Nissan Ariya

Nissan Ariya e-4orce. Zaawansowany napęd na cztery koła, ale nie do off-roadu

5 minut czytania
Komentarze

Na tegorocznej premierze nowego bolidu Formuły E, Nissan zaprezentował najnowsze i najmocniejsze wydanie swojego flagowego, elektrycznego SUV-a. To model Ariya e-4orce, czyli z inteligentym napędem na cztery koła. Co go charakteryzuje?

Nissan Ariya e-4orce. Wszystko, co powinniście o nim wiedzieć

Chociaż Nissan Ariya miał swoją premierę w Polsce już jakiś czas temu, to była to prezentacja „zwykłego” modelu. W Madrycie mieliśmy okazję poznać znacznie bardziej dopracowane egzemplarze z napędem na wszystkie cztery koła. To bardzo inteligentny system, którego miałem okazję poznać z każdej strony. Przedstawiam wam więc wszystkie najważniejsze informacje o najnowszym Crossoverze Nissana.

1. Zaawansowany napęd e-4orce

Nissan Ariya
fot. materiały prasowe

Nissan Ariya to przede wszystkim powiernik nowego, rewolucyjnego napędu e-4orce. To nic innego jak bardzo zaawansowany układ napędzający wszystkie cztery koła. Nissan ostrzega jednak, że mimo możliwości zaadaptowania go do każdych warunków, to nie jest napęd do poruszania się w off-roadzie. Technologia ma służyć przede wszystkim bezpieczeństwu i stabilizacji na drodze.

Nissan Ariya

Jak to działa? W skrócie: to system kontroli wszystkich kół oparty na dwóch silnikach elektrycznych, każdy na jednej osi. Napęd e-4orce pozwala na przełączenie 100% mocy z przednich kół na tylne, wspomagając szczególnie kierowcę przy manewrach. Technologia pozwala też na zupełnie niezależną kontrolę momentu obrotowego kół, która skutecznie przeciwdziała poślizgom zarówno podsterownym, jak i nadsterownym. Wszystko w imię płynnej, stabilnej i bezpiecznej jazdy.

2. Idealny rozkład masy

Nissan Ariya

To bardzo duży i wręcz niespotykany w SUV-ach z napędem spalinowym plus. Nissan w przypadku Ariyi e-4orce postawił nie tylko na bezpieczeństwo, ale też radość z jazdy. Japoński producent chwali się niemal idealnym rozkładem masy w pojeździe między przednią, a tylną osią. W połączeniu z niskim środkiem ciężkości i stabilizującym napędem na cztery koła Ariya prowadzi się po prostu świetnie i oferuje bardzo duży potencjał na zakrętach, nawet przy wyższych prędkościach.

3. Stylistyka

Nissan Ariya
fot. materiały prasowe

Pod kątem wizualnym, Ariya to pierwszy model Nissana czerpiący garściami z nowej stylizacji marki. Charakterystyczne są przede wszystkim przednie lampy układające się w literę „V”. Ten sam zabieg zastosowano w przypadku samochodu koncepcyjnego Ariya Single Seater. Nowoczesny SUV Nissana to zapowiedź nowej ery projektowania samochodów Nissana. Rewolucja jest ściśle powiązana także z elektryfikacją. Japoński producent przedstawił propozycję Ambition 2030, według której do 2030 roku w gamie modelowej pojawią się aż 23 różne modele zelektryfikowane. Szczegółów jeszcze nie znamy, natomiast możemy się spodziewać wielu podobieństw stylistycznych właśnie do obecnego SUV-a.

Nissan Ariya

4. e-Pedal, czyli płynna jazda w mieście

System e-Pedal znamy już z poprzednich modeli elektrycznych Nissana. Tę samą technologię zastosowano między innymi w ostatnim Leafie. Polega ona dość dosłownie na jazdy z użyciem jednego pedału i znaczne zwiększenie rekuperacji. Cały system został jednak dopracowany niemal do perfekcji, ponieważ e-Pedal w najnowszym modelu producenta jest niemal nieodczuwalny i bardzo płynny. Zniwelowano wszelkie szarpnięcia, a sama ergonomia jazdy w tym trybie jest niezwykle ergonomiczna i wygodna. Co więcej, po odrobinie przyzwyczajenia w ogóle przestaniecie odczuwać potrzebę korzystania z hamulca, bowiem e-Pedal potrafi zatrzymać Nissana do zera.

5. Osiągi, ładowanie, bateria

Nissan Ariya

Test dynamiki na torze Jarema pozwolił odkryć największe atuty napędu e-4orce. Jednym z nich są niebywałe osiągi Ariyi. Elektryczny SUV rozpędzi się od 0 do 100 km/h w niecałe 6 sekund (w trybie Sport), a dzięki zaawansowanej technologii unikniecie wszelkiego poślizgu na kołach przy gwałtownym przyspieszaniu. Moc samochodu wynosi 394 KM i 600 Niutonometrów, a napęd oferuje pełną swobodę korzystania z całej dostępnej mocy. Pełna przyczepność przy ruszaniu robi naprawdę ogromne wrażenie, szczególnie jeśli mówimy o tak dużym i w gruncie rzeczy rodzinnym samochodzie.

Prąd do crossovera dostarczany jest z baterii o pojemności 87 kWh. W wersji z napędem na przednie koła znajdziecie również pakiet 66 kWh. Ariya e-4orce to jednak wyłącznie większy zestaw akumulatorów, ze względu na większe zapotrzebowanie na energię i dwa silniki. Japoński producent deklaruje, że taka wartość powinna wystarczyć na 500 kilometrów zasięgu. Wszystko natomiast będzie zależało od stylu i włączonego trybu jazdy, warunków atmosferycznych i wielu innych czynników.

Podsumowując

Nissan Ariya

Nissan Ariya e-4orce wywołał na mnie spore wrażenie. To prawdziwy pokaz umiejętności technologicznych japońskiego producenta, na który czekaliśmy już od dawna. Samochód zachwyca prostymi, ale nowoczesnymi i ładnymi liniami i przede wszystkim napędem e-4orce, który gwarantuje rewelacyjną przyczepność na torze, przy ruszaniu z miejsca i przy hamowaniu.

Mniej przekonujący jest cennik auta. Z podstawowym napędem na jedną oś i wariant z mniejszą baterią w podstawowej wersji zaczyna się od 209 900 złotych. Samo zwiększenie baterii bez zmiany wyposażenia to koszt 242 900 złotych, a „dopakowanie” Ariyi gadżetami w pakiecie Evolve to cena 259 900 złotych. Z kolei z napędem e-4orce należy wydać prawie 280 tysięcy złotych.

Gigantyczne sumy spowodowane są stale rosnącymi cenami samochodów elektrycznych. Czy kiedyś kwoty za samochody „z wtyczką” się ustabilizują? Pozostaje nam się tylko domyślać. Chociaż CEO Volvo twierdzi, że już niebawem…

Motyw