Międzynarodowy port lotniczy niedaleko Braszowa w Rumunii zaplanował pierwsze loty jeszcze w tym miesiącu. Jest to pierwsze lotnisko od 50 lat zbudowane od podstaw w tym kraju. I będzie szczególne, bo wyposażone w wirtualną, a nie tradycyjną wieżę kontrolną.
Chociaż na nowym lotnisku obok Braszowa w Rumunii już 15 czerwca odbędzie się inauguracyjny lot linii TAROM z Bukaresztu, obywatele musieli długo czekać na ten szczęśliwy moment, ponieważ budowa obiektu wcale nie przebiegała bez przeszkód.
Zobacz także: Cyrk na polskim niebie trwa w najlepsze. Tuż obok samolotu LOT-u przeleciał niezidentyfikowany dron
Przedsięwzięcie miało ruszyć już w 2007 roku. Ale dopiero siedem lat później, w 2014 roku, powstał specjalny tor. I kiedy wszystko było już na dobrej drodze, ze względu na problemy prawne związane z gruntami i źródłami finansowania, prace budowlane terminalu były przerwane na sześć lat. Dopiero w 2020 r. inwestycja została wznowiona i poinformowano o wdrożeniu nowoczesnej idei związanej z wybudowaniem wirtualnej wieży kontrolnej. Oczywiście inwestycja była ogromnym wyzwaniem. W 2022 r. tak o pomyśle wypowiadał się Alexandru Anghel, dyrektor Działu Wdrażania Portu Lotniczego w Braszowie:
To niezwykle skomplikowane, ale nie niemożliwe. Zaczęliśmy od pomysłu, że jeśli innym się udało, my też musimy być w stanie to zrobić i znaleźć rozwiązania
– mówił Alexandru Anghel, cytowany w listopadzie 2022 r. przez portal digi.24.ro
Nowoczesna wieża kontroli lotów
Prace budowlane na całym terenie zostały ostatecznie zakończone w maju 2023 r., a łączne koszty wzrosły do około 140 mln euro. Ale jest się z czego cieszyć – będzie to pierwsze lotnisko w Europie Południowo-Wschodniej, które będzie miało wirtualną wieżę kontroli lotów. Tym samym kierowanie ruchem odbywać się będzie z odległości ponad 450 kilometrów z miejscowości Arad. W różnych kluczowych punktach toru zostanie zainstalowanych kilka czujników i 14 kamer wideo o wysokiej rozdzielczości.
Począwszy od Niemiec, w kierunku Europy Środkowej i Wschodniej, będzie to pierwsze operacyjne zdalnie sterowane lotnisko, a także pierwsze w Rumunii, i drugie lotnisko na świecie zbudowane od podstaw w technologii zdalnej wieży, bez przechodzenia przez klasyczną wersję wieży kontrolnej
– informował Florin Manta, dyrektor regionalny Romatsa.
Zobacz także: YouTuber rozbił samolot dla klików. To mocny kandydat do miana „idioty roku”, a do tego grozi mu 20 lat więzienia
Wirtualna wieża bezpieczniejsza od tradycyjnej?
Ale dlaczego w ogóle postawiono wirtualną wieżę kontroli lotów? Jak podaje portal Fly4free, powodów jest kilka, a dwa najważniejsze to: bezpieczeństwo i mniejsze zapotrzebowanie na obsługę potrzebną na miejscu. Z wirtualnej wieży jest bardziej przejrzysty obraz nieba i można szybciej wyśledzić niebezpieczne, zbliżające się do płyty lotniska obiekty. A i liczba pracowników ma znaczenie – wirtualna wieża potrzebuje ok. czterech razy mniej kontrolerów lotów niż tradycyjna. Takie inwestycje nie są może bardzo popularne, ale istnieją na kilkunastu lotniskach w Europie m.in. w Szwecji czy Wielkiej Brytanii.
Według portalu Romania Insider, przez pierwszy rok działalności spodziewany jest przepływ 300 000 pasażerów. Pierwszym operatorem lotniska będzie linia Dan Air, która otworzy połączenia do Brukseli, Londynu i Barcelony. Wizz Air ma też swoje wakacyjne plany uruchomienia lotów do Londynu-Luton i Dortmundu.
Wizualizacja międzynarodowego portu lotniczego Brasov:
Źródło: Brasova Airport, Digi24.ro