Microsoft Copilot na Windows 11
LINKI AFILIACYJNE

Microsoft jeszcze mocniej stawia na AI. Oto nowości, które mogą zmienić świat

5 minut czytania
Komentarze

AI od Microsoftu zrewolucjonizowało sposób, w jaki korzystam z komputera i konsumuję treści w internecie. Gigant z Redmond zintegrował bowiem w swoich aplikacjach i usługach Copilota – wirtualnego asystenta opartego na sztucznej inteligencji. Pomaga mi on przyspieszyć takie czynności jak na przykład pisanie krótkich treści i analizę dokumentów. Co więcej, ułatwia wyszukiwanie sprawdzonych informacji w sieci. Ostatnio nawet zacząłem korzystać z Binga, który ma zintegrowanego Copilota. Na tym jednak nie koniec. Na konferencji, która odbyła się 21 marca 2024 roku, zobaczyliśmy nowości AI od Microsoftu. Przyjrzyjmy się tym najbardziej interesującym.

Nowości AI od Microsoftu

Nowe urządzenia AI

Microsoft Surface Laptop 6 z przyciskiem Copilot
Fot. Microsoft / materiały prasowe

W internecie od dawna pojawiały się plotki, że na rynku zobaczymy urządzenia AI od Microsoftu. To stało się w końcu faktem. Gigant z Redmond zapowiedział dwa modele — Surface Pro 10 i Surface Laptop 6. Co jest w nich tak szczególnego, że gigant postanowił je przedstawić jako urządzenia AI? Diabeł tkwi w ich wnętrzach. Komputery zyskały bowiem nowe procesory, aby lepiej wspierać sztuczną inteligencję i zadania zwiększające produktywność.

Oba modele są dostępne na rynku z procesorem Intel Core Ultra (5 lub 7) z dedykowaną jednostką przetwarzania neuronowego, która zapewnia lepszą wydajność urządzenia i efektywność baterii. Jak podaje Microsoft:

Procesory Intel Core Ultra zostały zaprojektowane specjalnie z myślą o następnej erze oprogramowania AI, równoważąc obciążenia AI pomiędzy procesorem, kartą graficzną i najnowszą jednostką Intel AI Boost NPU lub jednostką przetwarzania neuronowego.

Informacja prasowa Microsoft
Surface Pro 10 i Surface Laptop 6 na materiałach prasowych Microsoftu.

Ma to być widoczne zwłaszcza w zadaniach, które związane są z wykorzystaniem sztucznej inteligencji. Za przykład niech posłużą efekty Windows Studio, napisy na żywo czy po prostu Copilot. Nawiązując do coraz bardziej popularnego asystenta AI Microsoftu, warto zauważyć, że w nowych urządzeniach znalazł się dedykowany, fizyczny przycisk Copilota. Nadal mam wątpliwości, czy już nastał ten czas, w którym takie rozwiązanie powinno się pojawić na klawiaturach. W Polsce bowiem nie mamy możliwości sprawdzić, jak będzie działała sztuczna inteligencja w Windows 11. Copilot wciąż nie działa w naszym języku.

Warto dodać, że technologiczny gigant będzie sprzedawać oba urządzenia wyłącznie firmom za pośrednictwem własnych kanałów i autoryzowanych sprzedawców. Na razie klienci indywidualni nie kupią ich w sklepach (np. przez Amazon). Najwyraźniej firma z Redmond chce w pierwszej kolejność przetestować ich użyteczność i odbiór przez klientów biznesowych.

Oczywiście urządzenia z rodziny Surface do tanich nie należą, więc jeśli szukacie tańszego sprzętu, przyda się wam nasz ranking laptopów do 3000 zł lub polecany niżej model dostępny w sklepie naszego partnera.

Ulepszenia Copilota

Mimo że Copilot jest już dostępny na wybranych rynkach (np. USA i wybrane kraje Azji), gigant z Redmond wciąż go ulepsza. 21 marca zostały zapowiedziane nowe funkcje usługi. Jej rozwój ma na celu przyspieszenie pracy i czynności procedowanych w systemie. W związku z tym deweloperzy wprowadzili funkcje znane z Copilota w Microsoft 365 do Windows 11. Dzięki nowemu rozwiązaniu użytkownik może wprost z systemu wybrać opcję „Praca”, aby włączyć funkcję Copilot w Microsoft 365. Wtedy z poziomu Windows 11 będzie mógł wydawać polecenia na podstawie danych pochodzących z pracy np. maili, plików, czatów, spotkań, dokumentów itp. Zasadniczo Copilot może zrozumieć cały zakres danych roboczych użytkownika, aby zapewnić jeszcze lepszą pomoc. Ta integracja przynajmniej w teorii wydaje się naprawdę obiecująca.

Microsoft Copilot na Windows 11
Fot. Microsoft / materiały prasowe

Ponadto, pod koniec miesiąca pojawi się nowa wersja podglądu Windows 11, która będzie zawierać nowe funkcje Copilota w zakresie ułatwień dostępu. Wirtualny asystent zacznie rozumieć polecenia włączenia narratora i lupy, zmiany rozmiaru tekstu lub rozpoczęcie napisów na żywo. Co więcej, Copilot bez problemu dostosuje opcje systemu, bez wyszukiwania ich w ustawieniach.

Nowości w Windows 365

Prezentacja nowych urządzeń i umiejętności Copilota to kwintesencja rozwoju AI, którą gigant z Redmond obrał na początek 2024 roku. Jednak ta droga jest nierozerwalnie związana z technologią chmurową, która towarzyszy gigantowi z Redmond od wielu lat. Rozwiązania firmy pomagają wykorzystać sztuczną inteligencję poprzez przejście do chmury nawet na urządzeniach, które pod względem parametrów nie mogłyby fizycznie tego zrobić. W tym obszarze Microsoft chce, aby coraz więcej firm i użytkowników korzystało z „komputera w chmurze” za pomocą Windows 365. Przypomnę, że jest to możliwość włączenia Windows 11 na dowolnym komputerze (o nawet słabych parametrach) za pomocą chmury.

Aplikacja Windows App
Fot. Microsoft / materiały prasowe

Jak twierdzi Microsoft, Windows 365 w chmurze stanowi doskonałe uzupełnienie elastycznej i bezpiecznej pracy opartej na sztucznej inteligencji, która zapewnia kontrolę kosztów i efektywniejsze zarządzanie. W tym obszarze pojawiło się wsparcie dla tzw. jednokrotnego logowania, szyfrowanie Cloud PC oraz ochrona przed przechwytywaniem ekranu i znakami wodnymi, aby zapobiegać wyciekom i utracie danych.

Co ciekawe, w końcu pojawiła się też oficjalnie aplikacja o nazwie Windows App, która dostępna jest w Sklepie Microsoft. Warto też wspomnieć, że w wersji zapoznawczej Windows 365 wspiera także obsługę procesora graficznego, co przyda się do renderowania obrazów, modelowania 3D czy przetwarzania danych. To odpowiedź giganta z Redmond na rosnące wymagania i oczekiwania klientów.

Źródło: Microsoft, zdjęcie otwierające: Microsoft

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw