W Stanach Zjednoczonych trwają dyskusje na temat radia w kokpicie aut. Sytuacji w ogóle by nie było, gdyby nie samochody elektryczne. Badania bowiem wykazały, że instalacje tych pojazdów zakłócają odbiór fal radiowych AM.
Problem na szczęście dotyczy głównie USA. W Europie (w tym w Polsce) większość stacji nadaje głównie na falach FM. Ostatecznie, jednak jeśli korzystałeś dotychczas z AM w samochodzie, to w przyszłości prawdopodobnie będzie to niemożliwe.
Samochody elektryczne a radio w samochodzie
Problemem jest ilość zakłóceń elektromagnetycznych, która powstaje mimowolnie w instalacji pojazdów „z wtyczką”. Jak się okazuje, fale o średniej częstotliwości, w tym właśnie AM, nie są na te zakłócenia odporne, przez co odbiornik samochodowy może sobie po prostu nie radzić z odbieraniem danych. Dotychczas problem nie był zauważalny, ze względu na bardzo niski odsetek samochodów elektrycznych. Wraz ze wzrostem ilości tego typu aut, wzrosła skala kłopotu.
Polski i Europy problem też dotyczy, ale znacznie mniej. W naszym kraju radia nadające na amplitudzie są rzadkością i niskobudżetowymi projektami, słuchanymi zazwyczaj przez minimalną grupę odbiorców. W USA z kolei aż 20% odbiorców słucha właśnie radia AM.
Czy jest jakiekolwiek rozwiązanie problemu?
Rozwiązanie jest z jednej strony łatwe, a z drugiej skomplikowane. Łatwe dla potencjalnego słuchacza, który mógłby poradzić przeniesienie radia z AM na FM, albo po prostu platformy streamingowe online. Ostatecznie nie będzie miało większego znaczenia, w jaki sposób konsument posłucha swoich ulubionych audycji.
Skomplikowane natomiast dla stacji. Nie bez powodu wiele nadawców zdecydowało się na AM: to przede wszystkim o wiele tańsza opcja. Dodatkowo około 30% słuchaczy to osoby powyżej 65 roku życia, które zazwyczaj nie wykazują zainteresowania nową technologią i nie są pozytywnie nastawione do żadnych zmian. Pozostałe 70% z kolei może po prostu nie chcieć szukać innych rozwiązań niż te, które były dotychczas.
Czy istnieje więc ratunek dla fal AM? Skoro problem się zrodził, został zauważony i stał się uciążliwy, to prawdopodobnie o wiele łatwiejszą opcją będzie rezygnacja montażu z odbiorników takich stacji w samochodach. Bądź co bądź, wszystko wskazuje na to, że przyszłość motoryzacji (przynajmniej jak na razie) będzie elektryczna. To oznacza, że nie ma prawdopodobnie żadnej szansy na zachowanie takiego radia w samochodach przyszłości.
Przypomnijmy jednak, że dla naszego kraju nie ma to żadnego znaczenia. W ostatecznym rozrachunku wasze radia są bezpieczne, ze względu na znaczną większość stacji nadających na falach FM i DAB/DAB+. Nawet jeśli nowoczesne samochody elektryczne nie będą wyposażone w odbiorniki AM, to zmiany nawet nie zauważymy.
Źródło: NY Times