Zakup węgla to wciąż duże wyzwanie, mimo że sezon grzewczy się już rozpoczął, a termometry coraz rzadziej pokazują temperaturę powyżej zera. Wiele osób wciąż nie ma odpowiednich zapasów opału – a w krytycznych przypadkach w ogóle nie ma czym grzać. Co wykorzystują wszelkiej maści naciągacze, którzy kupują węgiel tanio i oferują go kilkukrotnie drożej. PGG zamierza zrobić z nimi porządek.
PGG utrudnia życie kombinatorom i niektórym uczciwym osobom
Otóż, aby kupić węgiel w internetowym sklepie PGG konieczne będzie założenie konta uwierzytelnionego jedną z oficjalnych metod – na przykład przez eDowód, Profil Zaufany, lub przez bank. Oczywiście samo założone konto ma dysponować niemal pełnym zakresem danych osobowych jak imię, nazwisko, PESEL, a z czasem nawet adres. Jak możemy przeczytać w oficjalnym komunikacie PGG:
Celem wprowadzonych zmian jest wyeliminowanie przypadków rejestracji kont w Sklepie Internetowym na nieprawdziwe dane i zakładanie wielu kont przez te same osoby. Powyższe zmiany mają na celu również umożliwienie Klientom samodzielną modyfikację danych na swoim profilu w Sklepie Internetowym bez konieczności przesyłania formularza zmiany danych.
Chodzi więc o oszustów, którzy rejestrują się na fałszywe dane, kupując znacznie więcej węgla, niż wynosi jednorazowy przydział – często w celach dalszej odsprzedaży surowca. Oczywiście przy okazji oberwać mogą także osoby, które więcej węgla kupują dla swoich bliskich, którzy są wykluczeni cyfrowo. Jednak w tym przypadku wystarczy zaangażowanie ich w utworzenie profilu zaufanego.
Zmiany mają zostać wprowadzone w życie jeszcze w tym tygodniu, a dokładniej 24 listopada. Co jednak z osobami, które już mają konto w sklepie PGG? Otóż przy pierwszym logowaniu od wprowadzenia zmian konieczne będzie uwierzytelnienie konta. Jeśli to zostało założone na fałszywe imię i nazwisko, ale klient nie ma innego konta w sklepie PGG, to będzie musiał podać prawidłowe dane przed dokonaniem zakupu. Może jednak warto przejść na pompę ciepła?
Źródło: PGG