Kobieta w ciąży a cyfrowym awatarem, grafika pokazująca udział nowych technologii

Życie w kosmosie. Patrzymy na przyszłość ludzkości z nieco innej perspektywy

8 minut czytania
Komentarze

Choć w niektórych krajach trwają zażarte dyskusje na temat prawa reprodukcyjnego na Ziemi, niektórzy planują życie w kosmosie. Dlaczego? Według różnych predykcji przyszłe ludzkie społeczności będą mogły prowadzić swoje życie na Księżycu, Marsie, a nawet na Wenus. Jakie wyzwania stawiają przed nami te (jeszcze) niedoścignione planety? Czy życie w kosmosie to science-fiction?

Życie w kosmosie. Bliżej czy dalej?

Podobno największym dowodem na istnienie i inteligencję ras pozaziemskich jest, że się do nas nie odzywają. Odkrycia związane z kosmosem fascynują ludzkość od zarania dziejów. Jedno z najbardziej intrygujących zagadnień, jakie stawiamy zwykle przed sobą, jest pytanie o życie w kosmosie. Zwykle chodzi jednak o to, czy poza naszą Ziemią istnieją jakieś inne, mniej lub bardziej ludzkie cywilizacje, a nie o to, czy kiedyś życie w kosmosie będzie rzeczywistością. Obecnie pojawiają się jednak też pytania dotyczące kolonizacji przestrzeni kosmicznej.

Rosja nakręci pierwszy film fabularny w kosmosie. Czy nasze życie w kosmosie będzie czymś więcej, niż filmową fikcją?

Choć przeciętny Kowalski marzy raczej o nowym samochodzie, niż by wieść życie w kosmosie, znajdą się tacy, którzy nie tylko o tym marzą, ale już rozpoczęli prace nad opracowaniem najskuteczniejszej drogi. Jakiś czas temu Elon Musk ogłosił światu, że do 2050 roku pragnie wysyłać na Marsa, czyli planetę, która ma mieć akceptowalne warunki do życia dla rasy ludzkiej. To najbliższa nam planeta, która spełnia część warunków.

Astrobiolog Janusz Pętkowski w wywiadzie dla Polskiego Radia Trójki przyznaje, że przyszłą, ludzką planetą może być i Wenus. Naukowiec podzielił się swoimi spostrzeżeniami w rozmowie dla Witoldem Lazarem. Według niego Wenus może okazać się nawet bardziej dostosowana do kolonizacji, umożliwiając życie w kosmosie, niż jej bardziej popularni, kosmiczni sąsiedzi.

Słynna Teoria Wielkiego Filtra zakłada, że w którymś momencie istnienia, każda cywilizacja finalnie napotyka jakąś przeszkodę. Może to być katastrofa klimatyczna (a tu podobno jesteśmy blisko!) lub naturalna (przykładowo trzęsienie ziemi, epoka lodowcowa, czy uderzenie meteorytu). Podążając właśnie tym tropem, poszukiwania bliźniaczki Ziemi w Układzie Słonecznym niedługo staną się koniecznością. Niemniej, jak zauważa Pętkowski, obecny brak technologii umożliwiającej podróże międzygwiezdne sprawia, że koncentrujemy się na technologicznym przystosowaniu się do kolonizacji planet w naszym sąsiedztwie.

Tradycyjne cele, takie jak Księżyc czy Mars, niosą ze sobą pewne wyzwania związane z niską grawitacją czy intensywnym promieniowaniem. Warto zatem rozważyć planetę, która z pozoru wydaje się niezdatna do kolonizacji. Pętkowski uznaje Wenus za potencjalne miejsce przyszłych kolonii, podkreślając jednak, że nie powierzchnia tej planety będzie celem (panują tam bowiem skrajne warunki), ale wysoko w jej chmurach, gdzie warunki są łagodniejsze. Naukowiec upatruje w niej unikalne możliwości kolonizacyjne.

