Xiaomi logo

Xiaomi zwalnia pracownika – bezczelny plagiat nie uszedł na sucho

1 minuta czytania
Komentarze

Bycie dzisiaj oryginalnym jest czymś nad wyraz wyjątkowym. Po prostu ciężko jest jednocześnie wpasowywać się w schematy i tworzyć coś unikalnego. Jednak z drugiej strony bezczelne kopiowanie tego, co jest już znane, to tym bardziej niemoralne. Xiaomi niestety wydało taki plagiat, o czym informował Was wczoraj Michał. Najprawdopodobniej nieświadomie, bo pracownik odpowiedzialny za całe zamieszanie został zwolniony.

Plagiat Xiaomi, czyli dziwnie znajoma reklama powodem do zwolnienia pracownika

xiaomi plagiat lg

Przypomnijmy sobie tak właściwie, o co chodzi. Powyżej możecie ujrzeć ciekawą grafikę promocyjną, prawda? Widzimy na niej wiele produktów Xiaomi, od smartfonów, opasek, przez słuchawki, na lampie i kamerze kończąc. Jednak tak naprawdę mamy do czynienia z pracą Petera Tarka i dwoma materiałami reklamowymi LG, co doskonale pokazuje poniższa animacja:

Oczywiście to nie mogło ujść na sucho, więc Xiaomi oficjalnie przyznało, że pracownik odpowiedzialny za grafikę już nie jest częścią chińskiej firmy. Jednocześnie producent przeprasza za zaistniałą sytuację i zapowiada, że odpowiednio przebuduje procedury, aby taka sytuacja nie miała więcej miejsca.

Zobacz też: Nadchodzi LG Stylo 5 – tani smartfon z rysikiem.

Niestety, ale to nie pierwsza taka wpadka Xiaomi w tym roku. Wcześniej tapeta doskonale znana z macOS trafiła na Mi 9. Naturalnie też w przerobionej formie. Wpadki zdarzają się najlepszym. W końcu IKEA żartuje, że najnowszy Mac Pro to kopia ich tarki. Niemniej też nietrudno o komentarze, że kopiowanie to coś wrodzone u Chińczyków. Najważniejsze jednak jest to, że Xiaomi nie zbagatelizowało całej sytuacji.

Źródło: The Verge

Motyw