test
Fot. Android.com.pl/Krzysztof Wilamowski
  • 6.67-calowy wyświetlacz OLED, HDR Vivid
    • rozdzielczość: 2700 × 1220 pikseli (444 PPI)
    • częstotliwość odświeżania 1-120 Hz, LTPO
    • częstotliwość próbkowania dotykowego: do 300 Hz
  • Procesor Qualcomm Snapdragon™ 8+ Gen 1 4G
  • GPU: Adreno 730
  • 8 GB RAM (opcjonalnie 12 GB)
  • 256 GB wbudowanej pamięci na pliki (opcjonalnie 512 GB)
  • aparaty
    • przód: 13 MP do selfie (szerokokątny, F2.4)
    • tył:
      • 48 MP Ultrajasny (zmienna mechaniczna przysłona F1.4~F4.0, OIS)
      • 13 MP Ultra-szerokokątny (F2.2)
      • 48 MP Ultrajasny teleobiektyw x3,5 (F2.1, OIS)
  • Akumulator o pojemności 4815 mAh
    • ładowanie przewodowe HUAWEI SuperCharge (Maks. 88 W)
    • ładowanie bezprzewodowe HUAWEI SuperCharge (Maks. 50 W)
    • ładowanie zwrotne 7,5 W
  • Łączność:
    • 4G (Dual SIM)
    • Wi-Fi (802.11 a/b/g/n/ac/ax)
    • Bluetooth 5.2
    • NFC
    • USB-C
  • Głośniki stereo
  • Czytnik linii papilarnych (pod ekranem), biometria twarzy
  • EMUI 13.1
  • Wymiary: 161 mm x 74,5 mm x 8,3 mm
  • Waga: 200 g
  • Wodoszczelność: IP68
  • Szkło hartowane: Kunlun Glass
  • Wersje kolorystyczne: czarny, biały perłowy

Budowa i jakość wykonania

Jakość wykonania oraz wykorzystane materiały to bez wątpliwości najwyższa półka. W konstrukcji wykorzystano metal i wytrzymałe szkło hartowane Kunlun Glass. Smartfon sprawia bardzo solidne wrażenie, nawet pod naciskiem nie ugina się, ani nie wydaje żadnych dźwięków. Tył w białej wersji kolorystycznej jest obłędny. Masa perłowa wygląda fantastycznie, dobrze maskuje brud i jest unikalna. W jednym miejscu widziałem 18 białych egzemplarzy i wzór każdego był inny. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że jest to najładniejsze wykończenie urządzenia mobilnego, jakie widziałem od dawna. Plus, że założenie dodawanego w zestawie etui nie wpływa mocno na walory estetyczne plecków urządzenia.

W tylnej części wyróżnia się także sporych rozmiarów obiektyw aparatu. Wyglądem nawiązuje do aparatów fotograficznych. Taki detal może się podobać i w połączeniu z perłowym wykończeniem smartfon się wyróżnia. Nie zmienia to jednak faktu, że wyspa jest ogromna. Korzystanie ze smartfona bez etui na płaskiej powierzchni jest praktycznie niemożliwe. Wszystko za sprawą bujania się przez wystający element. Dużym plusem za to jest wodoszczelność na poziomie IP68.

Jak wspomniałem na początku, zaokrąglone krawędzie smartfona wykonano z błyszczącego metalu. Wygląda to rewelacyjnie, ale mocno się brudzi i przez kilka tygodni testowania, na tym elemencie zaczęły pojawiać się rysy. Na spodzie znalazły się tacka na kartę SIM, otwór mikrofonu, wejście do ładowania i maskownica głośnika. Lewa strona jest pusta, a na prawej dostrzec można jedynie przycisk blokady i klawisze regulacji głośności. Na górze zobaczyć można kolejną maskownicę głośnika, otwór mikrofonu i diodę podczerwieni. Za pomocą P60 Pro sterować można np. telewizorami. Wracając do głośników, to efekt stereo jest bardzo dobry, a brzmienie imponuje.

Wyświetlacz i jakość obrazu

recenzja huawei p60 pro test
Fot. Android.com.pl/Krzysztof Wilamowski

Huawei P60 Pro wyróżnia się ekranem o przekątnej 6,67-cala, który został wykonany w technologii LTPO OLED. Rozdzielczość, w jakiej pracuje to 2700 na 1220 pikseli, co daje zagęszczenie 444 pikseli na cal. Częstotliwość odświeżania wynosi od 1 do 120 herców i jest automatycznie dostosowana do treści wyświetlanych na ekranie.

Ekran jest bezkompromisowym elementem smartfona. Nie robi aż tak dużego wrażenia jak w najnowszych galaktykach Samsunga, natomiast nie ma się tu do czego przyczepić. Ostrość jest na najwyższym poziomie, czerń zachwyca, a kolory są nasycone. Jasność maksymalna przynajmniej w wiosennym słońcu była w zupełności wystarczająca.

W górnej części znalazło się wycięcie na aparat, który pełnić może funkcję skanera twarzy. Zabezpieczenie smartfona uzupełnia skuteczny czytnik linii papilarnych. Został on umiejscowiony nisko, ale korzystało mi się z niego wystarczająco wygodnie.

Akumulator — czas pracy, ładowanie

recenzja huawei p60 pro test
Fot. Android.com.pl/Krzysztof Wilamowski

Smartfona wyposażono w akumulator o pojemności 4815 mAh. W praktyce korzystając z Wi-Fi, uzyskałem około 8 godzin pracy na jednym ładowaniu. Przełączenie się na sieć komórkową skróci ten czas do około 6 godzin, natomiast obciążone podzespoły opróżnią ogniwo w około 3 do 4 godzin.

Fot. Android.com.pl/Krzysztof Wilamowski

Pod względem uzupełniana energii Huawei P60 Pro wypada dobrze, choć nie najlepiej. Ładowarka skradła show, bo oferuje jednocześnie USB A oraz USB C, przy czym jednocześnie podłączyć można jeden przewód. Jest to uniwersalne i genialne rozwiązanie, które chętnie zobaczę u innych producentów. 88-watowa ładowarka naładuje 50% w nieco ponad 10 minut, a 100% użytkownik zobaczy po około 35 minutach. Smartfon obsługuje ładowanie bezprzewodowe do 50 W i ładowanie zwrotne do 7,5 W.

Aparaty — jakość zdjęć i filmów

recenzja huawei p60 pro test
Fot. Android.com.pl/Krzysztof Wilamowski

Aplikacja aparatu jest najlepsza, z jakiej korzystałem. Podgląd jest zbliżony do rezultatów, a tryby są przemyślane. Układ apki, a w zasadzie łatwy dostęp do wszystkich ustawień (wysuwanych od dołu) jest po prostu wygodny. Jedyne problemy, na jakie napotkałem to dziwnie skrócona nazwa obiektywu ultraszerokokątnego oraz mało wygodne przełączanie rozdzielczości nagrywanych filmów. Po 4K włącza się FullHD o proporcjach ekranu smartfona, a nie w uniwersalnych 16 do 9.

Jakie zdjęcia robi Huawei P60 Pro?

Smartfona wyposażono w trzy uniwersalne obiektywy. Są to ultraszeroki kąt, jasny obiektyw główny o zmiennej przysłonie (f/1.4-4.0) oraz teleobiektyw o przybliżeniu 3.5. Podczas trwania testów korzystałem z każdego z nich, a rezultaty potrafią zachwycić.

Twierdzenie, że P60 Pro to telefon z dobrym aparatem jest wielkim niedopowiedzeniem. W dobrych warunkach oświetleniowych fotki z każdego aparatu są pełne szczegółów. Zdjęcia charakteryzują się dobrymi kolorami, dynamiką i są po prostu poprawne. Większość fotek w dzień wychodziła świetnie. Jedyny dość rzadki problem to sporadycznie występujące zaszumione zdjęcie, które pojawiało się średnio co kilkadziesiąt ujęć. Jest to znikomy problem i na aparatach w P60 Pro można polegać.

Bardzo podobają mi się portrety wykonane przy użyciu teleobiektywu oraz automatyczny tryb makro. Smartfon oferuje nawet 100-krotne przybliżenie cyfrowe, natomiast powyżej powiększenia 10 razy algorytmy mocno wpływają na rezultat.

Kiedy światła jest mniej, docenić można jasne obiektywy. Matryca główna w miejskim świetle latarni nie potrzebuje nawet trybu nocnego. Kiedy jest naprawdę ciemno, tryb nocny ze zdjęć jest w stanie wykrzesać bardzo dużo. W efekcie z fotek byłem zadowolony niezależnie do warunków.

Producent oferuje trzy tryby przetwarzania obrazu XMAGE. Pierwszy jest domyślny, a drugi i trzeci podbijają kolory i jasność. Jeśli od zdjęć oczekujesz podbitych parametrów, Huawei P60 Pro powinien być strzałem w dziesiątkę.

Zdjęcia z aparatu przedniego dają radę. Fotki są pełne szczegółów, a upiększanie można wyłączyć. Aparat poddaje się dopiero w kompletnej ciemności.

4K 60 FPS
4K 30 FPS
FHD 60 FPS
FHD 30 FPS
4K 60 FPS
4K 30 FPS
FHD 60 FPS
FHD 30 FPS
Stabilizacja + zmiana ostrości
Kamera przednia 4K 60 FPS

Wideo zarówno tylnym jak i przednim aparatem nagrywać można w rozdzielczości 4K przy 60 klatkach na sekundę. Niektóre flagowce oferują 8K w 24 lub 30 FPS, natomiast jest to bardziej ciekawostka. Nagrania są pełne szczegółów, ekspozycja i ostrość zmieniana jest celnie i szybko.

Oprogramowanie i wydajność

System, na jakim pracuje smartfon to Android z nakładką EMUI 13.1. Nawigacja jest sprawna, system jest spójny i daje mnóstwo możliwości personalizacji. Jedyne co mi przeszkadzało to lekki chaos zaraz po pierwszym uruchomieniu smartfona. Na ekranie głównym obecne są foldery, które zawierają aplikacje i gry, które nawet nie znajdują się na urządzeniu.

Największą wadą jest brak obsługi GMS, czyli usług mobilnych Google. Użytkownik do dyspozycji dostaje HMS, czyli rozwiązanie od Huawei ze sklepem AppGallery na czele. Aplikacji jest coraz więcej, a oprogramowanie, którego nie znajdziemy w sklepie, pobrać można z zewnętrznych źródeł. Mapy Petal okazały się bardzo dobrą alternatywą dla Map Google, ale udostępnianie lokalizacji znajomym nie jest tak wygodne. Pozytywnie oceniam coraz lepszy stan HMS, natomiast dla wieloletniego użytkownika smartfonów z Androidem, brak GMS jest trudny do zastąpienia. Jest to jedyny czynnik, który przeszkadzał mi w korzystaniu z tego świetnego smartfona na co dzień. Podobny system, ale z GMS znaleźć można w podobnym smartfonie, więcej dowiesz się z recenzji HONOR Magic5 Pro.

W sklepie z apkami znaleźć można Gspace i GBox, które umożliwiają włączenie aplikacji Google i działają one dobrze, ale nie perfekcyjnie. Największym problemem smartfonów Huawei jest bezproblemowo działająca konkurencja. P60 Pro można dostosować do swoich potrzeb, ale lepsze doświadczenie po wyjęciu z pudełka dają nawet tanie smartfony z GMS.

Fot. Android.com.pl/Krzysztof Wilamowski

Podoba mi się natomiast ekosystem Huawei. Prywatnie posiadam Matebooka 16s i dzięki Super Devices mogę sterować smartfonem z poziomu komputera. W prosty sposób przesyłać można także pliki — to działa w obydwie strony.

recenzja huawei p60 pro test
Fot. Android.com.pl/Krzysztof Wilamowski

Drugi minus, który jest wynikiem konfliktu producenta z USA to procesor. Reszta podzespołów jest bezkompromisowa, natomiast w konstrukcji znalazł się zeszłoroczny Qualcomm Snapdragon 8 gen 1, którego dodatkowo wykastrowano z obsługi sieci 5G. W dalszym ciągu jest to wydajna jednostka, która powinna wystarczyć nawet wymagającym użytkownikom. W podobnej cenie konkurencja oferuje jednak nowszy i jeszcze potężniejszy SoC. Na co dzień smartfon pozostawał chłodny, muszę jednak zwrócić uwagę na gorącą ramkę podczas obciążenia. Warto też wspomnieć, że pełną moc odblokować można przez aktywację trybu wydajność w ustawieniach baterii.

Łączność poza brakiem 5G jest na bardzo dobrym poziomie. Wi-Fi czy Bluetooth były stabilne, a GPS szybko łapał zasięg.

Im wyższy wynik, tym lepiej.

Recenzja Huawei P60 Pro — podsumowanie

recenzja huawei p60 pro test
Fot. Android.com.pl/Krzysztof Wilamowski

Huawei P60 Pro to smartfon oferujący fantastyczny hardware. Obudowa jest świetnie spasowana i oferuje niecodzienne wykończenie. Możliwości fotograficzne potrafią zachwycić, a smartfon ładuje się szybko. Warto też wspomnieć o rewelacyjnych głośnikach i wodoszczelności. Małym minusem jest nie najnowszy procesor bez wsparcia dla sieci 5G. Największą wadą jest jednak brak obsługi GMS. Usługi Huaweia są coraz lepsze, natomiast w mojej ocenie korzystanie z P60 Pro nie jest w pełni flagowym doświadczeniem. Jeśli jednak nie jesteś uzależniony od usług Google, najnowszego smartfona Huawei mogę polecić.

Lokowanie w materiale: sklep Komputronik.

Motyw