Kobieta w kosmosie. Masz okres i co?

Choć przemysł kosmiczny zdaje się być zdominowany przez mężczyzn, pojawiają się tu także kobiety. Christina Koch i Jessica Meir to dwie Amerykanki, które 18 października 2019 roku odwiedziły stację kosmiczną bez udziału mężczyzny. Była to pierwsza taka sytuacja w historii. Wcześniej kobiety podróżowały w kosmiczne rejony. Wśród nich można wymienić między innymi Rosjankę Walentinę Tierieszkową (pierwsza kobieta w kosmosie i jedyna, która odbyła lot kosmiczny w pojedynkę).

Zmiana tamponu lub podpaski w warunkach, gdzie wszystko lata dookoła [w zerowej grawitacji] nie należy do najłatwiejszych zadań. […] Pogląd na to, czy kobiety muszą przechodzić menstruację każdego miesiąca, jest bardzo różny i zależny od czynników kulturowych. jednak tłumienie jej zyskuje na poparciu i staje się coraz bardziej popularne.

dr Varsha Jain, wizytująca badaczka w Centrum Fizjologii Powietrznej z King’s College London, cytowana przez serwis vice.com.

To większe wyzwanie dla kobiet, niż dla mężczyzn. Stacje kosmiczne nie są przystosowane do kobiecych cyklów menstruacyjnych, a higiena nie należy do najlepszych. Stąd preferowanym sposobem jest unikanie miesiączkowania. Najprzyjemniej i najwygodniej jest to zrobić poprzez stosowanie antykoncepcji hormonalnej, natomiast to generowałoby dodatkowe odpady i zwiększyłoby masę statku kosmicznego. Według wyliczeń dr Jain, w czasie planowanej 3-letniej misji na Marsa, astronautka zmuszona byłaby przewieźć ze sobą około 1100 tabletek.

Badania dotyczące zdrowia kobiet w kosmosie nie są mocno rozbudowane ze względu na fakt, że spośród ludzi, którzy podróżowali w kosmos, kobiety nie stanowiły ogromnego odsetka. Naukowczyni podkreśla, że na kilkaset osób jedynie ok. 10-11% stanowiły kobiety. To tylko podkreśla fakt, że życie w kosmosie pozostaje na ten moment fantazją.

To naprawdę niewielka liczba. Problem może się nasilić, gdy funkcjonować zaczną komercyjne loty kosmiczne, szczególnie wśród pasażerów-kobiet, które nie są tak zdrowe jak elitarne oddziały astronautek.

dr Varsha Jain, wizytująca badaczka w Centrum Fizjologii Powietrznej z King’s College London, cytowana przez serwis vice.com.

„Kosmiczne” różnice pomiędzy kobietą a mężczyzną

Ginekolog kosmiczny to ktoś, kto łączy wiedzę z obszaru medycyny kosmicznej z wiedzą z zakresu standardowej ginekologii. Osoba odpowiedzialna za zdrowie astronautek musi rozumieć, jaki wpływ ma życie w kosmosie na organizm kobiety. Pierwszą osobą, której przypisano taki tytuł, jest Dr Varsha Jain z University of Edinburgh.

Badaczka związana z NASA, pełniąca rolę strażniczki zdrowia kobiet na orbicie, bacznie analizuje skutki wynikające z podróży w kosmos. Według jej obserwacji proces adaptacji do skrajnych warunków panujących na orbicie wygląda mniej więcej tak samo w przypadku kobiet, jak i mężczyzn. Jak powszechnie wiadomo, między kobietami a mężczyznami występują różnice fizjologiczne (i wcale nie chodzi o to, że panie są słabsze niż panowie). Niezależnie od płci przeprowadzana jest cała masa treningów szykujących do długiego pobytu na kosmicznej stacji. Nad zdrowiem kobiet czuwa między innymi dr Jain.

W artykule Rzeczpospolitej podaje się, że kobiety, które wracają na Ziemię, mają tendencję do złego samopoczucia, są bardziej narażone na rozregulowanie ciśnienia tętniczego. W teorii też promieniowanie, na które są narażone podczas przebywania w kosmosie, może wpłynąć negatywnie na ich płodność (stąd środki ostrożności i zalecenia NASA, aby kobiety mroziły swoje komórki jajowe). Z drugiej strony mężczyźni łatwiej zapadają na różne choroby (mają częściej problemy ze słuchem i wzrokiem). Jeżeli chodzi zaś o aspekty prokreacyjne, nie zaobserwowano do tej pory żadnych zasadniczych różnic po powrocie na Ziemię.

Prokreacja w kosmosie i ciąża w kosmosie

Przeszliśmy przez wyzwania stojące przed kobietami w kontekście kosmicznych wypraw. Wiadomo, że kobiecym zdrowiem reprodukcyjnym rządzą hormony. Oznacza to tyle, że jeżeli pojawia się miesiączka, ciąży nie ma (to te krwawe łzy macicy za potomstwem). A skoro pojawia się miesiączka, występuje też zwykle owulacja. W teorii zaś, jeśli doszłoby do poczęcia, wystąpiłaby potencjalna ciąża.

Nagromadzenie „jeśli” nie jest przypadkowe. W tym momencie jest to wielką niewiadomą. Przynajmniej w przypadku ludzi, bo badano już ciążę na modelach zwierzęcych. W kosmosie urodziły się bowiem gryzonie.

W tej chwili skupiamy się na tym, jak możemy zapewnić astronautom zdrowie. Myślę, że powinno to być dla nas priorytetem, a nie sprawdzanie, czy możemy mieć dzieci w kosmosie.

dr Varsha Jain, cytowana przez serwis sciencefocus.com.

Jak podaje dr Jain ciąża w kosmosie potencjalnie jest możliwa, problemem może okazać się promieniowanie. W przypadku klasycznej, ziemskiej ciąży kobietom zdecydowanie odradzane jest poddawanie się prześwietleniom rentgenowskim ze względu na potencjalne ryzyko dla rozwijającego się dziecka. Choć nie jesteśmy pewni, jak promieniowanie kosmiczne może wpłynąć na ciążę podczas misji kosmicznych, z pewnością stanowi to jedno z wyzwań dla naukowców.

Aplikacje zdrowotne mogą udostępniać dane

Promieniowanie wpływa bezpośrednio na nasz kod genetyczny, który stanowi zapis informacji o budowie białek. Nadmierne narażenie na promieniowanie może prowadzić do mutacji w tym kodzie. Kod genetyczny rozwijającego się płodu jest szczególnie podatny na wpływ promieniowania i jest wyjątkowo podatny na uszkodzenia. To z kolei może skutkować powstawaniem różnic w rozwoju dziecka.

Wynalezienie sposobu na ominięcie samego promieniowania to jednak nie wszystko. Problemem będzie zdecydowanie ogromne obciążenie grawitacyjne oraz nieważkość środowiska kosmicznego. Z badań przeprowadzonych na astronautach wiadomo, że kobiety i mężczyźni przebywający przez dłuższy czas w kosmosie, są narażeni na między innymi utratę mięśni. Układ rozrodczy, o ile sam nie ulega większym zmianom w czasie kosmicznych wypraw, do prawidłowego funkcjonowania potrzebuje innych systemów, w tym układu krwionośnego.

Dr Jain jest zdania, że w pewnym momencie ludzkość będzie się osiedlać na innych planetach lub na Księżycu. Do tej pory konieczne będzie jednak przeprowadzenie wielu badań i eksperymentów, które potwierdzą bezpieczeństwo życia poza Ziemią. Na życie w kosmosie będzie trzeba więc poczekać.

Źródło: sciencefocus.com, zdjęcie otwierające: fot. obraz wygenerowany z pomocą DALL-E 3

Motyw