Od jakiegoś czasu w sieci pojawiają się doniesienia o tym, że Apple może wyprodukować smartfon iPhone SE 4. Najnowsze informacje na ten temat nie negują tej tezy, jednak nie są zbyt optymistyczne dla zwolenników tańszych smartfonów od Apple. Nawet jeśli omawiany model powstanie, to możliwe, że… nie będzie można go kupić.
iPhone SE 4 może nie trafić do powszechnej sprzedaży
Osoby, którym zależy na smartfonie Apple, ale dysponują kwotą ok. 2000 zł, zasadniczo mają dwie możliwości: kupić urządzenie z drugiej ręki lub wybrać iPhone’a SE. Co jakiś czas firma z nadgryzionym jabłkiem wypuszcza bowiem na rynek tani (jak na standardy Apple) smartfon, który łączy w sobie bardzo wydajne podzespoły z dość starą bryłą znaną z poprzednich generacji telefonów. Chodzi oczywiście o iPhone’a SE – do tej pory ukazały się trzy smartfony oznaczone tym symbolem.
W lutym pisaliśmy, że może powstać iPhone SE 4. Teraz jednak więcej na temat tego projektu napisał Ming-Chi Kuo, analityk znający zakulisowe działania Apple. Twierdzi on, że model pochodny od iPhone’a 14, który miał być iPhonem SE 4, prawdopodobnie będzie prototypem inżynieryjnym dla wewnętrznej technologii pasma podstawowego 5G u Apple. Ming-Chi Kuo twierdzi, że nie ma planów masowej produkcji i sprzedaży tego telefonu.
Jeśli te doniesienia się potwierdzą, to wciąż nie oznacza, że iPhone SE 4 na pewno nigdy nie powstanie. Możliwe, że po prostu nie będzie on pochodną iPhone’a 14. Poza tym doniesienia o smartfonach Apple, które nie pojawią się w najbliższym czasie na rynku, lepiej traktować ostrożnie. W przypadku iPhone’a SE 2. generacji przez długi czas pojawiały się sprzeczne informacje o tym, że smartfon ten ma powstać lub też nie. Ostatecznie powstał, ale wyglądał inaczej, niż wielu przewidywało.
źródło: Twitter