W czasach, gdy internet staje się coraz bardziej skomplikowany, narzędzia do surfowania po cyfrowym labiryncie, mają ogromne znaczenie. Moja przygoda z Bing (wyszukiwarką Microsoft) rozpoczęła się od wdrożenia do niej Copilota (asystenta opartego na AI). Wcześniej uważałem ją za absolutnie bezużyteczną. Być może moje odczucia wynikały z uprzedzeń i niezbyt wnikliwego przetestowania programu. Jednak obecność Copilota i lenistwo w przypadku zmiany domyślnego silnika wyszukiwania w przeglądarce Edge sprawiły, że mimowolnie zacząłem korzystać z Bing. W końcu ten aspekt polubiłem i na razie nie zamierzam wracać do Google. W tym wpisie wskażę cztery powody, dla których korzystam z wyszukiwarki Microsoft.
Spis treści
Cztery powody, dla których zacząłem korzystać z wyszukiwarki Bing
Obecność Copilota
W ciągu ostatniego roku moje podejście do wyszukiwarki Bing uległo drastycznej zmianie. W roku 2023 pojawił się tu wirtualny asystent pod nazwą Bing Czat. Już w kwietniu poprzedniego roku pisałem, jak używać Bing Czat w wyszukiwarce. Kilka miesięcy później podzieliłem się tym, że od pół roku korzystam z Bing Czat i zmienił on moje życie:
W drugiej połowie 2023 roku usługa przekształciła się w Copilota. To właśnie wtedy zacząłem regularnie korzystać z wyszukiwarki Bing. Czym mnie zachęcił wirtualny asystent wmontowany w wyszukiwarkę Microsoftu? Na pewno jednym z jego dużych atutów jest generowanie tekstu i podawanie do niego informacji o źródłach, z których czerpie dane. To niezwykle istotne, gdyż umożliwia mi zweryfikowanie autentyczności znalezionych treści. W otoczeniu, gdzie sztuczna inteligencja odgrywa coraz większą rolę, ta funkcja staje się kluczowa dla świadomego przetwarzania i przekazywania dalej sprawdzonych informacji.
Jednym z głównych atutów Copilota w Bing jest to, że mam też do niego dostęp z poziomu innych urządzeń i aplikacji. Można go znaleźć np. w przeglądarce Edge na Windows 11 i Androida lub w osobnej aplikacji Bing. To sprawia, że wszelkie wyszukiwania i odpowiedzi mam zsynchronizowane w różnych programach i urządzeniach. Synchronizacja działa tu wyśmienicie, ale należy pamiętać, że wymaga logowania do konta Microsoft (z czym nie mam problemu).
Program Microsoft Rewards
Microsoft Rewards działa w Polsce od lipca 2022 roku. Jest to darmowy program, który nagradza użytkowników za korzystanie z usług i aplikacji giganta technologicznego. Można tu zdobyć punkty poprzez wykonywanie różnych czynności, zwłaszcza poprzez wyszukiwanie przez silnik Bing czy dokonywanie zakupów w Sklepie Microsoft. Taki zabieg miał zachęcić użytkowników systemu Windows do korzystania z innych oferowanych przez Microsoft usług. Dla mnie okazał się to dodatkowy argument za korzystaniem z silnika wyszukiwarki.
W tym miejscu podkreślę, że przystąpienie do tego programu jest całkowicie darmowe, wystarczy mieć konto Microsoft i pozostawać zalogowanym. Każdego dnia otrzymuję punkty za wyszukiwanie informacji w Bing. Miło, że za coś, co robię mimochodem, jestem w jakiś minimalny sposób nagradzany. Zdobyte punkty można wymieniać na nagrody. Wybór jest naprawdę szeroki, więc każdy znajdzie coś odpowiedniego dla siebie (np. karty podarunkowe do Allegro czy Amazonu o wartości 50 zł). Stan zgromadzonych punktów widoczny jest w prawym górnym rogu wyszukiwarki.
Personalizacja obszaru wyszukiwarki
Personalizacja wyszukiwarki to kolejny atut, który zachęcił mnie do jej używania. Można tu wyróżnić dwa obszary:
- Ustawienia panelu wyszukiwania;
- Ustawienia strony startowej.
W przypadku tego pierwszego, w prawym górnym rogu okna, znajduje się menu (trzy paski), w którym ukryte są dodatkowe opcje. Obejmują one:
- Ustawienia języka, lokalizacji i wyszukiwania głosowego,
- Poziom bezpieczeństwa wyszukiwania:
- Ścisłe – odfiltrowuje z wyników treści przeznaczone dla dorosłych,
- Średnie – odfiltrowuje z wyników obrazy i filmy przeznaczone dla dorosłych, ale zostawia teksty,
- Wyłączone – nie filtruje wyników pod tym kątem.
- Labs – w tej chwili jest tu jedna funkcja dotycząca pojawiania się osobnego okna z Copilotem, który będzie odpowiadał na wyszukiwaną treść,
- Mój Bing – pozwala na utworzenie profilu w usłudze,
- Prywatność – umożliwia sprawdzenie bezpieczeństwa wyszukiwania,
- Wygląd – opcja wybrania trybu jasnego lub ciemnego,
- Motywy – moja ulubiona sekcja, która pozwala nieco urozmaicić górny pasek wyszukiwarki.
Drugi aspekt personalizacji związany jest z ustawieniami strony startowej Bing. Pojawia się tu feed informacyjny związany z Microsoft Start. Często podczas wejścia na stronę, moją uwagę przykuwają artykuły z różnych portali, które wzbogacają moje poznawanie świata. Oczywiście, newsy generowane na tej stronie są zgodne z wcześniej wskazanymi zainteresowaniami. Można do nich się dostać np. przez obszar Widżetów w Windows 11. Można również otworzyć ustawienia Bing i kliknąć „więcej”. To właśnie tam znajduje się dodatkowa sekcja opcji w tym Personalizacja i ustawienia osobiste. Tu można zmienić swoje preferencje wyświetlanych stron.
Inne zalety Bing
Inne, mniej dostrzegalne zalety korzystania z wyszukiwarki Microsoft to:
- Różne algorytmy wyszukiwania: Bing i Google używają różnych algorytmów, co może prowadzić do różnych wyników wyszukiwania. Ta różnorodność może być korzystna dla użytkowników poszukujących alternatywnych perspektyw lub wyników, których mogą nie znaleźć w Google. Niejednokrotnie tego doświadczyłem;
- Ładniejszy interfejs: Bing jest znany z bardziej atrakcyjnej strony głównej i odpowiedzi na wyszukiwane informacje aniżeli Google;
- Integracja z produktami firmy Microsoft: W przypadku użytkowników intensywnie korzystających z produktów Microsoft usługa Bing jest często integrowana z tymi usługami, zapewniając płynną obsługę na różnych urządzeniach i platformach, o czym poniekąd wspominałem przy okazji Copilota;
- Opcje prywatności: Niektórzy użytkownicy mogą preferować Bing ze względu na dostępne w nim opcje prywatności, takie jak możliwość wyłączenia historii wyszukiwania lub korzystania z trybu prywatnego podczas wyszukiwania.
Myślę, że to dopiero początek nowej drogi wyszukiwarki Microsoftu. Gigant z Redmond intensywnie inwestuje ogromne pieniądze w sztuczną inteligencję, więc można oczekiwać kolejnych ulepszeń silnika w najbliższym czasie.
Zdjęcie otwierające: Microsoft
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.