Seria Galaxy S w ciągu ostatnich lat bardzo spoważniała. Początkowo Samsung potrafił na wiele sposobów wyróżniać swoje modele, ale wraz z pojawieniem się Galaxy S6 nastała pewna stagnacja. Aktualna odsłona Galaxy S10 to nowe spojrzenie na podejście do flagowych modeli, a to głównie za sprawą nowego reprezentanta, czyli Galaxy S10e. Już sam fakt przedstawienia mniejszego modelu jest czymś wyjątkowym, to dodatkowo pojawił się kanarkowy kolor. To nie koniec planów Samsunga, bo oto w drodze jest czerwony Galaxy S10.
Samsung Galaxy S10 w czerwonej odsłonie tuż za rogiem
Dokładniej rzecz biorąc, czerwona odsłona będzie się tyczyć Galaxy S10 i Galaxy S10+. Dotychczas mogliśmy je wybrać w bieli, czerni, zieleni, błękicie lub różu. Do tego już szerokiego grona 10 czerwca ma dołączyć powyższa barwa, która fachowo ma się nazywać Cardinal Red. Z pewnoścą pojawi się w Europie, bo to niemiecki MediaMarkt pospieszył się z jej ujawnieniem. Dodatkowo dowiedzieliśmy się, że zainteresowani czerwienią będą mogli wybrać wyłącznie wersję ze 128 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika.
Zobacz też: Obiektyw Google z nowymi filtrami.
Co ciekawe, tak pomalowany Galaxy S10 będzie stanowił limitowaną wersję w wybranych krajach wschodniej Europy, więc bardzo możliwe, że też Polacy zostaną docenieni. Czemu akurat padło na Stary Kontynent? O tym powinniśmy przekonać się w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Co prawda to kwestia gustu, ale jak Wam się podoba czerwony Galaxy S10?
Źródło: Phone Arena