Osoba trzymająca przenośną konsolę do gier PlayStation Portal z ekranem wyświetlającym menu wyboru broni w grze wideo, w tle widoczne wewnętrzne pomieszczenie.
LINKI AFILIACYJNE

PlayStation Portal jest genialne, ale rozumiem, dlaczego denerwuje fanów Sony [OPINIA]

10 minut czytania
Komentarze

Dawno żaden sprzęt nie wzbudził tak wiele kontrowersji wśród fanów Sony, jak właśnie PlayStation Portal, debiutujący obok PlayStation 5 Slim, z którym też spędziłem tydzień. Nic w tym dziwnego, nawet dla mnie ten przebieraniec wśród przenośnych konsol jest dowodem na to, iż Sony nie zamierza wracać do konkurencji na rynku kieszonsolek, pomimo solidnych ku temu predyspozycji.

Jednocześnie, widzę wyraźnie, do kogo „nowe PSP” jest skierowane, a stałe doniesienia o niedostępności sprzętu wskazują, że Jim Ryan (odchodzący szef PlayStation) trafił w dziesiątkę. Po tygodniu spędzonym z PlayStation Portal uznaję, że raczej nie jest to sprzęt dla mnie. Aczkolwiek nic w tym złego. To produkt o specyficznym zastosowaniu, który z pewnością ucieszy wielu graczy.

Czym jest, a czym nie jest PlayStation Portal?

Mężczyzna siedzący na kanapie, grający na przenośnej konsoli do gier PlayStation Portal
Fot. Szymon Baliński / android.com.pl

Przede wszystkim, PlayStation Portal nie jest konsolą przenośną. Jak sugerują to sieci handlowe, jest to urządzenie do strumieniowego odtwarzania gier z PS5. No dobrze, a teraz przetłumaczmy to na polski. PlayStation Portal wymaga do działania PlayStation 5, ponieważ jego jedynym zastosowaniem jest funkcja gry zdalnej. Tak jest, w porównaniu do PlayStation Portable oraz PlayStation Vita, tu nie uruchomimy żadnych gier natywnie.

To oznacza, że tak długo, jak nasze PS5 jest uśpione i sparowane z PlayStation Portal, możemy za pośrednictwem dowolnej sieci Wi-Fi połączyć się z naszą konsolą i wyświetlać strumieniowany przez nią obraz tak jak smartfonach z doczepionym kontrolerem na modłę omawianych przez nas Razer Kishi V1 lub BackBone One PS Edition. Zresztą, poniżej możecie zobaczyć TikToka, na którym pokazuję PS Portal w ruchu.

@android.com.pl

Chciałabym nienawidzieć tej konsoli, ale jest jedno ale.. 🤷‍♂️ #psportal #playstation #psp

♬ dźwięk oryginalny – Ulubiony portal technologiczny

Okej, skoro już ustaliliśmy, że nasz smartfon potrafi robić to samo, co PlayStation Portal za 999 złotych, to dlaczego ktoś miałby w ogóle taki sprzęt kupować? Cóż, światowy rynek zweryfikował, że ludzie potrzebują PS Portal, najwięksi fani Sony nie mogą się z tym pogodzić, a mój największy problem z tym gadżetem jest taki, że Remote Play to jedyna funkcja PS Portal pomimo dość zaporowej ceny sprzętu.

Podstawowe informacje o PlayStation Portal

Podłączony do czarnej przenośnej konsoli do gier PlayStation Portal kontroler w biało-czarnej kolorystyce na drewnianym tle.
Fot. Szymon Baliński / android.com.pl

Pierwsze wrażenia po rozpakowaniu

PlayStation Portal jest proste jak konstrukcja cepa i każdy to widzi. To specyficzne połączenie kontrolera DualSense z 8-calowym, dotykowym wyświetlaczem LCD o rozdzielczości Full HD (1920 × 1080 pikseli) i częstotliwości odświeżania ekranu 60 Hz. Muszę jednak przyznać, że z 5 razy sprawdzałem, czy to nie jest przypadkiem ekran OLED, tak bardzo podoba mi się podświetlenie obrazu w PS Portal.

8-calowy ekran znacznie bardziej mi przypadł do gustu, niż ten mniejszy w podstawowym modelu Nintendo Switch. Podczas grania nie muszę tak przybliżać odtwarzacza do oczu (lub głowy do sprzętu), jak robiłbym to w przypadku urządzenia giganta z Kioto.

No i oczywiście, kontroler DualSense nie różni się prawie niczym od jego standardowej wersji dla PS5. Prawie, ponieważ zabrakło touchpada. Szkoda, że trzeba smyrać środek ekranu celem otworzenia mapy, bo wolałbym go najzwyczajniej w świecie nie palcować. Wolałbym już rozwiązanie w stylu tylnego przycisku, ale jest, co jest — tragedii nie ma.

Proces konfiguracji urządzenia

Początkowa konfiguracja jest banalnie prosta. Po wyborze języka, sprzęt musimy połączyć z domową siecią Wi-Fi. System następnie pobierze aktualizację oprogramowania. Podczas tego procesu PlayStation Portal może pobierać łatki kilkukrotnie, ale nic się nie dzieje i czekamy, aż system będzie dalej gotowy do pracy.

Mając aktualną wersję oprogramowania, musimy zalogować się na nasze konto, z którego korzystamy na PS5. Najłatwiej zrobić to używając mobilnej aplikacji PlayStation App (dostępnej na systemach Android oraz iOS).

Fot. Szymon Baliński / android.com.pl

W aplikacji PlayStation App przechodzimy do ustawień i wybieramy opcję Połącz konsolę z aplikacją. Powinien nam się wyświetlić skaner kodów QR, który przykładamy do oczekującego PS Portal.

Jeżeli wszystko przebiegło prawidłowo, musimy teraz połączyć się z naszym domowym PS5. Warto się upewnić, że funkcja Remote Play (zakładka System w ustawieniach PS5) jest włączona. Wybieramy prawidłową konsolę i prawie jesteśmy gotowi do zabawy. Prawie, ponieważ istnieje jeszcze jeden detal, o który warto zadbać przed skorzystaniem z PS Portal.

Fot. Szymon Baliński / android.com.pl

Przewód Ethernet i Wi-Fi 5 GHz to podstawa

O zakupie PlayStation Portal powinny myśleć osoby, które mają możliwość podłączenia swojej PlayStation 5 do sieci przez przewód Ethernet oraz router działający w częstotliwości 5 GHz. Idealny scenariusz jest taki, gdy dysponujemy łączem światłowodowym. Tylko w ten sposób, PS5 jest w stanie przesyłać najlepszy sygnał do PS Portal, niezależnie od tego, czy jesteśmy w domu, lub na wyjeździe.

Co ważne, najlepiej też zapomnieć o robieniu hotspota z telefonu dla PlayStation Portal, nawet jeśli ten obsługuje Wi-Fi 6e. Moje realme GT Neo 2 absolutnie nie zdało egzaminu jako hotspot, powodując liczne spadki jakości obrazu, a także płynności. Przy czym jednak, nawet w najbardziej idealnych warunkach, mam pewne zastrzeżenia do sposobu, w jaki PlayStation Portal współpracuje z PlayStation 5.

Mikro-przycięcia na PlayStation Portal, których użytkownik nie może się pozbyć

Fot. Szymon Baliński / android.com.pl

Czym są mikro-przycięcia?

Początkowo byłem bardzo zadowolony z tego, jak PlayStation Portal działało. Jak wspomniałem wcześniej, ekran poważnie zbliża się w odczuciach do panelu OLED, kontroler DualSense wzmacnia kompatybilne gry haptycznymi wibracjami i adaptacyjnymi triggerami, lag jest nieodczuwalny, a rozgrywka na pierwszy rzut oka płynna. Nawet satysfakcjonuje mnie czas pracy baterii (4-5 godzin, jeśli DualSense wykorzystuje swój pełny potencjał), bo i tak rzadko już robię tak długie sesje z grami.

Testowałem gadżet z grami wyścigowymi (The Crew Motorfest, EA Sports WRC) i platformówkami (Crash Bandicoot: N.Sane Trilogy). Gry te wymagają małpiej zręczności i nie dopuszczają żadnego laga do głosu, a na PlayStation Portal radziłem sobie w nich znakomicie. Czyli w teorii wszystko działa, prawda?

Niestety, tylko na pierwszy rzut oka. Bardzo szybko zacząłem dostrzegać mikro-przycięcia, które wyglądają tak, jakby gra (niezależnie od trybu 30 lub 60 FPS) traciła na ułamek sekundy klatki animacji, mimo że na telewizorze to się nie dzieje. W błyskawicznym tempie odnalazłem też podobne wątki na subreddicie fanów PS Portal, co potwierdziło moje obawy. Żeby nie było, problem pojawia się też na aktualnej wersji oprogramowania, 2.0.5.

Dlaczego to problem ekskluzywny dla PlayStation Portal?

