Fałszywe wezwania służb mundurowych są sporym problemem, ponieważ te w tym czasie mogą okazać się potrzebne gdzieś indziej, a i sam wyjazd tani nie jest. Czasami jednak zdarza się, że nie wynikają one z głupiego żartu a zwykłej pomyłki, jaką w tym przypadku był wirtualny pożar. I już na wstępie, zanim przejdziemy do opisania tej historii, warto zaznaczyć, że osoba, która się pomyli, ale działa w dobrej wierze nie zostanie pociągnięta do odpowiedzialności. Warto więc wzywać pomoc.
Wirtualny pożar i interwencja straży
Całe nieporozumienie jest dość zabawne: otóż grupa osób w Gorzowie Wielkopolskim postanowiła urządzić u siebie w mieszkaniu skromną, nocną imprezę. Jednak zamiast dość typowego włączenia muzyki na pełen regulator, tak żeby sąsiadom z dołu i po bokach sypał się tynk ze ścian, a tym z góry od wibracji podskakiwały meble, to imprezowicze postanowili spędzić wieczór przy ognisku.
Zobacz też: Samozapłon Tesli – jeśli myślisz, że pionowe wideo jest złe, to spójrz na to…
Oczywiście nie takim prawdziwym. Nikt ognia w mieszkaniu nie rozpalił. Zamiast tego zapętlone nagranie ognia było wyświetlane na ścianie z projektora, co tworzyło miłą atmosferę – przynajmniej dla nich. Ich sąsiedzi z bloku naprzeciwko przeżywali chwile grozy, widząc w oknie sąsiedniego budynku szalejące płomienie. Zrobili więc to, co każdy porządny człowiek zrobiłby w tej sytuacji i zadzwonili po straż pożarną.
Na miejscu pojawili się strażacy w pełnym umundurowani gotowi do walki z szalejącym żywiołem oraz towarzyszący im policjanci. Zamiast niego zastali jedynie stół pełen przekąsek i rozbawionych, chociaż lekko zdziwionych ludzi i wirtualny pożar — a raczej ogień wyświetlany na ścianie. Jak widać, samym służbom w takiej chwili humor także dopisywał. I w sumie trudno się temu dziwić: byli gotowi na niebezpieczeństwo i tragedię ludzką, a tym razem się im… upiekło.
Wniosek jest taki, że podczas imprezy z projektorem i ogniskiem warto zaprosić sąsiadów z naprzeciwka, albo ewentualnie zasłonić okna. Bo o ile pomysł jest naprawdę świetny, to może on przypadkiem wywołać masę zbędnego zamieszania. Natomiast jeśli chodzi o sąsiadów wzywających pomoc, to należą im się szczere gratulacje. Tacy sąsiedzi to prawdziwy skarb.
A jeśli i Wy chcielibyście spędzić miło czas przy wirtualnym kominku albo i nawet obejrzeć film w dużym formacie nie wydając przy tym miliona monet, to warto się rozejrzeć za jakimś tanim, ale wysoko ocenianym projektorem.
Chyba że wolicie jednak postawić na coś lepszego, ale i zarazem droższego. W takim razie świetnym kompanem każdej imprezy i pokazu filmowego może okazać się ten przedstawiciel marki Epson.
Nie zapomnijcie jednak zasłonić okien, aby wasi sąsiedzi nie zostali zmyleni przez wirtualny pożar.
Źródło: TikTok, fot. IgorVetushko