PlayStation Project Q

PlayStation Project Q na przecieku. Jeden detal sprawił, że ten sprzęt nie ma dla mnie sensu

2 minuty czytania
Komentarze

Zapowiedź „Project Q”, czyli przenośnego PlayStation do streamowania gier z PS5 za pomocą domowej sieci WiFi sprawiła, że długo i intensywnie drapałem się po głowie. Komu jest potrzebny dedykowany handheld, którego nie będziemy nawet w stanie zabrać w podróż? SONY jednak idzie w zaparte i planuje premierę urządzenia jeszcze na 2023 r. Właśnie wyciekło nagranie prezentujące gadżet i niestety, moje obawy zostały potwierdzone.

PlayStation „Project Q” to konsola oparta o system Android

SONY PlayStation Project Q
fot. PlayStation

Zarówno PlayStation Portable, jak i późniejsza PS Vita, były oparte o autorskie systemy operacyjne SONY. Dzięki temu, urządzenia nie tylko wyróżniały się na rynku, ale też i wykorzystywały podzespoły konsolek do granic możliwości. Liczyłem więc, że Project Q, pomimo swojego specyficznego przeznaczenia, będzie działał na podstawie uproszczonej wersji systemu znanego z PS5.

Otóż nic z tego! „Project Q” będzie oparty o system Android. W sieci pojawiło się tajemnicze nagranie urządzenia, na którym osoba przez chwilkę nawiguje po systemie operacyjnym, którego nie sposób pomylić z czymkolwiek innym. Możemy się spodziewać, że oprogramowanie Google będzie wspomagane przez nakładkę SONY, która ma przypominać interfejs PS5. Po tylu latach innowacji technologicznych, spodziewam się po tym producencie więcej, niż wgranie Androida i „pora na CS-a”.

Jakim urządzeniem będzie „Project Q” od PlayStation?

PlayStation „Project Q” to nic innego, jak połączenie 8-calowego ekranu Full HD ze zintegrowanym kontrolerem DualSense. Urządzenie ma służyć wyłącznie do streamowania gier z PS5 za pośrednictwem domowej sieci WiFi. To oznacza, że nie będziemy mogli go zabrać w podróż. Nie wiadomo, czy sprzęt też wesprze streaming gier z chmury (wymagana subskrypcja PlayStation Plus Premium).

Komentujący na Reddicie wskazują, że obecność systemu Android to dobry sygnał. To by ułatwiło emulację klasycznych konsol SONY, z którą handheld normalnie by sobie nie poradził. Podejrzewam jednak, że firma zrobi wszystko, aby odblokowanie sprzętu jak najbardziej oddalić w czasie.

Dokumenty z sądowych bitew o zakup Activision-Blizzard między Federalną Komisją Handlu oraz Microsoftem wskazują też, że „Project Q” ma zostać wyceniony poniżej 300 dolarów (~1200 złotych).

Sam nie wyobrażam sobie, że ktoś taki dodatek do PS5 kupuje za więcej niż 500 złotych, ale ludzie zamawiają też przedpremierowo cyfrowe gry, których nigdy nie zabraknie w sklepach, więc nie wykluczam już niczego.

zdjęcie główne: PlayStation / @ZubyTech / Twitter

Motyw