Fotowoltaika to gałąź energetyki, która mocno rozwija się w ostatnich latach. Energia ze słońca może być w końcu znacznie tańsza oraz bardziej ekologiczna niż ta pozyskiwana z konwencjonalnych źródeł. Popularność paneli słonecznych obnażyła jednak poważny problem, z jakim mamy do czynienia w Polsce.
Fotowoltaika wymaga odpowiedniej infrastruktury
Liczba prosumentów w Polsce to już ok. 1,2 mln, podczas gdy jeszcze kilka lat temu było ich zaledwie kilka tysięcy. Wzrost popularności paneli słonecznych może cieszyć, w końcu energia ze słońca jest znacznie bardziej przyjazna środowisku, niż ta z tradycyjnych źródeł. Poza tym obecny kryzys energetyczny pokazał, jak ważne jest uniezależnianie się od paliw kopalnych.
Zobacz także: Najtańszy sposób na fotowoltaikę. To koszt, na który powinno być stać każdego Polaka
Problem w tym, że fotowoltaika wymaga odpowiedniej infrastruktury, a z tą mamy w Polsce kłopot. Chodzi o sieci przesyłowe, które są nadmiernie obciążone. Były w końcu projektowane do przesyłania energii z elektrowni do odbiorców indywidualnych. W ostatnim czasie sytuacja się zmieniła i prąd do sieci dostarczają również przydomowe mikroinstalacje. Żeby to wszystko dobrze funkcjonowało, potrzeba modernizacji sieci, a te byłyby bardzo kosztowne.
Teoretycznie mogłoby też pomóc wykorzystywanie energii w jak największym stopniu na bieżące potrzeby, co jest jednak utrudnione. Największe nasłonecznienie jest bowiem w okolicach południa, kiedy większość osób jest w pracy. Najwięcej prądu zużywamy w domach np. wieczorem. W czasie gdy panele są najwydajniejsze, konsumpcja energii jest niewielka i prąd musi trafiać do sieci, co ją obciąża.
Zobacz także: Urządzenia, które pobierają prąd nawet wtedy, gdy są wyłączone. Z takimi kosztami musisz się liczyć
Ogromne środki pozostały do wykorzystania w ramach programu „Mój Prąd”
Choć przy polskich domach coraz częściej można zauważyć instalacje fotowoltaiczne, to program Mój Prąd 4.0, w ramach którego można otrzymać dofinansowanie na panele słoneczne, nie cieszy się wielką popularnością. Jak dowiedział się serwis GLOBEnergia, budżet został wykorzystany tylko w 22%, wciąż pozostało w nim 274 mln zł. W tej edycji oprócz dopłaty na same panele można dostać pieniądze m.in. na magazyny energii, ale większość osób nadal pozostaje przy samych panelach.
Jeżeli jesteście zainteresowanie inwestycją w panele fotowoltaiczne – wcale nie musicie wydawać fortuny. Niewielka instalacja, niewymagająca specjalistycznego montażu, jest do kupienia w polskich sklepach w cenie porównywalnej do kwoty, jaką płacimy za smartfona.
Zobacz także: Jak skutecznie oszczędzać prąd? 13 sprawdzonych sposobów
źródło: gadżetomania, GLOBEnergia, zdjęcie główne: Bill Mead/Unsplash