Logo Netflix na smartfonie, telefon trzyma mężczyzna w średnim wieku
LINKI AFILIACYJNE

Najtańszy pakiet Netflixa się zmienia. Tym razem na lepsze

3 minuty czytania
Komentarze

Netflix stale się rozwija, jednak niektóre jego aktualizacje niekoniecznie muszą przypaść do gustu widzom. Mowa tu między innymi o ograniczeniu współdzielenia kontpodnoszeniu cen abonamentu czy też wyświetlanie reklam. Pomimo tego raz na jakiś czas władze platformy zrobią coś pozytywnego, a dowód tego właśnie otrzymaliśmy jak na tacy.

Netflix z reklamami pozwoli na ściąganie filmów i seriali na urządzenia

Logo Netflix na czarnoszarym tle. Litera N w odcieniach czerwieni. Grafia ilustrująca tekst o nowościach na Netflix
Fot. Netflix

Nie tak dawno informowaliśmy was, że najtańszy abonament Netflixa, czyli ten z reklamami, przekroczył granicę 15 milionów subskrybentów. W tym miejscu należy podkreślić, że taką wersję popularnej usługi aktualnie można wykupić tylko i wyłącznie w Australii, Brazylii, Kanadzie, Francji, Niemczech, we Włoszech, Japonii, Korei Południowej, Meksyku, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii oraz Stanach Zjednoczonych. Niemniej wkrótce tańsza opcja z blokami reklamowymi trafi także na kolejne rynki – w tym zapewne również do Polski.

Niedługo po ogłoszeniu sukcesu najtańszego abonamentu Netflix odblokował w nim bardzo ważną, a być może nawet i podstawową funkcję, która do tej pory była dostępna tylko dla subskrybentów opłacających droższe plany. Mowa tu o możliwości pobierania treści z serwisu na urządzenia, a następnie odtwarzanie ich z poziomu aplikacji platformy nawet bez połączenia z siecią. Taka opcja jest niezwykle przydatna między innymi w podróży, kiedy to możemy mieć problemy z internetem.

Zobacz też: Krzysztof Stanowski odpala nowy projekt. Podał szczegóły w specjalnej wiadomości

Pomimo tego, że pakiet Netflixa z reklamami nie jest jeszcze dostępny w Polsce, warto spojrzeć na jego cenę w pozostałych krajach. W przypadku Niemczech jest to 4,99 euro za miesiąc (22,20 zł). Tymczasem w Stanach Zjednoczonych subskrybenci muszą opłacić abonament w wysokości 6,99 dolara (29,20 zł). Z kolei w Wielkiej Brytanii cena zatrzymała się na 4,99 funta (25,50 zł). Uśredniając wszystkie te kwoty i przeliczając je na naszą walutę, otrzymujemy kwotę rzędu 25,60 zł. Cena Netflix w Polsce, póki co, pozostaje bez zmian, a najniższy z planów kosztuje miesięcznie 29 złotych.

W związku z tym możemy przypuszczać, że jeśli Netflix z reklamami wejdzie do Polski, jego cena będzie wynosić mniej więcej 25 złotych. Przypomnijmy, że w ramach takiej subskrypcji treści można oglądać na dwóch urządzeniach jednocześnie w jakości 1080p, a biblioteka filmów i seriali jest odchudzona o kilka znaczących tytułów (np. Breaking Bad, House of Cards czy Cobra Kai). Dodatkowo, co oczywiste – przed i po seansach Netflix wyświetla bloki reklamowe.

Cóż, jeśli wciąż korzystacie z omawianego dziś serwisu streamingowego i nie chcecie zamieniać swojego planu na abonament z reklamami – warto rzucić okiem na nasze zestawienie z najfajniejszymi filmami na Netflix. Tam na pewno znajdziecie kilka bardzo dobrych argumentów wskazujących na to, że raczej nie ma sensu rozstawać się z platformą.

Źródło: Wirtualne Media, fot. Depositphotos/prykhdov

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw