Pod koniec listopada pojawiły się plotki mówiące o tym, że Huawei wycofa się z europejskiego rynku. Taka decyzja dotknęłaby m.in. Polaków. Zapytaliśmy popularnego producenta elektroniki, czy rzeczywiście ma takie plany.
Huawei odpowiada na plotki o opuszczeniu polskiego rynku
Huawei oraz ZTE nie mogą handlować swoim sprzętem w Stanach Zjednoczonych – tak zdecydowała Federalna Komisja ds. Łączności. Organ ten tłumaczył swoją decyzję bezpieczeństwem narodowym. USA obawiają się sytuacji, w której Chiny wykorzystałyby sprzęt elektroniczny rodzimych firm do szpiegostwa.
Pojawiły się jednak także doniesienia (opublikował je serwis Politico) o tym, że Huawei może chcieć zasadniczo opuścić europejski rynek, pozostając jedynie w pojedynczych krajach Starego Kontynentu (Hiszpania, Niemcy, Węgry), a skupić się głównie na Chinach. Kiedyś chiński producent elektroniki miał mocno korzystać z możliwości, jakie daje globalizacja. Teraz problemem są wyzwania związane z niechęcią ze stroną Stanów Zjednoczonych (i w pewnym stopniu także krajów europejskich, mających USA za głównego sojusznika), pandemią i rosyjską inwazją na Ukrainę, co zaburzyło łańcuchy dostaw.
Zapytaliśmy Huawei Polska o plotki dotyczące opuszczenia europejskiego i polskiego rynku. Poniżej odpowiedź, którą otrzymaliśmy.
Huawei nie zamierza opuszczać polskiego rynku. Konsumenci pozostają w centrum wszystkich naszych działań. Podtrzymujemy nasze zobowiązanie do wprowadzania inteligentnych innowacji zapewniających lepsze doświadczenia, a także dostarczania wysokiej jakości produktów i usług posprzedażowych dla konsumentów w całej Polsce.
Wygląda więc na to, że o obecność sprzętu Huawei na sklepowych półkach na razie nie musimy się martwić, podobnie jak o wsparcie gwarancyjne oferowane przez chińskiego producenta i rozwijanie poszczególnych usług.
Skomplikowana pozostaje kwestia rozwiązań telekomunikacyjnych dostarczanych przez Huawei’a. Obecne trendy nie pozwalają wykluczyć sytuacji, w której rola chińskiego producenta choćby przy budowie sieci 5G będzie w Europie marginalizowana.
Czytaj także: Mapy Petal z nowymi funkcjami. Część to po prostu kopia z Google Maps
Huawei już kilkanaście miesięcy temu obawiał się wykluczenia z rynku w związku z ustawą, która nakazywałaby weryfikację czy dostawca infrastruktury sieciowej nie znajduje się pod kontrolą państwa spoza UE i NATO. Dla jednych takie ograniczenia to przejaw ostrożności i dbania o bezpieczeństwo, dla innych – dyskryminacja i kierowanie się polityką, a nie rozwojem technologicznym.
źródło: Politico, własne