Threads
LINKI AFILIACYJNE

Threads już jest. Sprawdziłem, jak działa „zabójca Twittera”

3 minuty czytania
Komentarze

Threads to nic innego, jak odpowiedź Marka Zuckerberga na kryzys, z jakim Twitter boryka się od momentu przejęcia platformy przez Elon Muska. Płatna weryfikacja, limity wyświetlania postów — użytkownicy mają dość sztucznych ograniczeń, jakie wymyśla sobie właściciel Tesli. Tylko czy nowa aplikacja od Meta jest w stanie przyciągnąć do siebie użytkowników? Choć na osądy jest zbyt wcześnie, program wylądował już na moim smartfonie.

Threads jest przyspawany do Instagrama

Choć aplikacja Threads nie jest jeszcze dostępna w Unii Europejskiej (tutaj Mark Zuckerberg musi uszanować prywatność użytkowników), to nic nie stoi na przeszkodzie, aby pobrać sobie niezależne APK z programem i zainstalować je na Androidzie.

Gdy tylko odpalimy „nitki”, aplikacji wyświetli panel logowania do Instagrama. To jest największy szkopuł. Threads jest przyspawany do większych systemów Meta i niewiele możemy z tym zrobić. Jeśli nie chcecie łączyć kont, można na szczęście założyć nowe.

Threads działa bez zaskoczeń. To taki Twitter w domu, przynajmniej teraz

Co tu dużo mówić, w obecnej chwili, aplikacja spełnia szereg podstawowych funkcji. Mamy przede wszystkim wyświetlanie postów na zakładce domowej, gdzie dostajemy posty od losowych osób. Sporym problemem jest wyszukiwanie. Pozwala jedynie na znalezienie konkretnych kont, a nie postów i hasztagów.

W większości przypadków, Threads działa jednak jak Twitter. Posty innych użytkowników możemy polubić, skomentować, podać dalej (z cytatem lub bez) oraz udostępnić na innych platformach społecznościowych.

Największe marki świata już tutaj są (fot. Szymon Baliński / android.com.pl)

Użytkownik nie widzi też trendów, nie może szybko nadrobić wieści i wskoczyć do dyskusji. Z drugiej strony, jeśli aplikacja ma być nastawiona na znajomych i przyjaciół — może to lepiej? Mnie najbardziej zirytował brak podglądu limitu znaków. Podczas pisania posta, liczby zaczną się wyświetlać, dopiero gdy będziemy 50 znaków od przekroczenia limitu.

Co jest jednak najważniejsze — wielu internetowych influencerów ma już założone konta na Threads, co zwiastuje dobrze dla rozwoju platformy. Czy ta fala wystarczy, aby Twitter rozważył odwrócenie zmian spowodowanych przez przyjście Elon Muska do platformy? Śmię wątpić, ale to z pewnością będzie ciekawa rywalizacja.

Influencerzy z całego świata gromadzą się już na Threads (fot. Szymon Baliński / android.com.pl)

Mark Zuckerberg skorzystał z okazji i nie wygląda, by ktoś miał mu przeszkadzać. Czekamy na start aplikacji w Unii Europejskiej, już z troską o prywatność użytkowników.

zdjęcie główne: Meta

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw