LINKI AFILIACYJNE

Odtwarzacze MP3 nie są przeszłością, po prostu o nich zapomniałeś

6 minut czytania
Komentarze

Kiedyś odtwarzacze MP3 mogliśmy spotkać u każdego. Telefony nie posiadały wystarczającej pojemności, by móc wrzucić na nie wszystkie utwory, o których marzyliśmy. Dziś się to zmieniło, smartfony służą za odtwarzacze MP3, a o nich jako oddzielnych urządzeniach całkowicie wiele osób po prostu zapomniało. Oczywiście jest to w pełni zrozumiałe, bo w kwestii wygody nie jest to najrozsądniejsza opcja. Dziś większość osób używa słuchawek bezprzewodowych, takich jak Sony WH1000XM5, czy OnePlus Nord Buds. Dzięki temu unikamy kabli, które w tanich słuchawkach bardzo łatwy się plątały, a także były powodem większości uszkodzeń tych produktów.

Odtwarzacze MP3 nie są jednak zamkniętym rozdziałem. Wśród wielu biegaczy dalej królują klasyczne już SanDisk Sansa Clip, czyli malutkie urządzenia, które można przypiąć do ramienia i biegać z nim niemalże jak z zegarkiem. Część przerzuca się na słuchawki bezprzewodowe w połączeniu ze smartwatchem, ale umożliwiają to dopiero droższe modele. Sansa Clip na pewno budzi wspomnienia u wielu z was, jest to w końcu jeden z najpopularniejszych modeli. Wbudowana pamięć o pojemności 8 GB pozwalała na przechowywanie wielu ulubionych utworów, które prawdopodobnie pobieraliście z Muzodajni, czy też słynnego już portalu Ulub. Dodatkowo urządzenie było wyposażone w slot na kartę pamięci, dzięki czemu wymagający użytkownicy mogli poszerzyć wbudowaną pamięć.

iPod, czyli opcja dla zamożniejszych

odtwarzacze mp3, ipod classic

Pierwsze iPody były zdecydowanie przełomem. Wszystko dzięki pamięci nawet do 320 GB. Było to możliwe dzięki zamontowaniu w nich miniaturowych dysków talerzowych. Dziś wydaje się nam to bardzo dziwnym pomysłem. W końcu dyski te są znacznie bardziej podatne na uszkodzenia, zwłaszcza w tak ruchomym urządzeniu, jakim jest iPod. Użytkownicy szybko znaleźli na to swoje sposoby — w miejsce uszkodzonych dysków montowali sloty na kartę SD. Modele Classic do dzisiaj są używane przez wielu audiofili, ale nie w tej bazowej formie. Na większości z nich znajdziemy oprogramowanie RockBox, które pozwala na przesyłanie muzyki bez użycia iTunes, a także na odtwarzanie FLAC-ów.

Czemu odtwarzacze MP3 pod postacią iPodów są aż tak popularne? Głównie tyczy się to starszych generacji, do piątej. Wszystko dzięki przetwornikowi cyfrowo-analogowemu od firmy Wolfson, który w połączeniu z bardzo dobrym wzmacniaczem słuchawkowym oferował bardzo wysoką jakość dźwięku. Chipy od nich znajdziemy również w starszych smartfonach Samsunga. Późniejsze generacje iPodów posiadały już przetworniki od Cirrus Logic, które są znacznie popularniejsze i oferują inne doznania dźwiękowe. Występowały one również w iPodach Touch, które były zaskakująco popularne w swoim najlepszym okresie.

Odtwarzacze MP3 w 2023 roku — jak wyglądają, co potrafią?

współczesne odtwarzacze mp3

Odtwarzacze MP3 takie jak Sansa Clip, czy iPod miały swoje premiery już lata temu. Będąc dokładniejszym, to Sansa zadebiutowała w 2007 roku, a iPod w 2001 roku. Po 22 latach rynek się znacznie zmienił, a tego typu urządzenia są zdecydowaną mniejszością. Niewielka, raczej nielubiona grupa społeczeństwa pod postacią audiofilów dotąd używa odtwarzaczy MP3, ale nazywając je inaczej. DAP, czyli Digital Audio Player to najpopularniejsze określenie, z jakim spotkamy się w internecie. Wśród nich nie istnieje już nazwa Walkman, chyba że mówimy o produktach firmy Sony.

Obecnie Walkmany, odtwarzacze MP3, czy też DAPy to w większości zaawansowane urządzenia, które oferują znacznie wyższą jakość dźwięku od telefonów z gniazdem jack, nie wspominając już o przetwornikach i wzmacniaczach, które są obecne w słuchawkach bezprzewodowych. Nie musimy też pozbywać się subskrypcji Spotify, Amazon Music, Tidal, czy Apple Music. Wyższe modele pracują na systemie Android dostosowanym do słuchania muzyki i bez najmniejszych problemów możemy na nich instalować wspomniane serwisy streamingowe. Gdy posiadałem taki odtwarzacz, to samemu używałem głównie tego rozwiązania. Ripowanie płyt CD jest bardzo czasochłonne, a Amazon Music, z którego korzystam i tak oferuje wyższą jakość dźwięku w części albumów.

Wiele z nich posiada też Bluetooth, dzięki któremu możemy przesyłać muzykę z telefonu na odtwarzacze MP3. Zazwyczaj obsługują kodek LDAC, który zapewnia najwyższą jakość dźwięku po BT. Niektóre z nich są też na tyle małe, że zewnętrzny odtwarzacz w połączeniu ze słuchawkami dokanałowymi zajmie nam w kieszeni tyle miejsca, co TWS-y w etui. Nigdy nie rozumiałem ludzi, którzy pozbywali się słuchawek na kablu, bo zabierają zbyt wiele przestrzeni. Przecież przeciętne etui jest tych samych rozmiarów, co miękki futerał do pchełek na kablu. Idealnym przykładem takiego niewielkiego walkamana jest Shanling Q1, który wygląda jak mała kostka i zmieści się wszędzie.

Czy współczesne odtwarzacze MP3 faktycznie brzmią lepiej?

Dla mnie — tak. Jest to jednak kwestia bardzo indywidualna, bo nie każdemu zależy na jak najwyższej dokładności. Niekiedy chodzi o samą sygnaturę dźwiękową, a tutaj bardziej mogą nam odpowiadać posiadane TWSy niż droższe odtwarzacze MP3 w połączeniu ze słuchawkami dokanałowymi. I nie ma w tym nic dziwnego.

Patrząc jednak z drugiej strony, jeśli znamy kogoś z takim urządzeniem, to warto sprawdzić na własnych uszach czy słyszymy różnicę. Może się okazać, że utwory, które w teorii znaliśmy doskonale, brzmią jeszcze lepiej. Dotychczasowy sprzęt mógł nie ujawniać każdego riffu gitarowego, każdego uderzenia w talerz, czy chrypy wokalisty. Ceny są bardzo zróżnicowane, wynoszą bowiem od kilkuset do nawet kilkunastu tysięcy złotych. Moim zdaniem złoty przedział jest od półtora do pięciu tysięcy, ale to i tak bardzo wysokie kwoty.

Czy mimo to warto kupić walkmana? Moim zdaniem tak, ale dla mnie różnica pomiędzy dedykowanym sprzętem do muzyki a TWS-ami jest znaczna. Dobre customy, czyli słuchawki wykonane na bazie odlewu ucha odcinają lepiej niż większość opcji z ANC, a przy tym oferują niesamowitą jakość dźwięku.

Istotną kwestią jest też fakt, że część z odtwarzaczy MP3 może być używana jako karta dźwiękowa do komputera. Nie zawsze jednak działa to perfekcyjnie — niekiedy wystąpi opóźnienie, ale jest to zależne od konkretnego produktu i oprogramowania na nim. Jest to jednak bardzo dobra opcja, jeśli przy komputerze głównie słuchamy muzyki. W przypadku oglądania filmów, czy grania może to już być irytujące, a niekiedy uniemożliwiające rozgrywkę.

Jaki walkman jest wart zainteresowania?

Odtwarzacze MP3 mają ogromny rozstrzał cenowy. Najlepiej większość z nich odsłuchać samemu, ale jest kilka firm, które mają bardzo wielu fanów. Mowa dokładniej o produktach Shanlinga, FiiO, iBasso, HiBy, czy też Astell & Kern. Poniżej znajdziecie kilka linków do konkretnych produktów, które moim zdaniem są najciekawszymi opcjami. Kto wie, może dzięki nim odkryjecie muzykę na nowo?

Ceny wybranych odtwarzaczy możecie sprawdzić poniżej. Wystarczy kliknać lub tapnąć któryś z przycisków.

Motyw