Pracownicy w kaskach instalują panele słoneczne na dachówce na dachu budynku. Domowa fotowoltaika w 2024 roku to coraz popularniejszy wybór.

Koniec środków na dofinansowanie fotowoltaiki i pomp ciepła w Mój Prąd. Rząd przybywa na ratunek

3 minuty czytania
Komentarze

Program Mój Prąd to jedna z kluczowych inicjatyw rządowych w Polsce, skupiająca się na promowaniu odnawialnych źródeł energii. Cieszy się on tak wielką popularnością, że mimo olbrzymiego budżetu najzwyczajniej zabrakło środków na dalsze wspieranie czystych źródeł energii i ciepła. Na szczęście dla zainteresowanych, którzy nie zdążyli z niego skorzystać, mamy dobre wieści. Oryginalne środki się skończyły, ale dla rządu to nie problem.

Mój Prąd z dodatkowymi środkami od rządu

mój prąd
źródło: Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej,

Do tej pory z programu Mój Prąd skorzystało już około 470 tysięcy osób, a w ramach wsparcia w ramach wszystkich edycji wypłacono ponad 2 miliardy złotych. Mowa więc tutaj o astronomicznej liczbie nowych prosumentów, jak i potężnej sumie pieniędzy. Jest to nie tylko dowód na dużą popularność programu, ale również na jego skuteczność w mobilizowaniu społeczeństwa do inwestowania w odnawialne źródła energii.

Chociaż nie tylko energii, ale i źródeł ciepła. Najnowsza edycja programu Mój Prąd wprowadziła bowiem dofinansowanie na zakup i montaż pomp ciepła. Z tego też powodu pieniądze z przeznaczonej na nią puli zniknęły znacznie szybciej, niż miało to miejsce do tej pory. Z tego też powodu rząd postanowił dołożyć dodatkowe środki. Jak informuje Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa: 

Dodatkowe 450 mln zł w 5. edycji #MójPrąd. Dotrzymujemy słowa i pomagamy tym, którzy podjęli działania na rzecz samodzielnego wytwarzania energii na własne potrzeby.

Mój Prąd to głównie prosumenci

Oczywiście wciąż główną osią programu jest zachęcanie ludzi do stawania się prosumentami energii elektrycznej, czyli osobami, które nie tylko ją konsumują, ale i produkują. Jak podkreśliła Pani Minister:

Obecnie w Polsce jest już ok. 1,3 mln prosumentów. Dzięki temu moc mikroinstalacji fotowoltaicznych osiągnęła ponad 9,7 GW.

Dla porównania niesławna już elektrownia węglowa w Bełchatowie oferuje moc na poziomie 5,1 GW. Oczywiście warto pamiętać, że ta jest niezależna od pory dnia i warunków pogodowych, jednak dodatkowe 9,7 GW mocy to istotny zastrzyk dla polskiej energetyki. 

Warto także pamiętać, że Mój Prąd nie ogranicza się tylko do indywidualnych gospodarstw domowych. Jak podkreśla Anna Moskwa:

 Wprowadzona została także instytucja prosumenta zbiorowego i wirtualnego, co stworzyło warunki do tego, by osoby, które zamieszkują budynki wielorodzinne, również mogły stać się prosumentami.

Tym samym nawet mieszkańcy bloków, których nie interesuje fotowoltaika balkonowa, lub mają wiecznie zacienione balkony, mogą skorzystać z dofinansowania i stać się prosumentami. 

Jak skorzystać z Mój Prąd?

 Zgodnie z informacjami na oficjalnej stronie projektu, wnioski mogą składać osoby korzystające z nowego systemu net billing, a także te, które zmieniły system rozliczania z net-metering na net billing. Strona zawiera również praktyczne informacje o tym, jak złożyć wniosek i jakie dokumenty są potrzebne. 

Skoro czytasz ten tekst, to znaczy, że oszczędzanie nie jest ci obce. Doskonale wiemy, że ceny za energię są niebotycznie wysokie. Jeśli zastanawiasz się, jak jeszcze możesz zmniejszyć rachunki za prąd i wodę, sprawdź nasz ranking zmywarek oraz ranking pralek i wybierz modele charakteryzujące się wysoką energooszczędnością.

Źródło: X (dawny Twitter), gov.pl

Motyw