Unia Europejska po raz kolejny udowodniła, że troszczy się o swoich obywateli. Rada UE, zgodnie z działaniami Parlamentu UE, także przyjęła AI Act (rozporządzenie o sztucznej inteligencji), które będzie określać zabezpieczenia związane z nadużyciami modeli i programów pracujących na AI. To miłe gdy tego samego dnia czytamy, jak to Open AI miałoby wykorzystać głos Scarlett Johannson bez jej zgody.
Unia Europejska i AI Act – Spis treści
Unia Europejska przyjęła AI Act. Co to dla nas oznacza?
Jak donosi PAP Biznes, rozporządzenie określa cztery grupy SI:
- technologie minimalnego wpływu;
- technologie ograniczonego wpływu;
- oprogramowanie wysokiego ryzyka;
- systemy nieakceptowalne (zakazane w UE).
W praktyce, technologie minimalnego i ograniczonego wpływu będą musiały się zastosować głównie do wymogów przejrzystości. Użytkownik serwisu musi szybko się zorientować, że korzysta z technologii opartej na AI.
Systemy wysokiego ryzyka zostaną dozwolone pod warunkiem, że podjęte przez nie decyzje będą podlegały zaskarżeniom. AI nie jest nieomylne, dlatego musimy mieć prawo odwołania się od wydanych przez nie osądów lub decyzji.
Oprogramowanie nieakceptowalne to oczywiście systemy szpiegujące i monitorujące (np. emocje, dane wrażliwe, do szantażowania lub powstrzymywania strajków). Oczywiście, kategoryzacja zagrożeń to zaledwie jeden element rozporządzenia.
AI Act zapewni, że nie będzie jak w Chinach
Warto też zaznaczyć, że regulacje chronią przed wprowadzeniem systemów ocen zachowań (tj. chiński Social Credit). Niektóre służby będą mogły skorzystać z systemu rozpoznawania twarzy, celem powstrzymywania aktów terroryzmu.
Powstanie też Urząd ds. Sztucznej Inteligencji, a firmy niestosujące się do założeń AI Act zapłacą spore kary administracyjne. Przepisy wejdą w życie 20 dni po tym, gdy zostaną w najbliższych dniach opublikowane w Dzienniku Urzędowym UE.
Źródło: PAP Biznes, Zdjęcie otwierające: obraz wygenerowany w DALLE–3
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.