Jak co tydzień zbieramy dla was wydarzenia sprzed 10 lat. Tym razem zajmiemy się newsami od 25 lutego do 3 marca 2009 roku.
Deweloperzy oszukani przez Google
Pierwszy telefon z Androidem – T-mobile G1 charakteryzował się tym, że miał SIM-locka. Taka blokada utrudniała życie programistom, więc Google zdecydowało się na sprzedawanie odblokowanego HTC Dream w cenie 400 dolarów. Telefon miał jednak jeszcze jedną ciekawostkę, a mianowicie roota. Takie uprawnienia były pożądane przez użytkowników przez wiele kolejnych lat, ale dla programistów były czymś raczej niechcianym. Dlaczego? Poszło o płatne aplikacje. Android chronił przed skopiowaniem za pomocą zablokowanego dostępu do konkretnego katalogu. Standardowy użytkownik nie mógł skopiować aplikacji, ale system mógł zrobić co chciał, ponieważ miał wyższe uprawnienia. W momencie gdy na rynek trafiły zrootowane telefony okazało się, że można za ich pomocą „piracić” aplikacje. Użytkownik mógł kupić apkę, skopiować ją, zwrócić a następnie zainstalować ponownie z kopii. Google ten problem rozwiązało poprzez zablokowanie zrootowanym telefonom dostępu do płatnych aplikacji. Był to spory problem dla programistów, którzy na dedykowanym dla nich urządzeniu nie widzieli swoich aplikacji.
Czytaj dalej: Google blokuje płatny Android Makret deweloperom
W tym samym czasie Google wprowadziło też pewną zmianę – ograniczono maksymalną cenę aplikacji do 200 dolarów. Dlaczego? Otóż zaczynał robić się bałagan jak w App Store i pojawiła się znana stamtąd aplikacja I Am Richer, która kosztowała 1000 dolarów i w zasadzie nie robiła nic. Ta zmiana była akurat jak najbardziej pozytywna.
Google zapowiada Androida 3.0 i 4.0
Dekadę temu na Androidzie w praktyce działał tylko HTC Dream, a sam Android był dostępny dopiero w wersji 1.1. Google mimo wszystko zapowiedziało kolejne wydania. Android 3.0 miał zadebiutować w 2010 roku, wersja 4.0 dopiero w 2011. Jednocześnie poinformowano, że znaleźli się producenci chcący testować wymienione wersje systemu, odpowiednie urządzenia miały być już przygotowywane. O Androidzie 2.0 nie wspominano, ponieważ nie miał on wprowadzać większych nowości. Jak było w rzeczywistości – zarówno Android 3.0 jak i 4.0 zadebiutowały w 2011 roku. Wtedy nikt jednak nie widział, że wydania te były kierowane do zupełnie różnych urządzeń.
Nokia w paczce chipsów
Zapewne wielu zna określenie w stylu „prawo jazdy to chyba w chipsach znalazł”. Owszem, w swoim czasie producenci chipsów organizowali różne promocje, zapewne wielu czytelników na tym etapie pomyślało o konkursie w którym można było wygrać telefon, ale nic z tych rzeczy, mylący nagłówek dotyczy zupełnie czego innego. Dekadę temu pewna amerykanka otworzyła paczkę chipsów i w środku znalazła wspomnianą Nokię. Nie był to zafoliowany kupon do wymienienia w sklepie, a stara, kompletnie zużyta i nie nadająca się do użytku komórka Nokii z kartą SIM T-mobile. Jak się tam znalazła? Można się domyślać, że pracownik fabryki musiał akurat z niej korzystać, telefon wpadł tam gdzie nie powinien, a żeby nie robić afery przemilczał temat. Amerykanka zareklamowała chipsy, producent zaoferował jej inne przekąski, jednak podobno nie skorzystała z oferty.
Zobacz też: