panele fotowoltaiczne

Męczyli Polaków telefonami z hasłem „tania fotowoltaika”. Teraz mają zarzuty i wizję 4 mln zł kary

3 minuty czytania
Komentarze

Uporczywe i nękające telefony od telemarketerów z ofertą na instalację fotowoltaiczną czy z zaproszeniem na spotkanie lub z możliwością uzyskania dotacji. Zapewne wiele osób spotkało się z takimi połączeniami, choć nie udostępniało nigdzie swojego numeru, a nawet nie miało możliwości zainstalowania paneli fotowoltaicznych u siebie. Teraz UOKiK (Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów) wszczął postępowanie wobec firmy Asmanta Call Center, a dwóm prezesom stawia zarzuty. Grozi im grzywna w wysokości aż 2 milionów złotych. Na głowę.

UOKiK bierze się za oferty z fotowoltaiką – mogą posypać się gigantyczne kary

Trudno spotkać dziś kogoś, kto choć raz nie zetknął się z telefonem od telemarketera, który próbował mu coś „wcisnąć”. Ten rok upłynął pod znakiem ofert z fotowoltaiką, a wiele osób było wręcz nękanych telefonami od firm, które miały zajmować się nie tylko montażem instalacji, ale także i pozyskiwaniem na nią datacji. Do UOKiK wpłynęło wiele skarg z tym związanych, a teraz zapowiedziano konkretne akcje skierowane wobec firmy zajmującej się takimi właśnie telefonami. Mowa o spółce Asmanta Call Center, która miała pozyskiwać dane kontaktowe od związanej z nimi innej firmy, a następnie dzwonić do osób z różnymi ofertami, a nie wyraziły na to zgody. To bezprawne działania, a na dodatek podczas takich rozmów przekonywano, że można uzyskać do 20 500 złotych dotacji na mikroinstalację fotowoltaiczną w ramach rządowego programu.

Jednak w rzeczywistości konsument mógł dostać maksymalnie 5 tysięcy złotych, a żeby otrzymać wspomnianą przez telemarketera dotację, musiałby jeszcze dokupić elementy do magazynowania ciepła, energii elektrycznej oraz systemu zarządzania energią. Mamy więc także wprowadzanie w błąd. I tutaj właśnie wchodzi UOKiK.

Nasze postępowanie wyjaśni, czy praktyki stosowane przez Asmanta Call Center nie zmierzały do wprowadzania konsumentów w błąd co do wysokości dotacji i warunków jej pozyskania. Decyzje zakupowe powinny być podejmowane na podstawie pełnej i rzetelnej informacji. Możliwe świadome zawyżanie przez telemarketerów kwoty ewentualnych dotacji stanowi nieuczciwą praktykę rynkową, zaburza proces decyzyjny konsumenta i może prowadzić do wyboru, którego przy dostępie do prawdziwej  informacji by nie dokonał.

Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.

Zobacz też: Co jest tańsze – pompa ciepła czy kocioł gazowy?

UOKiK nie pierwszy raz zajmuje się podobną kwestią. Badano już kwestię nękających połączeń od telemarketrów z firmy Euro Callcenter, a pracujący tam menedżerowie zajmują dziś podobne stanowiska w Asmanta Call Center. Mamy więc tutaj sytuację, kiedy pracownicy firmy dobrze wiedzą, co robią i co im może za to grozić. UOKIK może nałożyć na spółkę Asmanta karę za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów do 10 proc. obrotu. Jednocześnie na każdą osobę zarządzającą mogą zostać nałożone sankcje w wysokości do 2 mln zł. Teraz można czekać na dalszy rozwój sytuacji i liczyć, że tego typu połączenia telefoniczne w końcu znikną.

Źródło: UOKiK

Motyw