LINKI AFILIACYJNE

Lepszy Bard, lepszy Wear OS… Po Google I/O nareszcie poczułem nieco software’owego optymizmu

6 minut czytania
Komentarze

Eventy firm z branży smartfonów wzbudzały kiedyś ogromne emocje. Dziesięć lat temu Apple, Google i Samsung prześcigały się w pomysłach, które ulepszały życie zwykłych ludzi. Jednak od co najmniej 3 lat czuć naprawdę duże spowolnienie w rozwoju nowych technologii. Spodziewałem się zatem, że konferencja Google I/O 2023 niczym mnie nie zaskoczy. Byłem w błędzie, ponieważ na evencie zobaczyłem ogromną liczbą nowości, które zaprezentował gigant technologiczny. Głównymi tematami dwugodzinnego wydarzenia były sztuczna inteligencja, urządzenia mobilne, chmura i AR/VR. Gigant zaprezentował też oczekiwane nowości hardwade’owe tj. składany Pixel Fold oraz Pixel Tablet. Mój entuzjazm wzbudziły jednak rozwiązania software’owe, które mogą zwiększyć frajdę z korzystania z komputerów, smartfonów i smartwatchy.

Najlepsze nowości software’owe od Google – co mi się podobał

Ostatnie eventy I/O od Google były dla mnie po prostu nudne. Tutaj jednak nowości software’owe przykuły moją uwagę nawet jeśli chodzi o rozwiązania w smartfonach. Widać, że amerykańskiemu gigantowi zależy na stworzeniu jednolitego ekosystemu, który będzie oparty na synchronizacji i bezproblemowym przesyłaniu danych.

Google zadbało o tablety i większe ekrany

Tablety od lat były piętą achillesową Androida. Amerykański gigant nie podniósł rękawicy, jaką rzuciło Apple z iPadOS, który nieco sensowniej wykorzystuje potencjał większych ekranów. W przypadku Google to dopiero zaczyna się zmieniać, choć na tabletach Android jest przecież dostępny od dawna. Firma zapowiedziała ulepszenie ponad 50 aplikacji w tym takich dobrze znanych programów jak Gmail, Zdjęcia i Meet. Zostały one zoptymalizowane pod kątem dużych ekranów. Na tym jednak nie koniec, ponieważ spółka pracowała też z innymi deweloperami nad ulepszeniem popularnych aplikacji, czego efektem są odświeżone: Spotify, Minecraft i Disney+.

Google aplikacje tablety
fot. Google

Co ciekawe aplikacje dostosowane do większych ekranów będą się wyświetlały także na wewnętrznych wyświetlaczach składanych urządzeń takich jak Samsung Galaxy Z Fold4 czy dopiero co zaprezentowany Google Pixel Fold. Jak podaje Google, dodatkowo pojawi się tu płynne przejście między ekranami, ulepszony układ wielokolumnowy i tryb tabletu. To sprawi, że wielozadaniowość, a co za tym idzie, produktywność, staną się moim zdaniem lepsze.

Nowości w Wear OS

Miałem wrażenie, że Google po wprowadzeniu Wear OS 3 znowu zapomniało o tym systemie. Całe szczęście gigant sobie o nim przypomniał, zapowiadając nowe funkcje i czwartą wersję systemu.

Wear OS
fot. Google

Trudno się nie zgodzić z faktem, że Wear OS urósł ponad pięciokrotnie od czasu premiery Wear OS 3 w 2021 roku i jest to najszybciej rozwijająca się platforma smartwatchów na świecie. Gigant nadrabia kilkuletnie zaległości, jakie narobił względem Apple, które uciekło z watchOS.

Wśród nowości Wear OS 4 można się spodziewać:

  • Ulepszonego czasu działania na jednym ładowaniu,
  • Możliwości stworzenia kopii zapasowych w chmurze – teraz działa to w sposób niesatysfakcjonujący,
  • Pojawienia się tzw. Watch Face Format, który ułatwi programistom stworzenie tarcz dla zegarków – obecnie trudno mi znaleźć te, które mnie w jakikolwiek sposób zachwycą,
  • Lepszej integracji z szeroko pojętym smart home.

Zobacz też: Smartwatch do 500 złotych – co można kupić w tej cenie?

Wsparcie software’owe dla pozostałych urządzeń

Android TV, Android Auto, Wear OS czy zwykły Android na smartfonie muszą się odpowiednio ze sobą synchronizować. Google od zawsze miało z tym może nie tyle problemy, co pewne „niedociągnięcia”, ale na ostatniej konferencji zapowiedziano znaczne usprawnienia w tym obszarze. Przykładem może tu być funkcja Fast Pair, która przyspiesza proces konfiguracji parowania urządzeń – najczęściej słuchawek Bluetooth.

tracker alert google
fot. Google

Google wciąż rozwija też opcję Udostępnianie w pobliżu, umożliwiając łatwe udostępnianie treści innym osobom oraz między telefonem, tabletem i Chromebookiem. Będzie to również działało z komputerami w systemie Windows (na razie w wersji Beta).

W tym obszarze Google zadbało też o ochronę prywatności i bezpieczeństwa użytkownika. Otrzyma on bowiem alerty o nieznanym module śledzącym np. AirTag.

Bard

Google Bard to odpowiedź technologicznego giganta na popularność ChatGPT oraz Bing Czat od Microsoftu. Przez wiele miesięcy testerzy krytykowali jednak usługę Google za błędy i problemy z generowaniem treści. Wygląda jednak na to, że Google wyciągnęło odpowiednie wnioski.

Po dwóch miesiącach od jego ujawniania, Google przeniosło usługę do znacznie wydajniejszego dużego modelu językowego, który rzekomo ją ulepszył. Bard został wyposażony w zaawansowane umiejętności matematyczne i rozumowanie oraz możliwości kodowania.

Google Bard
fot. Google

Ponadto Bard stanie się „bardziej wizualny” w swoich odpowiedziach. W związku z powyższym deweloperzy wprowadzili Obiektyw Google bezpośrednio do Barda. I jak czytamy na ich stronie, owa „wizualność” ma oznaczać w praktyce następującą rzecz:

Bard stanie się bardziej „wizualny”, zarówno w swoich odpowiedziach, jak i w Twoich promptach. Będziesz mógł zapytać go o rzeczy takie jak: „Jakie zabytki trzeba koniecznie zobaczyć w Nowym Orleanie?” – i oprócz tekstu, otrzymasz pomocną odpowiedź tekstową wraz z wizualizacjami, aby dać ci znacznie lepsze poczucie tego, co zwiedzasz.

Z uwagi na to, że użytkownicy proszą Barda o pomoc w pisaniu e-maili i dokumentów, Google zamierza zsynchronizować usługę z takimi aplikacjami jak Gmail i Dokumenty.  To moim zdaniem bardzo dobra zmiana, z której korzystać będziemy znacznie częściej niż niektórym mogłoby się wydawać.

Nowości dla programistów

Google nie zapomniało też o programistach. Najważniejszymi nowościami dla nich są:

  • Nowe funkcje i interfejsy API dla Google Pay i Portfela, które umożliwiają bezproblemowe płatności i transakcje w aplikacjach i urządzeniach,
  • Nowe komponenty i możliwości Material Design, które pomagają programistom tworzyć bardziej wyraziste i przystępne produkty.
  • Narzędzie geoprzestrzenne dla ARCore o nazwie Geospatial Creator, które umożliwia programistom tworzenie wciągających doświadczeń AR w oparciu o rzeczywiste lokalizacje.
  • Zestaw narzędzi do generatywnej sztucznej inteligencji, który ułatwia programistom tworzenie na podstawie najlepszych dużych modeli językowych Google.

Źródło: google

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw