Po latach posuchy już wkrótce franczyza Avatar wzbogaci się o szereg nowych produkcji. Jedną z nich jest gra mobilna, która dziś otrzymała swój pierwszy duży zwiastun. Zgodnie z zapowiedziami twórców Avatar: Reckoning ma być przełomem wśród wszystkich akcyjniaków.
Mobilny Avatar: Reckoning zbliża się wielkimi krokami
Dokładnie dzisiaj (tj. 27 czerwca) w serwisie YouTube pojawił się pierwszy oficjalny zwiastun gry Avatar: Reckoning. Za produkcją dobrze zapowiadającego się mobilniaka stoją Archosaur Games oraz Lightstorm Entertainment. Zgodnie z zapowiedziami twórców nadchodząca gra ma opierać się o rywalizacje pomiędzy graczami w formacie strzelanki RPG.
Wcielając się w niebieskoskórych bohaterów, będziemy mogli eksplorować planetę Pandora oraz rywalizować za pomocą szeregu różnych broni. Już na pierwszym zwiastunie możemy zobaczyć, że w naszym arsenale znajdą się zarówno klasyczne karabiny jak i dużo bardziej oldschoolowe łuki. Dodatkowo poza innymi graczami naszymi rywalami będzie sztuczna inteligencja, która przybiera formy różnych dzikich gatunków zamieszkujących bujne lasy planety czy też sprzętu wojskowego.
Założenia gry wydają się dosyć proste — rozwijanie swojej postaci oraz wykonywanie kolejnych zadań. W grę wchodzą tu zarówno misje dla jednej osoby jak i całego klanu. Oczywiście jak w każdym tytule MMORPG nie zabraknie klasycznych rozwiązań. Mowa tu, chociażby o ulepszaniu broni oraz ekwipunku czy walk PvP na dedykowanych arenach.
Niestety wciąż nie poznaliśmy dokładnej daty premiery Avatar: Reckoning. Tencent Games, czyli wydawca gry oznajmił jedynie, że tytuł pojawi się na rynku w 2023 roku. Co ciekawe dotychczasowe raporty sugerowały, że mobilny akcyjniak zadebiutuje jeszcze w tym roku. Warto także zaznaczyć, że w dniu premiery gra będzie dostępna zarówno na urządzeniach z systemem Android jak i iOS.
Przyglądając się danym technicznym Avatar: Reckoning warto zwrócić uwagę, że tytuł powstaje na silniku Unreal Engine 4. W przypadku smartfonów jest to zdecydowanie jedna z najlepszych dostępnych na rynku opcji. Należy także podkreślić, że gra to w stu procentach licencjonowany produkt franczyzy Avatar.
Avatar: Reckoning to dopiero początek nowych produkcji!
Pomimo tego, że film Avatar pojawił się w kinach w 2009 roku, raczej ciężko mówić o jakimkolwiek dalszym spieniężaniu tego tytułu. W tym samym roku na rynku zadebiutowała gra Avatar: The Game, która spotkała się z przeciętnym, o ile nie słabym przyjęciem. Jakiś czas później mogliśmy spotkać się z komiksami opartymi na całym uniwersum, ale wciąż nie były to żadne wysokobudżetowe produkcje.
Fani oryginalnego filmu Jamesa Camerona zdecydowanie wyczekiwali na nowe odsłony serii, które były konsekwentnie zapowiadane od 2009 roku. Ostatecznie po trzynastu latach od kinowej premiery „jedynki” w 14 grudnia tego roku zadebiutuje sequel — Avatar: Istota wody. Co ciekawe to dopiero początek ogromnej i rozległej wizji Jamesa Camerona.
Zgodnie z najnowszymi raportami ekipa 67-letniego reżysera skończyła już kręcić ostatnie sceny do filmu Avatar 3. Aktualnie montażyści zajmują się postprodukcją. Trzecia część serii do kin ma trafić 20 grudnia 2024 roku. Idąc za ciosem, właśnie trwają zdjęcia do produkcji zatytułowanej Avatar 4, która zadebiutuje 18 grudnia 2026 roku. Cały cykl zwieńczy natomiast Avatar 5 znajdujący się w fazie przedprodukcyjnej. Najprawdopodobniej ostatni film z serii ujrzy światło dzienne 22 grudnia 2028 roku.
Do planów wydawniczych związanych z tą konkretną franczyzą należy jednak podchodzić z odpowiednim dystansem. Na ten moment możemy być w stu procentach przekonani tylko i wyłącznie o grudniowym debiucie Avatar: Istota wody. Co ciekawe James Cameron oraz pozostali twórcy serii zdecydowali się na podgrzanie emocji związanych z premierą sequelu. Kilka lub nawet kilkanaście tygodni przed debiutem Istoty wody będziemy mogli zobaczyć odświeżoną wersję klasycznego Avatara. Oczywiście swego rodzaju remaster trafi również do sal kinowych.
W tym miejscu warto zaznaczyć, że oznacza to kolejne miliony dolarów, które wpadną do skarbonki produkcji sprzed trzynastu lat. Aktualnie Avatar to najlepiej zarabiający film w historii kina. Na dziś box office tego tytułu wynosi 2,8 miliarda dolarów. Około 50 milionów dolarów mniej zarobił plasujący się na drugiej pozycji Avengers: Koniec gry. Podium z wynikiem 2,1 miliarda dolarów zamyka Titanic.
Jeśli wydaje się wam, że na tym rozwój franczyzy Avatar się kończy, to jesteście w ogromnym błędzie! Jeszcze w tym roku możemy spodziewać się premiery gry Avatar: Frontiers of Pandora. Tym razem nie będzie to jednak mobilniak a produkcja skierowana na komputery osobiste oraz konsole Xbox Series X|S i PlayStation 5. Za stworzeniem gry stoi Ubisoft, który reklamuje ją jako dynamiczny akcyjniak osadzony w filmowym uniwersum Jamesa Camerona.
Źródło: Avatar