Fot. Szymon Baliński / android.com.pl

Powyższe wiem, ponieważ sprawdziłem, i to aż z dwoma aplikacjami. Mobilnie, z płatnym PS Play (dostępnym za 34,99 zł na Android) oraz stacjonarnie, z bezpłatnym Chiaki (dostępnym na Windows, Linux oraz Steam Deck). W obydwóch przypadkach uruchomiłem Remote Play i podobnych przycięć nie spotykałem, pomimo dokładnie tej samej konfiguracji internetu oraz PS5.

Chiaki jest o tyle przydatnym narzędziem, że łatwo pozwala ustawić bitrate transmisji oraz rozmiar bufora dźwięku, jeżeli coś podczas transmisji z PS5 nam nie odpowiada. Wsparcie DualSense również jest zapewnione, choć chwilowo eksperymentalnie (fot. Szymon Baliński / android.com.pl)

Mimo mnóstwa problemów, PlayStation Portal i tak jest najlepsze

Fot. Szymon Baliński / android.com.pl

Warto jednak podkreślić, że to jest głupotka, która będzie denerwować największych tzw. heavy-userów. Jeżeli mówimy o Remote Play, to PlayStation Portal i tak jest w nim najlepsze. Nie tylko ze względu na świetny ekran i doczepiony kontroler DualSense, ale też i prostotę działania. No i sam fakt, że mamy do tego dedykowane urządzenie i nie marnujemy baterii w smartfonie, będzie dla wielu czynnikiem kluczowym. Oprócz początkowej konfiguracji, nie trzeba naprawdę nic przestawiać. Bo i szczerze mówiąc, niewiele przestawić się da. Bardzo przydałaby się możliwość przełączenia streamowanej rozdzielczości lub bitrate’u, która pozwoliłaby dostosować doświadczenie do własnych potrzeb i być może ograniczyć mikro-przycięcia.

Z pobożnych życzeń, chciałbym też, aby PlayStation Portal było oddzielnie rozpoznawane przez PS5, a nie jak standardowy smartfon do Remote Play. To rodzi spore ograniczenia. Nie można odpalić żadnej aplikacji VOD, Spotify, nie można streamować gier z chmury (co PlayStation Portal powinno móc robić bez łączenia się z konsolą), ale też nie można połączyć słuchawek Bluetooth, bo PlayStation Portal wspiera tylko przewodowe z wejściem 3,5 mm jack audio lub te kompatybilne ze standardem PlayStation Link, czyli wyłacznie PlayStation Pulse Explore (a wkrótce też PlayStation Pulse Elite).

Trudno jednak lekceważyć głosy tysięcy klientów, którym PlayStation Portal przypadł do gustu. W USA jest taki szał, że ludzie na subreddicie PS Portal informują siebie wzajemnie o dostępności gadżetu w poszczególnych sklepach, bo i są problemy z brakami na półkach. Ja to rozumiem. PS Portal jest gadżetem dla osób, które mają problem ze znalezieniem czasu na granie, gdy telewizor jest okupowany przez dzieci. Tyle i aż tyle, mimo że sprzęt kosztuje 999 złotych.

Rozumiem również, dlaczego PS Portal może Wam się nie podobać. Ja też tęsknię do czasów oryginalnego PSP koegzystującego z PS2, ale powiedzmy sobie szczerze, w dobie takich przenośnych potworów jak ASUS ROG Ally i dominacji hybrydowego Nintendo Switch, żadne półśrodki nie przejdą.

Przenośna konsola do gier PSP z wyświetlonym menu ekranu głównego, pokazującym wolne miejsce na karcie pamięci wynoszące 7138 MB.
PlayStation Portable Slim w swojej ostatniej rewizji (fot. Szymon Baliński / android.com.pl)

Sony musiałoby stworzyć okropnie drogą konsolę przenośną odpalającą tytuły z PS5 natywnie, żeby na rynku móc dziś konkurować. To oczywiście nie jest możliwe z ekonomicznych względów, więc mamy PlayStation Portal. Domowe rozwiązanie, które nie zostało stworzone dla nostalgików tęskniących za wizjonerskim Sony. Tylko właśnie, problem z ich wizjonerstwem polega na tym, że ambitne projekty trzeba jeszcze wspierać po ich premierze. A jak widzimy po tym, co stało się z PlayStation VR2 i PlayStation Vita (brak wsparcia od wewnętrznych studiów po okienku premierowym), być może lepiej niech to wizjonerskie Sony nie wraca, bo i po co mamy sobie robić znów nadzieję.

Skoro interesuje cię świat gamingu i nowinki dotyczące Playstation, być może korzystasz też ze Snapchata? Jeśli tak, z pewnością przyda ci się nasz poradnik krok po kroku dotyczący tego, jak odzyskać dni na Snapie.

Dostęp do PlayStation Portal został udzielony redakcji przez PlayStation Polska. Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw