Spacex Musk
LINKI AFILIACYJNE

Musk coraz bardziej zdesperowany po sukcesie Threads. Takich głupot już dawno nie pisał

2 minuty czytania
Komentarze

Od momentu pojawienia się aplikacji Threads, stworzonej przez firmę Meta Marka Zuckerberga, „wojna” między multimiliarderami trwa. Musk widocznie czuje się mocno urażony, skoro w sieci zaczyna publikować naprawdę wstrętne komentarze pod adresem CEO Meta. Pojawiły się wyzwiska i tweety, które już chyba nikogo nie śmieszą.

Konflikt na linii Musk – Zuckerberg trwa

Threads
fot. Meta

Użytkownicy Twittera od dłuższego czasu mają dość kontrowersyjnych pomysłów twórcy Tesli i SpaceX. Nie spodobała im się m.in. ostatnia zmiana dotycząca limitów wyświetlanych postów i wszystkie próby monetyzacji platformy. Jak na razie niewiele pomogła nawet zmiana na stanowisku CEO Twittera i zatrudnienie Lindy Yaccarino. Kryzys postanowił wykorzystać Zuckerberg, wprowadzając na rynek nową platformę Threads, mającą być bezpośrednią konkurencją dla platformy Muska.

Walka na tweety

W ciągu kilku godzin Threads stało się bardzo popularne – kilka dni temu informowaliśmy, że korzysta z niej już ponad 100 milionów użytkowników. Nic dziwnego, że Musk zaczął panikować i obawiać się o swój biznes, grożąc nawet Zuckerbergowi pozwem. Niestety, ujście swoich frustracji znalazł także, publikując pod jego adresem obraźliwe komentarze w internecie.

Jedne z pierwszych „prztyczków” obu panów w swoją stronę zaczęły się dosyć niewinnie, bo m.in. od opublikowanego przez Zuckerberga mema, który miał uderzyć bezpośrednio w Muska:

I chociaż ten obrazek możemy jeszcze zaliczyć do zabawnych, teraz właściciel Twittera przekracza granicę dobrego smaku. Zresztą nie pierwszy raz, więc teoretycznie powinniśmy być przyzwyczajeni.

Nie wiemy, czy kogoś jeszcze śmieszy humor Muska. Pewnie nie tylko dla mnie wygląda to jak rozpaczliwe wołanie o atencję w momencie, kiedy należałoby zająć się sprawami związanymi z Twitterem. Bo przecież nie wszyscy jeszcze z niego zrezygnowali… ale mogą to zrobić, jeżeli platforma dalej będzie podążała w stronę dziwnych i często niezrozumiałych pomysłów.

Źródło: Twitter, oprac. własne

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw