Z okładek Forbesa do więzienia. Oszustwa Elizabeth Holmes

9 minut czytania
Komentarze

Została okrzyknięta najmłodszą miliarderką świata, która miała zrewolucjonizować opiekę zdrowotną. Ta charyzmatyczna przedsiębiorczyni twierdziła, że stworzyła innowacyjną i bezbolesną technologię pobierania krwi — jedna kropla miała dawać wiele odpowiedzi na temat zdrowia pacjenta. Zapewnienia okazały się oszustwem, które przyniosło Holmes miliardy przychodu. Dzisiaj odbywa jedenastoletni wyrok w więzieniu federalnym w Bryan w Teksasie.

Zgodnie z informacjami amerykańskiego Business Insidera, założycielka startupu Theranos wstaje codziennie o 6 rano. Niegdyś eleganckie, czarne garnitury, zamieniła na dresowe spodnie w kolorze khaki. Nie może posiadać biżuterii o wartości powyżej 100 dolarów. Wyrok spędza na pracy związanej z pakowaniem żywności na linii produkcyjnej, a jej skromne wynagrodzenie będzie wynosił od 12 centów do 1,15 dolara za godzinę. Oto historia kobiety, która obiecywała przenosić góry w diagnostyce krwi.

Elizabeth Holmes: fake it till you make it

Według doniesień z artykułów branżowych Elisabeth Holmes zawsze chciała coś odkryć. Początkowo, zainspirowana działaniami swojego pradziadka, miała zostać chirurgiem i podążać śladami medycyny. Paniczny lęk przed igłami skierował ją jednak na troszkę inną ścieżkę. Rozpoczęła studia z zakresu inżynierii chemicznej na Uniwersytecie Stanforda, które po pierwszym roku rzuciła. Decyzję poprzedziła jednak wizyta u jednego z profesorów uczelnianych, Channinga Robertsona, któremu zaproponowała współpracę w startupie. Robertson nazwał ją „niebanalną” i rzucił dla niej Uniwersytet Stanforda. Razem mieli zrewolucjonizować procesy diagnostyczne na świecie. Miała wtedy zaledwie 19 lat i głowę pełną pomysłów.

Szybko zdobyła zainteresowanie inwestorów oraz ogromne zainteresowanie mediów, którym z dumą ogłosiła, że stworzyła nową technologię, która zmieni oblicze medycyny. Miała dostarczyć maszynę umożliwiającą przeprowadzanie kompleksowych testów laboratoryjnych z krwi za pomocą niewielkiej ilości krwi pobranej z opuszków palców. To wszystko bez konieczności tradycyjnego pobierania większej ilości krwi z żyły. Miała zamienić kilka probówek krwi pobieranych ze zgięcia łokciowego na nano-zbiorniczek. Jako inspirację do stworzenia takiej technologii podawała swój lęk przed igłami.

Kim jest jedna z największych oszustek w historii?

W jednym z przywoływanych wywiadów, których udzieliła Elizabeth Holmes, pada pytanie o to, czy kobieta jest naukowcem, biotechnologiem czy przedsiębiorcą. Holmes określiła się jako przedsiębiorca, który poświęca się swojej misji. Kobieta widziała siebie u boku Marka Zuckerberga, Steve’a Jobsa i Thomasa Edisona. Jej firma odnosiła sukcesy, których wartość wyceniano na prawie 10 miliardów dolarów. Dobra passa nie trwała jednak zbyt długo, bo w 2015 roku wszystko legło w gruzach. Firma była warta już mniej niż zero…

Theranos to nazwa, na którą składa się zbitka dwóch wyrazów — terapia i diagnoza. Misja firma i jej działania są świadectwem niezwykłej wyobraźni wynalazczyni. Nikt jednak nie kwestionuje tego, że bohaterka artykułu miała dobre intencje. Możliwe, że gdzieś podczas okraszonej zakrętami ścieżki zawodowej pogubiła się i nie chciała już wracać, brnąc dalej w niepewną przyszłość. Zaczęło się od małego kłamstwa, które w efekcie kuli śnieżnej urosło do wielkiego oszustwa. Bo jeśli oszukujemy, ale dla dobrej sprawy to chyba jesteśmy dobrymi ludźmi, prawda?

Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejsza droga do sukcesu to próbować jeszcze raz.

Thomas A. Edison.

Idąc za słowami, które oficjalnie włożono w usta Edisona, Elizabeth Holmes wciąż i wciąż próbowała. W swoich przemówieniach i wywiadach często powoływała się na osobiste historie, które uczłowieczały ją i tworzyły wartość dodaną do misji Theranos’a.

Rozwój medycyny i diagnostyki przyniósł ze sobą niebywałe możliwości. Wielkie maszyny do analityki krwi wymagały jednak wielu probówek krwi. Holmes chciała zmienić ten model. Tak powstała czarna, niepozorna skrzyneczka, którą nazwano Edison. Nazwa jest tutaj nieprzypadkowa, młoda przedsiębiorczyni utożsamiała się z działaniami tego wynalazcy i tak jak on, pomimo wielu prób i błędów uważała, że nie można się poddawać. Edison o swoich porażkach mówił, że wcale nimi nie były — to po prostu odkryte sposoby, które nie działają.

Kontrowersyjny Thomas A. Edison oraz genialny Steve Jobs inspiracjami Holmes

Powszechnie uważa się, że Thomas Alva Edison był niezwykłym wynalazcą, ale i.. oszustem. Edison z pewnością zmienił spojrzenie na świat; na koncie jego firmy General Electric Company jest m.in. stworzenie żarówki czy nagranie pierwszej sceny pocałunku. Edison zajmował się nie tylko wynalazkami. Był to pierwszy naukowiec-celebryta, który dzięki swoimi doskonale rozwinięty umiejętnością potrafił sprzedać absolutnie wszystko. Dlaczego jednak oszust? Podczas swojej kariery naukowo-celebryckiej wielokrotnie przedstawiał fałszywe dowody. Przekupywał dziennikarzy, sprzedając im akcje swojej firmy, by pisali o nim w samych superlatywach. To pierwszy człowiek, który działa w myśl zasady „fake it till you make it„. I tak ponad sto lat od Edisona, Elizabeth Holmes inspirowała się tym wielkim Amerykaninem, nazywając przy okazji swoje urządzenie jego nazwiskiem.

Historia Elizabeth Holmes nadaje się idealnie do okładek najpopularniejszych magazynów branżowych i niebranżowych. Nastolatka rzuca studia, by zbawić świat. Wielka idealistka również doskonale władała słowami, stanowczo mówiąc o misji firmy. Pokazała, że w Dolinie Krzemowej, zdominowanej przez głównie mężczyzn, znajdzie się miejsce dla genialnej kobiety, porywając za sobą rzeszę kobiet z feministycznymi poglądami i wartościami.

Jej idolem był Steve Jobs i tak jak on, od młodości, lubowała się w czarnych golfach. Potem sama stała się idolką wielu, również swoich współpracowników, których w szczytowym okresie działalności Theranos’a było kilkuset. Oglądając dokument „Wynalazczyni: Dolina Krzemowa w kropli krwi” (reż. Alex Gibney) można odnieść wrażenie, że Elizabeth Holmes jej wizerunek był wykreowany. Jej nienaturalnie jak na kobietę głos wibrował w pomieszczeniu, a wielkie oczy świdrowały człowieka na wylot. Później przyznała, że jej osobowość nie była autentyczna, była stworzona po to, by lepiej dopasować się do zdominowanego przez mężczyzn świata biznesu.

Inwestorzy zainwestowali dzięki opowieściom

Jak mówiła w jednym z wywiadów, w czasach szkolnych jej przyjaciółkami były książki. Wcześnie zagłębiała się w Iliadzie, Moby Dick’u czy Odysei. Chciała zrozumieć myślenie wielkich przywódców. Mówiła, że społeczeństwo zmienia się technologicznie bardzo szybko, ale jako ludzie nie zmieniamy się zbyt wiele. Dlatego też oratorski talent Elizabeth Holmes nie był przypadkowy, jej opowieści zapadały w pamięć bardziej niż dane.

Nie od dziś wiadomo, że emocjonujące opowieści sprzedadzą się lepiej niż kilka wykresów i surowych danych. Inwestorzy, którzy zdecydowali się zainwestować grube miliony w projekt i firmę kobiety, uwierzyli w jej słowa. Nie potrzebne były tu wykresy, a o decyzji zadecydował chyba jej urok osobisty, którym oczarowała panów w garniturach i z dużymi możliwościami.

Wykresów i danych brakowało, ponieważ Elizabeth Holmes miała obsesję na punkcie bezpieczeństwa. Wyznawała zasadę, że dopóki projekt nie jest skończony, nie będzie chwalić się dotychczasowymi efektami. Odwiedzający siedzibę firmy podpisywali umowy o zachowaniu poufności, ochroniarze eskortowali ich nawet do toalety, a biurowe okna miały kuloodporne szyby. Pracownicy byli wciąż obserwowani i nie mogli opowiadać o swojej pracy poza pracą. Pracownicy stali się paranoiczni, wkrótce pracowali osobno, nie wymieniając się informacjami. Know-how Theranos’a był strzeżony jak największe tajemnice państwowe. Ukrywano między innymi to, że do badań wykorzystywano komercyjne maszyny innych firm.

Tajemnica Theranos’a ujrzała jednak światło dzienne…

Koniec mrzonek o rewolucji w diagnostyce. Kariera zakończona więzieniem

Amerykańska Agencja Żywności i Leków (ang. skrót. FDA) w sierpniu 2015 roku rozpoczęła badanie Theranos’a. Rządowe organy nadzorującego laboratoria stwierdziły, że w funkcjonowaniu firmy występują „poważne nieścisłości”. Thernanos, który miał być Applem w medycynie powoli chylił się ku upadkowi.

John Carreyrou, dziennikarz śledczy z Wall Street Journal, w październiku 2015 roku opublikował swój artykuł o firmie, który sprawił, że w mediach zawrzało. W swoich reportażach opisał, że maszyna nazwana Edison nie działa, a Theranos przepuszczał otrzymane próbki krwi przez tradycyjne firmy, które zajmują się badaniem krwi. Theranos’a sprawdził na własnych… żyłach, bo finalnie w ten sposób pobrany został materiał genetyczny. Zaskoczony dziennikarz przystał na pobranie krwi z ręki, zamiast z palca.

W 2016 roku Amerykańska Agencja Żywności i Leków, Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Centers for Medicare & Medicaid Services wzięły pod lupę Holmes i firmę. Według wyników ich niezależnych badań niezawodność testów określono na 12%.

Gwiazda sektora biotechnologicznego w 2018 roku usłyszała zarzuty, a w na początku 2022 roku została skazana za cztery oszustwa i konspirację, wraz ze swoim byłym partnerem Rameshem „Sunny’m” Balwani’m. Nakazano jej również wypłacić 452 mln dolarów ofiarom oszustw Theranos’a.

W batalii sądowej w mowach końcowych prokuratorzy argumentowali, że Holmes wybrała oszustwo zamiast niepowodzenia w biznesie. Obrona zaś zaznaczała, że kobieta budowała biznes, a nie przestępcze przedsiębiorstwo.

30 maja 2023 roku Elizabeth Holmes zgłosiła się do więzienia federalnego dla kobiet w Teksasie. W czasie świadomych działań mających na celu odsunięcie planowanej daty zgłoszenia się do więzienia Holmes urodziła dwójkę dzieci.

Elizabeth Holmes otaczała się wpływowymi, znanymi w świecie biznesu i polityki ludźmi. Nikt z nich nie wyraził krzty sceptycyzmu w jej plany. Stawką było zmienienie świata, automatyzacja procesów diagnostycznych. Czy można było wątpić w działania Theranos’a?

    Motyw