Kłódka przyczepiona do karty kredytowej, leżąca na klawiaturze komputerowej, symbolizująca zabezpieczenie danych finansowych.
LINKI AFILIACYJNE

Ikona kłódki w przeglądarce nie taka bezpieczna? Ekspertka ostrzega: to mit cyberbezpieczeństwa

3 minuty czytania
Komentarze

Oszuści, którzy chcą dostępu do naszych pieniędzy, są sprytniejsi, niż nam się wydaje. Część osób może myśleć, że widząc ikonę „kłódki” przy adresie strony, nic im nie grozi. To jeden z mitów cyberbezpieczeństwa, który może przyczynić się do wielu problemów. Taka ikona jest bowiem tylko znakiem, że połączenie jest szyfrowane i wcale nie oznacza, że jest też bezpieczne. Jak więc się ustrzec przed niebezpieczeństwami czyhającymi w sieci?

Ikona kłódki w adresie strony nie uchroni Twoich pieniędzy

Kłódka - szyfrowanie
Photo by Towfiqu barbhuiya on Unsplash

W sieci krąży wiele mitów na temat cyberbezpieczeństwa, a wśród nich np. ten, że tryb incognito zapewnia pełną anonimowość. To jednak nie jest tak niebezpiecznie, jak wiara, że ikona „kłódki” na pasku adresu oznacza bezpieczne połączenie. Taką ikonę mogliśmy zobaczyć na stronach banków czy wielu sklepów, co może faktycznie dawać poczucie, że „kłódka” jest gwarantem bezpieczeństwa. Ostatnio Google zmieniło ikonę kłódki na nowy znak właśnie z tego powodu, że ta dawała złudne poczucie bezpieczeństwa, ale dalej znajdziemy ją w np. przeglądarce Edge. Niestety, ale to mit, że taka ikona gwarantuje spokój. I w rozmowie z Polską Agencją Prasową potwierdziła to Iwona Prószyńska z CERT Polska.

Ikona zabezpieczeń Chrome zamiast kłódki Fot Blog Chromium
Fot. Blog Chromium – nowa „kłódka” w przeglądarce Chrome

Kłódka w adresie to mit cyberbezpieczeństwa. Ona daje złudzenie bezpieczeństwa, bo ciągle kojarzy nam się, że jak widzimy zieloną kłódeczkę to jesteśmy bezpieczni. Nic bardziej mylnego. Kłódka mówi tylko o tym, że połączenie jest szyfrowane. Większość stron phishingowych, które wpisujemy na Listę ostrzeżeń ma kłódeczkę. (…) To nie kłódka, a adres jest kluczem do naszego bezpieczeństwa.

Iwona Prószyńska z CERT Polska dla PAP

Na co więc powinniśmy zwracać uwagę, jeżeli nie na ikonę? Przede wszystkim na sam adres strony, na którą jesteśmy przekierowywani. Każda literówka czy dziwny zapis powinien wzbudzić naszą nieufność. Szczególnie wtedy, kiedy jesteśmy kierowani do takiej witryny bezpośrednio z SMS-a czy e-maila i ten także nie wzbudza zaufania. Oszuści często wysyłają wiadomości, gdzie straszą nas zaległymi rachunkami czy tym, że nasza paczka zostanie odesłana do nadawcy, jeżeli nie zapłacimy kilku złotych.

To powinno być dla nas pierwszym ostrzeżeniem, a kolejnym właśnie sam adres strony. Nie podawajmy na takich stronach naszych danych, ponieważ możemy stracić dostęp do konta bankowego czy przestępcy przejmą numer naszej karty płatniczej. Zawsze powinniśmy podchodzić ostrożnie do wszelkich wiadomości, które do nas trafiają i chcą, żebyśmy natychmiast coś zrobili. Kolejnym zabezpieczeniem może być skorzystanie z VPN-a z antywirusem lub też z raportu BIK, by mieć kontrolę nad tym, gdzie trafiają nasze dane. Nic jednak nie zastąpi zdrowego rozsądku!

Źródło: PAP

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw